W ciągu ostatnich lat na całym świecie obserwujemy szalone zmiany w klimacie. Zwiększa się ilość i nasilenie huraganów, trąb powietrznych, nagłych i bardzo silnych opadów deszczu czy nawet gradu w okresach nawet letnich itp.
Wszyscy to obserwujemy i niestety w wielu miejscach, nawet w Europie przeżywamy to na żywo. Obrazki zalanych potokami deszczu ulic miast z płynącymi po nich samochodami to nie jest już tylko obraz tajfunów w Azji, ale niestety, mamy z tym do czynienia i u nas w Europie. Kto by się spodziewał oglądać takie obrazki w Niemczech, w Polsce, we Francji. To oczywiście dotyczy też terenów Grecji, szczególnie wysp i terenów nadmorskich lądu Grecji.
Niektórzy z Was mieliście niestety możliwość przeżyć coś takiego w czasie Waszych wakacji w Grecji na różnych wyspach kiedy całe odcinki plaż zostały zniszczone przez wiatr, szalony deszcz i zniknęły pod stosem spływających do morza stosów drewna, błota czy nawet zalanych wodą samochodów. Niestety i w tym roku mieliśmy możliwość zobaczyć takie obrazki w różnych częściach Grecji, na Korfu też.
Po długotrwałych okresach suszy gleba wszędzie jest tak wysuszona, że nagłe i silne opady deszczu nie mogą być wchłonięte przez ziemię, szczególnie tam gdzie jest ona zabudowana, pokryta cementem, drogami, czy chodnikami. W czasie burzy i silnych opadów deszczu drogi zamieniają się w rzeki, uliczki wiosek i miast w rwące potoki z szaloną ilością wody. To może trwać krótko, ale niestety powoduje szalone zniszczenia, często nieodwracalne.
Na terenie Korfu w okolicach górskich często dochodzi do zniszczenia dróg. W wioskach na górskich terenach zniszczeń najczęściej nie ma, bo różnica poziomu powoduje, że woda spływa niżej do terenów nadmorskich. I tak po obfitych opadach deszczu możecie spotkać się z zalanymi obszarami w okolicach Acharavi, Benitses, czy Moraitika. Północna, górska część wyspy takich problemów nie ma.
Największe szkody po szalonych burzach możecie tutaj zaobserwować w południowej części wyspy, gdzie jest dużo rozległych nizinnych terenów gdzie woda zatrzymuje się i powoduje rozległe powodzie zalewając często wioski i domy tam znajdujące się.
Podobne problemy możecie zaobserwować w stolicy w różnych niżej położonych dzielnicach miasta takich jak Manduki, czy Garitsa. Mimo wielu inwestycjom usprawniającym kanalizacje i odpływ wód deszczowych na tych terenach bardzo często szalone opady i ogrom deszczu zalewa te dzielnice i niżej znajdujące się tam parterowe domy.
Ten sam problem istnieje na placu Spianada, tak rozległym gdzie po nagłych szalonych opadach ulica Liston zamienia się w rzekę często wpadającą nawet do znajdujących się tam kawiarenek.
Z tego względu w wielu domach kamienicach znajdujących się na terenie starówki zobaczycie przy drzwiach wejściowych specjalnie zamontowane bariery z drewna zasłaniające w czasie opadów dolną część drzwi tak by zmniejszyć ilość wpływającej tam wody.
Niestety często w czasie burz cała starówka na Korfu zamienia się w Wenecję, wąskie uliczki w kanały z wodą, a liczne schody w szumiące potoki.
Często pokazuję Wam to na filmikach umieszczanych na mojej stronie w Facebook-u o tej samej nazwie ( https://www.facebook.com/korfumojaprzystan ).
W takich sytuacjach Campielo, najstarsza dzielnica starówki, która jest położona najwyżej jest w najlepszej sytuacji po spadający tam deszcz szybko spływa do niżej położonych terenów i do morza, oczywiście o ile drzwi kamienic są zabezpieczone tą barierą.
W ciągu ostatnich lat takie silne opady deszczu obserwujemy tutaj na Korfu nie tylko w zimie. Spotykamy je również w lecie kiedy wyspa pełna jest turystów. Trzeba więc brać pod uwagę prognozy pogody i ostrzeżenia dotyczące raptownego pogorszenia się pogody. Bardzo pomaga w tym ostatnio zainstalowany alert, który pokazuje się we wszystkich telefonach komórkowych ludności znajdującej się na terenie na którym spodziewane są takie silne burze z piorunami i obfite opady deszczu. Ostrzega on po grecku i po angielsku przed nadchodzącą burzą czy wichurami.
Dodatkowo istnieje trzycyfrowy numer 112 gdzie możecie zadzwonić i prosić o pomoc w trudnych sytuacjach.
Jedno jest pewne kiedy zapowiada się na burzę lub wieje silny wiatr staramy się pozostać w domu. Nie decydujemy się na spacery po plażach, ani po górach!! Staramy się być na terenach wyżej położonych i z dala od piwnic, czy parterowych domów wybudowanych przy zboczach gór.
To, że często prognozy pogody nie sprawdzają się to inna sprawa. Lepiej jednak w przypadku otrzymanego ostrzeżenia ALERT zachować ostrożność i być przygotowanym na niemiłe niespodzianki.
Dobrze jest w takie dni mieć w domu, czy wynajętym apartamencie latarkę i świeczki by w przypadku braku prądu nie siedzieć w ciemności. Dodatkowo zawsze przed takimi dniami sprawdzamy baterię w naszym telefonie komórkowym by mieć możliwość połączenia ze światem. Dobrze jest posiadać dodatkowy kabel pozwalający naładować baterię telefonu w samochodzie, bo to też często przydaje się i ratuje sytuację.
A jak spędzamy dni burzowe i dni deszczowe na Korfu opisuję Wam w moich artykułach tutaj :
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/gdy-na-korfu-pada-deszcz.html
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/gdy-na-korfu-pada-deszcz.html
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2019/11/jak-korfiacy-spedzaja-deszczowe-dni.html
I pamiętajcie, że po burzy zawsze wychodzi słońce!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz