Dzisiaj podam Wam kolejny obiecany przepis na proste i pyszne danie, które często trafia na stoły w Grecji .
Jest to placek z dzikimi warzywami nazywany w Grecji HORTOPITA.O ile nie macie dzikich warzyw możecie ją zrobić ze szpinaku (spanakopita) lub z porów (prasopita).
Mieszkając na Korfu mam możliwość w okresie całego roku zbierać CHORTA na terenie naszej winnicy. Mam więc świetny surowiec do robienia takich placków.
By zrobić taki pyszny placek trzeba po pierwsze zrobić nadzienie. Do tego potrzebujemy:
- miska sparzonych dzikich warzyw lub szpinaku ( o ile macie zamrożony szpinak nie trzeba go sparzyć) lub pokrojone w małe kawałki pory też sparzone;
- 3 jaka;
- pęczek drobno pokrojonego koperku;
- pół filiżanki namoczonego w letniej wodzie ryżu;
- 1 dużą cebulę drobno pokrojoną;
- pół filiżanki mąki;
- filiżankę oliwy z oliwek;
- kawałek sera FETA pokrojonego w drobniejsze kawałki;;
- pieprz do smaku;
- łyżeczkę oregano;
- odrobine soli bo ser FETA jest już słony.
Do miski wrzucamy wszystkie składniki nadzienia poza połową sera FETA i jednym żółtkiem jaja i dokładnie je mieszamy.
Ciasto do placka możecie kupić mrożone w supermarkecie.
Ja osobiście robię swoje szybko i łatwo, bo po tylu plackach, które robię przez cały rok doszłam do wprawy.
Często by trochę zmienić smak placka do ciasta stosuję ciemnej mąki, którą trudniej jest uwałkować, ale po upieczeniu ma ona trochę inny smak.
Następnie przygotowujemy ciasto.
Dla tych Pań , które nie dają sobie rady z rozwałkowaniem ciasta lub mają mało czasu do wykonania tych dań można używać gotowego ciasta, które możecie zakupić w supermarkecie.
Ja osobiście wolę robić moje ciasto, bo wydaje mi się smaczniejsze i zawsze mogę je zrobić szybko i prosto. Mąkę mam zawsze w domu bo piekę co tydzień chleb, więc nie mam problemu z wałkowaniem ciasta w każdej chwili.
Do miseczki daję 2-3 filiżanki mąki , szczyptę soli, szczyptę cukru, kilka łyżek octu, 2 łyżki oliwy z oliwek i dolewam trochę wody.
Wszystko to mieszam dokładnie i jak potrzeba dodaję więcej wody.
By ciasto odchodziło od rąk posypuje to dodatkową mąką .
Następnie wałkuję ciasto na cieniutko. W Grecji do tego używamy wałków długich i cienkich tak by można było rozwałkować ciasto na dużą powierzchnię. Wałkujemy ciągle podsypując mąkę na blacie i z wierzchu ciasta.
Ja osobiście wałkuję je już jak typowa Greczynka zawijając ciasto na wałku i wałkując je jednocześnie w całości. Tutaj sekret jest w ciągłym sypaniu mąką ciasta , rozwijaniu ciasta i zawijaniu go z drugim kierunku.
Przygotowujemy dwa tak kawałki ciasta na spód i na wierzch placka.
Nagrzewamy nasz piekarnik z powietrzem na 180C lub ten tradycyjny dół-góra na 200C.
Smarujemy blachę oliwą i układamy na niej pierwsze ciasto zdejmując je stopniowo z wałka na którym je zawinęliśmy. Nie zapominajcie poprzednio rzucić trochę mąki na powierzchnię tak by się nie przykleił!
Na nim układamy zawartość nadzienia i z wierzchu pokruszoną zostawioną połowę sera FETA.
Na to układamy drugie ciasto, usuwamy brzegi i zawijamy ciasto na brzegach tak by nadzienie było całkowicie zakryte i brzegi placka dobrze zawinięte.
By uzyskać lśniącą powierzchnię placka mieszamy odrobinę oliwy z żółtkiem i smarujemy ją pędzelkiem. Brzegi placka smarujemy też pędzelkiem oliwą tab by łatwiej odchodziły od blachy.
By nadzienie dobrze się upiekło dziobiemy całą powierzchnię placka widelcem w różnych miejscach. Ja najczęściej robię widelcem linie, które później po upieczeniu placka będę kroiła by podać placek do jedzenia.
Pieczemy pacek 1,5 godziny do złotego koloru. Jak jest w pełni upieczony ruszając go na blasze na prawo i na lewo "tańczy na blasze" bo zmniejsza odrobinę swoją objętość.
Ten upieczony z ciemnej mąki wyjęty z piekarnika wygląda tak.
Cieplutki prosto z piekarnika znika z talerzy bardzo szybko. Ja osobiście lubię też zjeść taki placek na kolację.
SMACZNEGO .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz