Zawsze mówimy, że mamy tylko jedno życie.
Ja dodaję, że trzeba je przeżyć, wziąść w swoje ręce i doświadczyć. To jest sens życia, bo tylko codziennie wegetowanie nie ma sensu. W ten sposób tylko to nasze życie marnujemy.
Kiedyś ktoś mądrze powiedział, że lepiej jest życie zmarnować coś próbując niż nic z nim nie zrobić! Święta racja!
Lepiej jest próbować coś, marzyć o czymś, walczyć o coś, nawet gdy czegoś nie osiągniemy niż po prostu życie przepuścić pomiędzy naszymi palcami. Lepiej jest próbować walczyć o coś w naszym życiu i nawet upadaść by później znów się podnosić i iść do przodu.
By nasze życie było pełne i wartościowe potrzebujemy mieć jakąś pasję w życiu.
Najbardziej szczęśliwi są ci, którzy z pasją wykonują swój zawód i właściwie nie czują, że pracują bo z dnia na dzień cieszą się tym co robią i to przynosi im wielką satysfakcję.
By wybrać przyszłościowy zawód, który będzie nas odzwierciedlał potrzebujemy mieć dobre rozeznanie w tym co możemy robić, w którym kierunku mamy zdolności osiągnąć coś lepszego i co w naszych warunkach czasie i miejscu jest możliwe.
Tutaj dużą rolę odgrywa rodzina i głównie rodzice, którzy od dziecka starają się dać nam możliwości poznania samego siebie i swoich możliwości. W tym czasie szkoła, różne kółka zainteresowań i nasze otoczenia w domu i w naszym środowisku daje nam dużo informacji.
Ja miałam szczęście mieć bardzo wartościowych rodziców, którzy od dzieciństwa dawali mi możliwość rozwijania się i co najważniejsze, uczyli mnie iść do przodu z odwagą i miłością do tego co robiłam.
Bardzo często życie jednak przynosi nam niespodzianki. To jest piękne i niezaplanowane. Wielokrotnie mimo tego, że znajdujemy swoje powołanie, zawód, który nam odpowiada życie prowadzi nas w inny szlak by zacząć coś nowego, często zupełnie nieznanego.
W moim przypadku kiedy przed ponad 40 laty zakochałam się i wyszłam za mąż za Korfiata przyjechałam na Korfu gdzie moje wykształcenie ekonomisty z informatyką nie było tak popularne i nawet znane.
To była prowincja do której musiałam się dostosować. Na szczęście po kilku latach znalazłam pracę zgodną z moim wykształceniem. Połączyłam moją wiedzę z ciągłym szkoleniem się w dziedzinie turystyki bo Korfu to wyspa, która od dawna żyje z turystyki. I tak moje wyksztalcenie dostosowałam do warunków w których żyłam z moją rodziną. Przyznam jednak, że praca w turystyce przez tyle lat na różnych stanowiskach przyniosła mi wielkie zadowolenie i szaloną satysfakcję.
Więcej jednak na temat moich zawodowych kroków na wyspie pisze w moim artykule tutaj:
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/czy-pani-jest-greczynka.html
Ja miałam szczęście by pracować zawodowo w dziedzinie którą lubiłam i studiowałam. Niestety nie często tak się dzieje. Wielokrotnie ludzie wykonują jakąś pracę z konieczności, bo jest lepiej płatna, bo tą mogą znaleźć w miejscu zamieszkania z rodziną, bo nie mogą znaleźć pracy zgodnej z ich wykształceniem.
Wielokrotnie godzą się z pierwszą podjętą pracą i nie szukają tej, która by im przyniosła większą satysfakcję.
Często mamy też przypadki gdy po zakończeniu studiów ludzie znajdują inne zainteresowania i możliwości zawodowe, które dają im możliwości wspaniałego rozwoju i satysfakcji. Słyszymy często o architektach którzy założyli np. firmę przeróbki plastikowych butelek, czy absolwentów politechniki, którzy uciekają po studiach z miasta i wraz z rodziną zakładają wspaniałą farmę gdzieś na prowincji.
Grunt to nie bać się życia i szukać pasji i zadowolenia w tym co się robi.
Wielokrotnie po rozpoczęciu czegoś nowego, nawet nieznanego odkrywamy nasze nowe, inne możliwości rozwoju o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
Ludzie spragnieni życia i doświadczeń sami poszukują w godzinach wolnych od pracy nowych pasji. W ten sposób wypełniają swoje 24 godziny dziennie nie mówiąc o zmęczeniu.
To w wielu przypadkach jest bardzo ważne.
Znam wielu ludzi, którzy pracowali na jakimś określonym stanowisku przez całe swoje życie bez większego zainteresowania i poza pracą nic szczególnego w swoim życiu nie robili. Ci ludzie po przejściu na emeryturę po prostu giną i szybko rezygnują z piękna życia.
Znam też wielu innych ludzi, którzy poza pracą zawodową zajmują się czymś innym np. pisaniem książek, śpiewaniem w chórach, tańczeniem, uprawianiem swojego ogródka, nawet robieniem własnych mebli z drewna, pasją kolekcjonowania starych mebli, porcelany,itp.
Wiele ludzi pasjonuje się tak jak i ja sama podróżami. Jeśli należycie do tej grupy starajcie się znaleźć pracę, która Wam na to będzie pozwalała pod względem czasowym i finansowym. Bo z własnego doświadczenia wiem, że praca w turystyce daje dużo możliwości oglądania wielu miejsc, ale w okresie sezonu turystycznego nie można ani dnia opuścić z pracy. Przez wiele lat zazdrościłam ludziom, którzy w lecie wylegiwali się w czasie swoich wakacji na plażach ot tak beztrosko bez żadnej gonitwy do domu, bo trzeba , bo jutro znów trzeba być w pracy bardzo wydajnym. Za to w zimie zawsze podróżuje. Oczywiście to co innego niż letni obraz , np. wysp greckich. Ale i to jest w planie.
Bo jeśli posiadamy w życiu różne pasje zawsze mamy możliwość coś nowego zrobić, gdzieś działać, czy nawet coś nowego próbować. Mój mężuś pracując w biurze przez wiele lat zawsze chciał założyć swoją winnicę (lepszą od tej, którą miał po ojcu) i robić wino. Z chwilą gdy przeszedł na emeryturę zrealizował swoje plany i często przy mojej pomocy cieszymy się z rezultatów jakie daje nam ta winnica.
Ja odkryłam od wielu lat pasję w malarstwie, robieniu zdjęć czy filmowaniu i to przynosi mi wielką satysfakcję.
Moje znajome zawsze się dziwią, że ja nigdy nie mam czasu na leniuchowanie, bo zawsze gdzieś działam. To racja - nigdy w życiu się nie nudziłam bo zawsze miałam dużo do zrobienia czy odkrycia czegoś nowego w moim życiu.
Często śmieję się, że mam plany do wykonania na następne 150 lat. I tak oby zdrówko dopisało idziemy do przodu z pasjami w życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz