Myśląc o wakacjach na Korfu często się o to pytacie.
Czasami dużo się na ten temat mówi kiedy w południowej części Europy ziemia się trzęsie.
W ostatnich latach na terenie Grecji obserwujemy duża aktywność trzęsień ziemi, ale na szczęście o nie tak dużym nasileniu. To jest spowodowane tym, że Grecja znajduje się w strefie terenów aktywnych pod tym względem bo przez tereny Grecji przechodzą połączenia części twardych płatów kontynentów. Na szczęście większa część tych "kanałów" znajduje się na terenie morza opływającego Grecję i tak każde trzęsienie ziemi jest w pewien sposób tłumione przez morze. Największy taki kanał znajduje się w morskiej okolicy dzielącej Kretę od Afryki. Tam mamy częste duże trzęsienia ziemi. Specjaliści twierdzą że aktywność tektoniczna co 10 lat się zmienia, 10 lat jest bardzo odczuwalna i następne 10 nie tak bardzo. Obecnie znajdujemy się w okresie aktywności tych trzęsień ziemi stąd obecnie częściej słyszeliście o trzęsieniach ziemi na Krecie, na Kiefalonia czy w okolicach Janina na lądzie.
Jak przed ponad 40 laty dyskutowałam na temat mojego przeprowadzenia się na stałe na Korfu z moim mężem - Grekiem (Korfiatem) po pierwsze dużo czytałam na ten temat, bo zawsze Grecja kojarzyła mi się z pięknem morza i nieba, ale również z częstymi trzęsieniami ziemi.
Wtedy to na mapach geologicznych Europy zobaczyłam, że Korfu znajduje się na malutkim "nosie" stałej płyty kontynentu europejskiego co trochę mnie uspokoiło. Wszelkie odczuwalne tutaj trzęsienia ziemi to przeważnie fale dochodzące do wyspy z innych terenów Grecji i to już o zmniejszonej sile. Pochodzą one najczęściej z terenów koło Jannina na lądzie, z okolic wyspy Paxos, z okolic Kefalonia czy z morskiego odcinka znajdującego się na północ od Korfu pomiędzy Albanią i małymi wysepkami Erikousa i Mathraki gdzie występuje na Morzu Jońskim kanał tektoniczny.
Grecja to przepiękny kraj, ale ziemia się tutaj często trzęsie i tego nie da się ukryć. Trzeba po prostu do tego się przyzwyczaić i brać to pod uwagę.
W historii wyspy w latach 1900 - 2021 na Korfu znane jest 9 bardziej odczuwalnych trzęsień ziemi z lat, które nie miały dużego nasilenia i nie przekraczały 5 w skali Richtera. Najsilniejsze jednak było trzęsienie ziemi w roku 1956 i trzęsienie ziemi w skali 5.1 Richtera w listopadzie 1979 roku. Tego dnia odczuwalne było trzęsienie ziemi w wielu domach, z hałasem i trzęsieniem się obiektów, ale bez większych strat. Nie ma tutaj dużych strat materialnych ani ofiar w ludziach. Te trzęsienia ziemi najbardziej odczuwalne są w wysokich domach starówki w stolicy Korfu gdzie wiele domów liczy sobie ponad 400 lat. Mimo 4 wieków istnienia nadal tam są co świadczy o tym, że trzęsienia ziemi na Korfu nie są katastroficzne.
W ciągu ostatnich 10-20 lat w Grecji zwraca się dużą uwagę na bezpieczną budowę domów, które poza posiadanym prawem do budowy domu muszą przestrzegać wszelkich praw dotyczących zabezpieczenia przeciw trzęsieniom ziemi. To jeśli chodzi o nowobudowane domy. Niestety większośc domów w Grecji to bardzo stare kamienne domy budowane nie tylko bez cementu, ale bez kolumn, czy zabezpieczeń przed trzęsieniami ziemi. Z tego powodu nawet przy mniejszym trzęsieniu ziemi widzicie tutaj dużo zniszczonych domów, które w całości równają się z ziemią lub te stare dobrze zachowane po prostu mają wiele pęknięć na ścianach i nie nadają się do ponownego zamieszkania.
Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się nad tym jak w Japonii, która ma tyle trzęsień ziemi dochodzących nawet do 7-8 w skali Richtera ludzie w czasie trzęsienia ziemi siedzą w domu, nawet pracują i żaden budynek nie upada??!
Tutaj na szczęście tak dużych trzęsień ziemi nie mamy, bo jak byłyby to trzeba by było chyba odbudować całą Grecję.
Mieszkając tyle lat na Korfu kilka razy przeżyłam trzęsienie się ziemi. Przed tym faktem o ile jest się blisko natury następuje szalona cisza, ptaki przestają śpiewać, zwierzęta są bardzo nerwowe i czasami słychać dziwny nadchodzący po szalonej ciszy szum. Jeśli w tym czasie jest się w jakimś budynku na wyższym piętrze widać kołyszące się żyrandole, szyby i szklanki się trzęsą wydając szczególny hałas. Z pewnością nie jest to miłe uczucie.
Osobiście najbardziej utkwiło mi w pamięci trzęsienie ziemi z 1983 roku z centrum koło Jannina na lądzie greckim. Wtedy mieszkaliśmy w naszym domu na Kanoni i w czasie trzęsienia ziemi leżałam w łóżku. Leżąc mogłam lepiej zrozumieć co się dzieje wokoło mnie. Meble drżały, żyrandol się kołysał i zimny pot oblał mnie od stóp do głowy.
Wierzcie mi, nie jest to przyjemne uczucie. Niestety do dnia dzisiejszego nie można przewidzieć trzęsienia ziemi. Specjaliści w tej dziedzinie mają możliwość określić z pewnym procentem błędu okres w którym ma nastąpić jakieś trzęsienie ziemi, ale nadal nie można powiedzieć dokładnie kiedy i gdzie ono nastąpi.
W ciągu ostatnich lat po większych trzęsieniach ziemi mających miejsce na terenie Grecji w szkołach przeprowadzane są lekcje informujące dzieci jak należy zachować się w czasie trzęsienia ziemi. Wraz z rachunkami za prąd przekazywane są mieszkańcom Grecji informacje o tym jak należy chronić się przed trzęsieniem ziemi.
O ile ktoś z Was będzie na wakacjach w Grecji w czasie takie wydarzenia po pierwsze nie należy wybiegać na ulice koło starych budynków z balkonami czy budynków posiadającymi dużo szyb. Najwięcej ofiar jest właśnie przytłoczonych przez stare ściany, czy spadające szkła. Zawsze szukamy bezpiecznych, otwartych miejsc gdzie nic nie może na nas spaść, a jeśli jesteśmy w domu szukamy stropów by stanąć pod nimi lub miejsc pod dużymi stołami zawsze chroniąc swoją głowę przed spadającymi obiektami.
Dużym pocieszeniem dla wczasowiczów jest to, że wszystkie nowo wybudowane hotele mają zabezpieczenia przed trzęsieniem ziemi.
Ja osobiście nie życzę Wam doświadczyć tego żywiołu. Jednak dobrze jest za każdym razem kiedy jesteście w Grecji na Wakacjach poinformować się ze znajdującą się na drzwiach pokoi hotelowych informacją o sposobie ewakuacji budynku. Dobrze jest też samemu zobaczyć który teren obok budynku jest otwarty i bezpieczniejszy w takich sytuacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz