Jak jeszcze dodatkowo poza zielenią można z miejsca zamieszkania podziwiać widok na morze to już pełnia szczęścia , przynajmniej dla mnie.
Będąc w Anglii u córki uwielbiam oglądać szereg programów w angielskiej telewizji pokazujących starsze pary , których dzieci dorosły , które decydują się zostawić życie w mieście i przenieść się na wieś by tam spędzić resztę swojego życia.
To zjawisko obserwuję w wielu krajach. Ludzie chcą żyć wolniej , z dala od tłumów w zwolnionym tempie i jakościowo.
W dniu obecnym nie ma już obawy , że przenosząc się na wieś zrezygnujemy z wygód do których jesteśmy przyzwyczajeni. Wiele osób , które pamięta dzieciństwo spędzone na wsi w domach bez wielu podstawowych wygóď myśli o tym z obawą lub absolutnie odrzuca taką ewentualność.
Większość z nas jednak doceniamy to , że żyjąc poza miastem będziemy mieli więcej możliwości cieszenia się pięknym widokiem , zielenią na około domu , zdrowym i czystym powietrzem oraz pomoże to nam cieszyć się wieloma momentami codziennego życia.
W czasie moich licznych podróży po Europie zawsze zachwycam się bardzo malowniczymi domami na prowincji z ogródkami, bardzo starannie zorganizowanym obszarem na około domu. Przyznam , że często różne pomysły podpatruję i staram się je przenieść do mnie do domu na Korfu.
Kiedy przed ponad 12 laty zdecydowaliśmy się z mężem uciec ze stolicy wyspy by zamieszkać w rodzinnym domu męża w górach 27 km od stolicy wszyscy znajomi bardzo się dziwili.
Nasza decyzja jednak była bardzo przemyślana i nigdy jej nie żałowaliśmy.
Wydaje mi się , że wszystko ma związek z wybranym sposobem życia by z niczego co życie w stolicy oferuje nie rezygnować i dodatkowo dodać do życia walory życia na wsi.
Korfu jest na tyle małe , że odległości od stolicy, sklepów , plaży nie są duże. Często mieszkańcy dużych miast muszą codziennie przejeżdżając do pracy o wiele dłuższe dystanse.
I tak jedyni od nas zależy gdzie chcemy mieszkać by czuć się szczęśliwym.
W ciągu ostatnich 15 , nawet 20 lat życie w stolicy Korfu jest dla mieszkańców wyspy bardzo trudne. Bardzo poważne problemy z parkingiem, trudność przywiezienia do domu zakupów, dziki tłum turystów na ulicach do późnych godzin nocnych w czasie całego sezonu turystycznego. To powoduje , że wielu mieszkańców miasta decyduje się uciec ze stolicy i żyć choćby w promieniu 15- 20 km od miasta.
Dla młodych ludzi i nowo przybyłych na Korfu ten szał życia stolicy na co dzień ma wielki urok.
Ja osobiście po ponad 40 latach życia na wyspie , ponad 20 latami mieszkania w stolicy patrzę na to inaczej. My wybraliśmy góry i kamienny dom rodzinny męża i wspaniałe widoki na całą wyspę szczególnie z licznych serpentyn drogi prowadzącej do naszego domu.
Urodzona i wychowana w dużym mieście (Lublinie) nigdy nie spodziewałam się , że to mi się będzie tak podobało.
Jednak doświadczenie , sposób spoglądania na życie z biegiem lat powoduje, że często zmieniamy nasze zdanie.
I tak jedyni od nas zależy gdzie chcemy mieszkać by czuć się szczęśliwym.
W ciągu ostatnich 15 , nawet 20 lat życie w stolicy Korfu jest dla mieszkańców wyspy bardzo trudne. Bardzo poważne problemy z parkingiem, trudność przywiezienia do domu zakupów, dziki tłum turystów na ulicach do późnych godzin nocnych w czasie całego sezonu turystycznego. To powoduje , że wielu mieszkańców miasta decyduje się uciec ze stolicy i żyć choćby w promieniu 15- 20 km od miasta.
Dla młodych ludzi i nowo przybyłych na Korfu ten szał życia stolicy na co dzień ma wielki urok.
Ja osobiście po ponad 40 latach życia na wyspie , ponad 20 latami mieszkania w stolicy patrzę na to inaczej. My wybraliśmy góry i kamienny dom rodzinny męża i wspaniałe widoki na całą wyspę szczególnie z licznych serpentyn drogi prowadzącej do naszego domu.
Urodzona i wychowana w dużym mieście (Lublinie) nigdy nie spodziewałam się , że to mi się będzie tak podobało.
Jednak doświadczenie , sposób spoglądania na życie z biegiem lat powoduje, że często zmieniamy nasze zdanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz