Translate

OBRAZ GRECKIEGO LATA TO ...

 Na Korfu lato w pełni i często zastanawiam się z czym łączy się Wam obraz lata w Grecji?

Kiedy pada słowo lato i to w Grecji mam bardzo kolorowe myśli i szeroki uśmiech na twarzy.


Dla mnie lato w Grecji jest ściśle związane ze wszystkimi zmysłami człowieka: słuch, wzrok, smak, węch, dotyk.


Po pierwsze nie ma lata w Grecji bez dźwięku cykadów i to o każdej porze dnia i nawet nocy.

W bardzo upalne dni nawet w nocy cykady szaleją i słychać je nie tylko w gajach oliwnych, ale z drzew w miastach greckich.

Dodatkowo codzienne kąpiele w morzu to szum fal na morzu. Na plażach z kamyczkami dodatkowo macie też szum zabieranych przez fale kamieni. Ten odkryłam dopiero w Grecji!

Lato w Grecji jest bardzo kolorowe. Nasze oko cieszy widok pięknych krajobrazów z morzem, górami i wieloma kwiatami. 



Wśród kwiatów pierwsze miejsce ma w tym czasie bougienville na Korfu nazywaną bukawilią.


  Mnie osobiście lato łączy się z błękitem, bielą i złotem. Bo lato to przewiewne bawełniane białe sukienki lub sukienki w kolorze morza i nieba greckiego z dodatkami ze złota i z wygodnymi sandałami. W te upalne dni wracamy do stylu ubioru ze starożytnej Grecji kiedy powiewne szaty swobodnie "oplatają" ciało w te upalne dni. Letnie materiały ubrań, bawełna, len, śliski chłodny jedwab cieszą nasz zmysł DOTYKU.

W lecie można bawić się komponując strój z dodatkami, sandałami, torebkami, różnorodnymi naszyjnikami i często kapeluszami by chronić głowę przed słońcem.


Sandały to wielka moja słabość. W Grecji macie ich wielki wybór rozpoczynając od najprostszych z pasków ze skóry do bardziej ozdobnych z cekinami, różnymi ozdobnymi kamieniami, nawet piórami. Tutaj liczy się pomysł, wygoda w ich noszeniu i trafne połączenie stylu ubrania z tym co nosimy na nogach. Co roku kupuję nowe w różnych kolorach i nigdy nie jest ich dość. Greckie sandały są znane na całym świecie jako najbardziej praktyczne obuwie na upalne letnie dni.


Jeśli przyjeżdżacie na wakacje do Grecji w sierpniu macie możliwość zakupić je w obniżonych cenach.


Kolejny zmysł to smak i zapach. Oj tutaj mamy wielką gamę smaków dla każdego gustu, bo kuchnia grecka oferuje wiele różnorodnych dań rozpoczynając od cudownych owoców morza, pieczonego mięsa, czy pachnących warzyw itd. 

Szczególnie owoce morza jedzone wieczorkiem na tarasach tawern tuż nad morzem smakują wyjątkowo. Mamy wtedy połączenie pięknych widoków, zapach morza i pyszności na talerzu. Jak do tego dochodzi z głośników fajna grecka muzyczka to już można powiedzieć, że mamy szczyt szczęścia.


Wielu z Was łączy lato w Grecji z soczystą pitą i souvlakami. Te pyszniości są też szczególne i godne spróbowania.



Dodam też smak pysznych świeżutkich  greckich owoców. Dla mnie lato to smak naszych pysznych fig i słodziutkich winogron z naszej winnicy, które chłodne jemy siedząc po południu na naszej werandzie. Wielu z Was pisze mi, że tak dobrych arbuzów jak w Grecji nigdzie indziej nie jedliście! 

Nie można też zapomnieć o cudownych greckich zachodów słońca, którę łączą grę światła na morzu z przestrzenią i szumem fal.


Wieczorne spacery po cudownie podświetlonej stolicy na Korfu każdy na zawsze pamięta. 


Szczególny urok tego miejsca i możliwość przebywania na zewnątrz w lekkim letnim ubraniu do późnych godzin nocnych wszystkim się bardzo podoba. Tego w kraju nie macie bo różnice temperatur w ciągu dnia i inne temperatury w nocy na to nie pozwalają nawet w lecie.

A co Wy byście jeszcze dodali do tego z czym łączy się Wam obraz  greckiego lata?


INNE ALE RÓWNIE PIĘKNE LATO 2020 NA KORFU

 Właśnie wróciliśmy z plaży. Morze jak zawsze było cudowne, woda ani chłodna, ani bardzo ciepła - idealna dla porannej kąpieli.


Po śniadanku na naszej werandzie z widokiem na falujące gaje oliwne i przeprowadzeniu niezbędnych prac w domu zjeżdżamy na plażę.

Cieszymy się codziennie tym tegorocznym choć dziwnym latem. Jest to inne lato, pełne zmian, groźby związanej z wirusem, który mimo różnym zastrzeżeniom rozprzestrzenia się wszędzie, nawet w Grecji. 

Słuchamy w dzienniku w telewizji co się zmienia z dnia na dzień, ale nie dajemy się! 

To lato też spędzamy cudownie ciesząc się greckim słońcem, turkusowym morzem i śpiewem cykadów, które prawie codziennie budzą nas raniutko.

Jak co roku nasz ogródek daje nam wiele cudownych, pachnących warzyw, które zmieniam w pachnące, pyszne greckie dania. 


Po porannej kąpieli, spacerze po plaży i czasami spotkaniu przy kawusi ze znajomymi apetyt wzrasta i przygotowane przeze mnie potrawy szybko znikają z talerzy.

Tego lata nasze spotkania towarzyskie ograniczamy do minimum dla naszego bezpieczeństwa. Nie ma tych tradycyjnych corocznych zlotów ze znajomymi przy gitarze i suto zastawionym stole, ani tanców na odpustach. Zdrowie jest najważniejsze. Wszystko pozostałe nadrobimy w następnym roku. 

Na Korfu 50% hoteli nie otworzono. Jest o wiele mniej turystów i właściwie ruch turystyczny rozpoczął się dopiero od lipca. Dla tych którzy lubią spokój by odpocząć to idealny okres na wakacje. Tylko obwiązek noszenia masek w wielu miejscach w upalne dni męczy, ale trzeba się chronić i dostosować do nowych warunków życia!

Większość czasu spędzamy sami, jeździmy na różne plaże, by zmieniać otoczenie, rozpieszczamy się różnymi naszymi owocami, innymi w różnych okresach. Całe koszyki naszych fig już zjedzone, pyszne gruszki klapsy jeszcze mamy zachowane w lodówce, pierwsze winogrona codziennie jemy na podwieczorek. Rajskie życie, cisza i spokój i poczucie bezpieczeństwa w naszym prywatnym raju w domu w górach. Tutaj wszystko jest piękne jak zawsze, nie ma stresu, ani obawy o wirus, tylko śpiewające ptaki lub od rana grające cykady czasami nie dają nam zamknąć oka w okresie popołudniowej siesty. 

To nasze wręcz kameralne życie w lecie odpowiada nam i wcale nie tęskimy za tłumami, czy zatłoczonymi samochodami drogami na Korfu. Lubimy spędzać we dwoje nasze letnie dni, spokojnie z naszym programem dnia często uzależnionym od pogody budzącego się dnia.

Oczywiście myślimy często o dużej liczbie Korfiatów, ktorzy żyją wyłącznie z turystyki i w tym roku nie pracują. Cała wyspa, cała Grecja ma przed sobą bardzo trudną zimę. Bo jak przeżyć zimę kiedy nie odłożyło się z sezonowej pracy pieniędzy na zimę.

To jest problem wielu mieszkańców Grecji w tym roku. 

My mamy nasze emerytury, dach nad głową, zapewniony na codzień byt i spokojne życie. Nasza rodzina, nasze dzieci i wnuki mają  zapewnione wszystko do życia i stałą pracę, więc nie musimy się o nich martwić. Niestety należymy do małego procentu mieszkańców Grecji, którzy to mogą powiedzieć. Zdajemy sobie z tego sprawę i dziękujemy Bogu za to.

Brak możliwości cieszenia się wnukami tego lata jest bardzo odczuwalny. Mój lot do Anglii w maju odwołano, przełożony na wrzesień też nie wydaje mi się bezpieczny, bo wszyscy obawiamy się jesienią drugiej fali epidemii. W tym roku kochamy wnuki i widzimy je tylko przez kamerę laptopa na odległość dla ich i naszego bezpieczeństwa. No cóż trzeba się przystosować do nowych warunków życia tego lata z nadzieją, że wkrótce to wszystko minie i wrócimy do normalności.

Ale każdy nasz dzień staramy się się wypełniać miłymi chwilami, pięknymi kolorami morza, nieba i korfiańskich krajobrazów, fajnymi zapachami z kuchni oraz muzyką o ile to jest możliwe. Bo nawet koncerty w tym roku są ograniczone i z bardzo ograniczoną liczbą widzów. 

Tego lata nasze zjazdy to stolicy też są bardzo ograniczone. Ja przeważnie cieszę się porannymi spacerami po jeszcze śpiącej starówce kiedy mężuś śpiewa w kościele. Po spacerze w niedzielne poranki cieszę się kawusią na jeszcze pustym Listonie.


W tym roku nie organizujemy ze znajomymi wspólnych wypadów do tawerny nad plażą, czy spotkań na plaży. Każdy osobno stara się cieszyć tym latem doceniając to, że jesteśmy zdrowi. W tym roku zachowujemy odległości od wszystkich. Nawet w czasie naszych porannych codziennych kąpieli jesteśmy prawie sami. To inne lato , ale równie pękne.


Wielu z Was pisze do mnie, że niestety w tym roku Wasze zaplanowane w Grecji wakacje zostały odwołane. Wielu z Was przełożyło je na następny rok. Często Wam piszę, że Korfu jest i będzie piękne i w następnym roku!!!

Cierpliwości, trzeba przetrwać kolejną zimę by znaleźć się tutaj w następnym roku. Czas szybko leci...

W międzyczasie oglądajcie wyspę na moich zdjęciach, dowiadujcie się informacji o tutejszym życiu z moich artykułów i filmików by przyjeżdżając tutaj w następnym roku być lepiej przygotwanym do wakacji na Korfu.

Bądzmy dobrej myśli, że wszystko się pomyślnie zakończy i w następnym roku bedziemy mogli wszyscy tak jak zawsze cieszyć się w pełni tym greckim latem.