Korfu to jedna z najpiękniejszych wysp greckich znana nie tylko z jej bujnej przyrody i wspaniałych plaż. W całej Grecji I nawet w całej Europie ta wyspa znana jest z wspaniałych muzycznych tradycji i oczywiście, ze szczególnego sposobu obchodzenia świąt Wielkanocnych.
Na temat Świąt Wielkanocnych i sposobu ich obchodzenia na Korfu macie na moim blogu wiele artykułów opisujących tradycje poszczególnych dni Wielkiego Tygodnia na tej wyspie. Znajdziecie je pod hasłem WIELKANOC lub ŚWIĘTA WIELKANOCNE.
Jeśli Grecy chcą spędzić te święta w sposób szczególny i poza miejscem ich zamieszkania myślą o wyjeździe na wyspy gdzie w te dni panuje inna atmosfera i kontynuowane są ciekawe tradycje w których warto uczestniczyć lub choćby je zobaczyć.
Jednym z najbardziej popularnych wśród Greków miejsc na spędzenie świąt Wielkanocnych jest właśnie Korfu !!
Dlaczego tak się dzieje? Co przyciąga tłumy ludzi na tą wyspę właśnie w te dni?
Zadając to pytanie wielu osobom odwiedzającym w te dni Korfu większość nadmieni 1) tradycje zbijania czerwonych dzbanków (nazywanych BOTI) w Wielka Sobotę,
2) wielką ilość uroczystości i koncertów odbywających się w Wielki Tydzień z uczestnictwem tutejszych orkiestr lub chórów
3) niesamowitą atmosferę wieczorów Wielkiego Tygodnia , kiedy cała stolica i nie tylko jest oświetlona lampami w fioletowym (purpurowym) kolorze.
To najczęściej odpowiadają odwiedzający w te dni wyspę, to robi na nich największe wrażenie.
Ze względu na używanie różnych kalendarzy przez kościół katolicki i prawosławny święta Wielkanocne w Grecji nie są zawsze obchodzone w tym samym terminie. Dziwne, ale prawdziwe. Kościół prawoslawny stosuje kalendarz julianski , tzw.solarny, a kościół katolicki kalendarz gregorianski i stąd wychodzi różnica ilosci dni w roku. Dla kościoła prawosławnego (ortodoksyjnego) jest to święto "ruchome". Dlatego tylko raz na 4 lata katolicy i prawosławni obchodzą te święta w tym samym terminie. W innym roku z tygodniem różnicy, 2 tygodniach, 3 tygodniach.
Tylko na Korfu święta Wielkanocne są zawsze obchodzone w tym samym terminie - zgodnie z kalendarzem kościoła prawosławnyego. Tak zostało uzgodnione między władzami tych kościołów na wyspie by nie rozłączać rodzin mieszanych (katolicko- prawosławnych) żyjących na Korfu , a jest ich tutaj od dawna dużo.
Dla Korfiatów święta Wielkanocne to cały tydzień rozpoczynający się wielką procesją w Niedzielę Palmowa, a kończący się świętowaniem rodzinnym w domach w niedzielę świąt Wielkanocnych.
W ciągu całego tygodnia mieszkańcy tej wyspy czynnie uczestniczą we wszystkich uroczystościach. Biorą w nich udział lub obserwują je.
Wzruszająca jest liczba mieszkańców uczestniczących w koncertach, procesjach, w epitafium w Wielki Piątek kiedy bez względu na wiek (od dzieci w wieku przedszkolnym do starców), bez względu na pogodę wszyscy są obecni.
Bardzo duża liczba Korfiatów, którzy wyjechali z wyspy i żyją gdzieś indziej na stałe wraca w te dni na Korfu by uczestniczyć w tych uroczystościach i przy okazji spotkać się z mieszkająca tutaj rodziną i znajomymi.
W drugi dzień świąt na ulicy Liston w południe spotykają się od wielu lat mieszkańcy Korfu, którzy od lat tutaj w te dni są. Są oni "przysięgni" tej wyspy, to tak zwana "TAMA" zobowiązuje ich do tego dobrowolnego spotkania. Ta grupa Korfiatów z roku na rok powiększa się. Jedni umierają i pozostają w naszej pamięci jako charakterystyczni mieszkańcy tej wyspy inni, liczni, dochodzą do tej grupy.
W te dni wyspa wypełnia się tłumami ludzi co dla wielu z nas mieszkających na wyspie jest nawet męczące. W okolicach stolicy , gdzie najwięcej się dzieje trudno jest znaleźć zakwaterowanie. Poza tym ceny noclegów w te dni są wygórowane.
Wyspa wypełnia się odwiedzającymi rodziny i turystami z Grecji i z całej Europy, którzy chcą spędzić tutaj te święta. Wszyscy chcą to zobaczyć I przeżyć. A z pewnością będą to pamiętać do końca swojego życia.
Dawniej wszystko było wypełnione po brzegi już od Niedzieli Palmowej. Obecnie , że względu na wysoki tego koszt większość odwiedzajacych wyspę przyjeżdża tutaj na święta w Wielka Środę lub Wielki Czwartek by zostać tu do niedzieli.
W te dni na Korfu wszędzie macie tłumy ludzi. Tawerny, kawiarnie, sklepy, super markety są pełne ludzi. Nie mówię już o ruchu na ulicach I wielkim problemie z parkingiem.
Władze miasta starają się rozwiązać ten problem organizując w Wielki Piątek i w Wielka Sobotę duże parkingi na granicach miasta z których wszyscy bezpłatnie zawożeni i odwożono są do centrum autobusami miejskimi. To jednak nie rozwiązuje w pełni problemu wielkiej liczby samochodów w stolicy w te dni. Mamy z tym problem w ciągu całego roku z samochodami mieszkańców wyspy, ale w te dni dochodzi jeszcze duża liczba samochodów gości. Dlatego by tego uniknąć, o ile nie zamieszkacie w stolicy postarajcie się dojechać do stolicy komunikacją miejską.
Kilka moich praktycznych rad.
W te dni polecam bardzo wygodne obuwie bo przez wiele godzin będziecie stać lub chodzić. Trudno jest również w te dni znaleźć w centralnych miejscach stolik by usiąść i czegoś się napić.
Dodatkowo , bez wzgledu na termin tych świąt czy są w kwietniu czy w maju mamy na Korfu duże różnice temperatur dnia i nocy. Trzeba ubrać się cebulkowo by nie zmarznąć wieczorem.
Z własnego doświadczenia odradzam uczestniczyć w tych wieczornych uroczystościach rodzinom z małymi dziećmi. Przy tak dużej ilości ludzi wózki z dziećmi czy małe dzieci szybko męczące się to wielki problem. Szkoda te dzieciaki katować takim doświadczeniem. Te tłumne uroczystości są dla starszych dzieci i dla dorosłych.
Jeśli przyjedziecie na te święta z małymi dziećmi to wieczór Wielkiego Piątku czy wieczór Wielkiej Soboty proponuję Wam spędzić bardziej kameralnie przy kościołach w wioskach w których zamieszkacie lub nawet w przypadku złej pogody przed telewizorem gdzie w regionalnej telewizji na bieżąco zobaczycie wszystko.
Od ponad 40 lat spędzam tutaj z rodziną te święta. Od wielu lat wolę w te tłoczne dni być w miejscach spokojniejszych, bez tłumów, bardziej kameralnie, nie tak reklamowo.
W uroczystościach w stolicy bierzemy ostatnio udział tylko z konieczności, kiedy mój mąż jako członek chóru uczestniczy w koncertach, procesjach i w epitafium.
Dla wielu mieszkańców wyspy jest to obowiązek połączony z "męcząca" przyjemnością, z którą wszyscy tutaj żyjemy. Kochamy te nasze tradycje i o ile siły wystarczy będziemy w nich uczestniczyć.
W pozostałe dni uczestniczymy w uroczystościach w wioskach lub odpoczywamy i zostawiamy stolicę gościom, którzy zobaczą to wszystko po raz pierwszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz