Translate

ORIGANO - JEDNA Z PODSTAWOWYCH PRZYPRAW W GRECKIEJ KUCHNI

 Jeśli znacie grecką kuchnię to wiecie, że większość potraw opiera się o świeże lub suszone pachnące przyprawy.

Grecką ziemia oferuje je w dużej ilości. Chodząc na spacer po polnych drogach często możemy zebrać różne dzikie przyprawy, które mają o wiele intensywniejszy zapach od tych zasadzanych w naszych ogrodach.

Po zebraniu wiąże się ją i suszy w przewiewnym miejscu bez słońca.


Kiedy wyschnie przechowujemy ją w wiązankach i mielimy kiedy poprzednia w kuchni nam się kończy. Tak lepiej przechowuje się i utrzymuje swój zapach.

Origano to jedna z podstawowych przypraw w greckiej kuchni. Dodajemy ją właściwie do wszystkiego , do sałatek,  do potraw mięsnych,  do oliwy którą polewamy pieczone ryby.

Wiele osób, które lubią gotować pyszne dania mają w domu doniczki z różnymi przyprawami tak by ucinając jedną gałązkie dodawać ją do przygotowanych potraw.

Na temat innej cennej w Grecji przyprawy ROZMARYN ( w Grecji nazywanej DENDROLIWANO) macie inny artykuł na moim blogu.

W Grecji przy każdym domu w ogrodzie lub na werandzie zobaczycie doniczki z bazylią i często też z origano.

Sama mam w ogrodzie duży krzew origano , który odpowiednio podcinany jest pachnąca ozdobą przed domem i dodatkowo przez cały rok mam możliwość zrywać gałązki by dodawać świeże listki do potraw.

Najbardziej pachnące origano jest w okresie wiosny, kiedy ma kwiatki. W zależności od pogody jest to koniec maja lub początek czerwca - przynajmniej tak jest na Korfu.

Dawniej chodziliśmy w góry na około szczytu PANTOKRATOR by zbierać dzikie origano. Obecnie już tego nie robimy, bo chcemy być pewni, że obszar z którego zbietamy origano nie jest pryskany chemikaliami. Z tego względu zbieramy go tylko z naszych terenów obok naszych gajów oliwnych lub kiedy zakwitnie ten krzew koło domu podcinam gałązki i z tego krzewu mam 3-4 pęczków origano. Dla nas obojga to wystarczająca na cały rok ilość. 


Z naszych gajów zbieramy origano dla naszych dzieci, które co roku przyjeżdżając zabierają już ususzone i zmielone origano gotowe do gotowania.


Nasze origano ma zdecydowanie lepszy zapach od tego kupowanego w sklepach i tak zabierają je w podwójnych plastikowych woreczkach tak by nie pachniały w walizkach. 


Jak jesteście na wakacjach w Grecji w różnych turystycznych sklepach możecie kupić wiązanki z origano lub paczuszki z już wysuszonym. To origano jest zdecydowanie lepsze i świeższe od tego kupowanego u Was w supermarketach.


OMLET NA KOLOROWO

 Większość ludzi lubi jajka. Bardzo często jecie je na śniadanie sądzone,  gotowane lub w postaci prostej jajecznicy.

Należę do osób które lubią próbować różne nowe przepisy i ciekawe połączenia różnych produktów,  które mamy najczęściej w lodówce.

Ciągle jedzenie tego samego jest według mnie nudne.

Dodatkowo lubię jeść dania , które na talerzu wyglądają ciekawie i kolorowo.



Podam Wam przepis na jaja w inny sposób niż jecie do tej pory.

Przepis jest prosty i szybki do wykonania. 

Ten przepis nazywam 

OMLET NA KOLOROWO.

Potrzebujemy do tego dla 2 osób:

- dwie kromki chleba lub 2 tosty;

- 4 -5 jaj;

- posiekany szczypiorek;

- pokrojonych w małe kawałki kilka małych pomidorków;

- 5-6 listków zielonej sałaty pokrojone w pasemka;

- oliwę z oliwek;

- sól i pieprz.


Niektórzy z Was zdziwią się, że dodaję do omletu zieloną sałatę. To był dla mnie eksperyment, który się sprawdził. Sałata dodaję wszystkiemu dodatkową świeżość. Spróbujcie to !

Zamiast zielonej sałaty możecie dać szpinak lub pokrojoną na drobniutko paprykę zieloną,  pomarańczową lub żółtą. Chodzi o kilka kolorów,  tak by wszystko było kolorowe. Jeśli jednak dodacie paprykę trzeba ją troszkę podsmażyć wraz ze szczypiorkiem i kawałkami chleba.

Przygotowanie tego dania trwa 10-15 minut.

Początkowo kroimy na małe kawałki chleb.

Na patelnię średniej wielkości wlewamy łyżkę lub dwie oliwy z oliwek. Następnie wrzucamy szczypiorek i kawalki chleba i rumienimy je. 

W misce obok rozbijamy jaja i dokładnie je mieszamy dodając sól i pieprz. 

Następnie do jaj dodajemy sałatę,  pomidory i wszystko mieszamy ponownie. 


Do tak powstałej mieszanki dodajemy z patelni zarumieniony szczypiorek i chleb.


Wszystko zmieszane wlewamy ponownie na patelnię na której dodajecie poczatkowo 2 dodatkowe łyżki oliwy.

Smażycie pod pokrywką i po kilku minutach wykorzystując pokrywkę przewracacie to do góry nogami na drugą stronę. Dla bezpieczeństwa dobrze robić to nad blatem kuchni.


Przesuwacie to ponownie na patelnię i przykrywacie pokrywką.

Gasicie ogień,  zostawiacie to 5 minut przykryte pokrywką.

Danie jest gotowe ! 

Prosto i szybko i macie smaczny , kolorowy przysmak na talerzu.


Niektórzy, tak jak mój mąż, lubią posypywać to dodatkowo utartym żółtym serem. Inni jedzą to dodając na talerzu kawałek sera Feta. Do wyboru do koloru. Każdy dodaje co chce. Osobiście jem to bez dodatków.

Życzę smacznego 😋

KORFU JEST NAJPIEKNIEJSZE W MAJU !

 To oczywiście moja osobista opinia, ale postaram się w tym artykule ją wyjaśnić. 



Jak wiecie Korfu często nazywane jest zieloną wyspą bo przez cały rok mamy tutaj wiele odcieni zieleni gajów oliwnych, cyprysów i różnego rodzajów dzikich krzewów.

Maj to okres kiedy wszystko nadal jest bardzo zielone, nie zmęczone słońcem. Rosnąca wszędzie trawa ma bardzo osto zielony kolor. Po deszczach i wraz z wzrostem temperatury tutejszą przyroda odżywa,  jest kolorowa i pachnąca.




W tym czasie kwitną też drzewa oliwkowe. Drzewo pokrywa się malutkini biało- beżowymi kwiatuszkami. Pokazuje Wam to poniżej bo często pytacie się jak wygląda kwitnąca oliwka.




W maju poza zielenią wyspa przybiera barwy  różnorodnych  kwiatów, które w tym okresie tutaj kwitną.

Na temat wielkiej liczby różnorodnych kwiatów na Korfu macie osobny artykuł pod tytułem -> JAKIE KWIATY ZDOBIĄ KORFU.

W tym czasie można sobie pospacerować w terenie pomiędzy gajami oliwnymi bo temperatury w ciągu dnia 18-25C na to pozwalają. Macie możliwość podziwiać tak piękną przyrodę w połączeniu z błękitem morza i nieba greckiego.

Znajdziecie tutaj pola i zbocza wzniesień pokryte makami.







Przy wielu drogach rosną stokrotki i różnokolorowe inne dzikie kwiaty. Całe pasma tych kwiatów zdobią drogi z dwóch stron tworząc piękny dywan.



Cała wyspa w maju pachnie. Nadmienię tutaj, że dla alergików na pyłki to niebezpieczny okres.

W stolicy Korfu możecie już w wielu miejscach podziwiać piękne boukawilie w różnych kolorach.




W wielu miejscach na wyspie w drugiej połowie maja kwitnie też cudowna jacaranda. Połączenie różnych kolorów bukawilii z kolorem jacarandy jest wręcz bajeczne.

Jest to więc okres w którym możecie nacieszyć oko cudownymi barwami przyrody. Dla tych którzy mieszkają w dużych "cementowych" miastach to jest wskazane.

Dodatkowo maj to miesiąc w którym możecie już opalać się i niektórzy nawet kąpią się w jeszcze dość chłodnym morzu. Dla tych, którzy przyzwyczajeni są do temperatur Bałtyku  tutejsze morze jest ciepłe nawet w maju.

Maj to miesiąc w którym na Korfu możecie odpocząć i pozwiedzać tą wyspę na spokojnie bez tłumów.

Z tego względu w tym okresie na wyspę przylatuje wiele rodzin z małymi dziećmi i ludzie w starszym wieku.

Osobiście polecam wakacje na Korfu w maju dla wszystkich którzy kochają przyrodę i chcą odpocząć.