Translate

NASZE WINOBRANIE NA KORFU 2024

 Lato 2024 pod wieloma względami było nietypowe. Ciągnące się od czerwca do września szalone upały, brak deszczów, bardzo nas zmęczyły i w dużym stopniu wpłynęły na wygląd naszej winnicy. 

Winnica potrzebuje słońca,  ale jego nadmiar przy jednoczesnym absolutnym braku opadów nie jest dobra. 

Położenie naszej winnicy na południowym zboczu i w oddalonym od innych winnic miejscu spowodowało, że w tym roku mieliśmy wielkie straty spowodowane przez osy, szerszenie, pszczoły, zające i inne żyjątka. Cała przyroda była spragniony wody. Nie mając wody do picia wszystkie "żyjątka" z okolicy zaspakajały swoje pragnienie naszymi winogronami.

To było widoczne już bardzo wcześnie w lipcu kiedy winogrona były jeszcze zielone!

Z tego względu w tym roku nie spodziewaliśmy się bardzo owocnych zbiorów. 



Dodatkowo nie mieliśmy ochoty w tym roku robić naszego wina, bo mamy dostateczną ilość wina z lat poprzednich.  Sprzedaż wina w ostatnich latach też nie prezentuje się pomyślnie.

W ciągu ostatnich lat od okresu epidemii covid obserwujemy, że ludzie piją mniej wina. Młodzi ludzie piją obecnie głównie piwo i różnego rodzaju drinki. Starsze pokolenie że względu na problemy ze zdrowiem - ciśnieniem, problemami z sercem itp. ogranicza picie wina do minimum. Na naszych spotkaniach towarzyskich wszyscy ograniczają się do dwóch kieliszków wina !

To oczywiście zmniejsza nasze potrzeby na wino. Sami pijemy tylko jeden kieliszek wina do obiadu. Nasze dzieci mieszkają daleko i w ogóle nie piją wina. 

Z tych powyższych powodów zadecydowaliśmy się tym roku sprzedać nasze winogrona i nie robić naszego wina.

Nawet z tym był problem bo nie ma tak dużo osób,  które obecnie chcą zakupić winogrona. Wiele osób na własne małe winnice i z tego robi wino dla potrzeb domu. 


Na szczęście znaleźliśmy kilka osób,  które chcialy kupić winogrona samemu je zbierając. Było kilku Anglików , którzy mieszkają od niedawna na Korfu i chcą zrobić swoje wino. Mamy też znajomego który co roku robi wino i zakupuje tylko od nas 10 skrzynek winogron.

W tym roku cena winogron białych i czerwonych kupowanych z dużych ciężarówek stojących przy głównych drogach wyspy wahała się  od 1 euro do 1.2 euro. Te winogrona co roku przywożone są z centralnej Grecji. 

Ponieważ są  problemy ze znalezieniem rąk do pracy przy zbiorze winogron zdecydowaliśmy pomóc zebrać winogrona z naszej winnicy wraz z osobami je kupującymi.


Dla nich była to dodatkowa atrakcja , bo niektórzy z nich po raz pierwszy uczestniczyli w winobraniu.

Co roku zbieraliśmy winogrona w dwóch turach bo najczęściej było to 2500 kg winogron, które jednocześnie nie mogliśmy przerobić na sok. Odbywało się to koło 10 września I druga porcja po 20 września.  

W tym roku zebraliśmy winogrona wcześniej bo po tak upalnym lecie były wcześniej dojrzałe i bardzo słodkie. Odbyło się to w 4 turach, każdy z innymi osobami kupujacymi nasze winogrona. Zaczęliśmy w pierwszych dniach września za każdym razem z różnymi "ekipami" i zakończyliśmy winobranie po raz pierwszy   już  12 września!

 Jak to często we wrześniu bywa pogoda się psuła i zbieraliśmy winogrona pomiędzy dniami z deszczem. 

Zupełnie inny rok, inne winobranie i  mniej winogron.

Dla nas najważniejsze jest to, że  winogrona sprzedaliśmy i całoroczna praca, głównie mojego męża nie poszła na marne.



Tak jak co roku kilka skrzynek z winogronami zostawiamy dla nas do jedzenia. Jedną skrzynkę zostawiam w domu by jeść codziennie winogrona na podwieczorek.  Część przechowujemy w spiżarni w dużej lodówce, która tam mamy w tym celu. Te winogrona układam na półkach lodówki starannie oczyszczone z suchych czy trochę pękniętych winogron i w ten sposób mamy do jedzenia nasze winogrona nawet do grudnia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz