Tak jak wszystkie narody południowe Grecy są bardzo towarzyscy i bardzo często spędzają wolny czas w gronie licznych znajomych czy w gronie nadal licznych greckich rodzin i to najczęściej przy dobrze zastawionym smacznymi posiłkami stole.
Obecnie przy tak długo trwającym w Grecji kryzysie ekonomicznym te częste biesiadowanie poza domem zostało przez Greków ograniczone. Po prostu przeciętnego Greka teraz na to nie stać , ale raz na jakiś czas i szczególnie w letnie upalne wieczory takie spotkania towarzyskie w tawernach na świeżym powietrzu nadal się odbywają .
Tylko w niektórych przypadkach , gdy jest pełnia sezonu , czy sobotni wieczór zamawia się stolik w tawernie dla całej grupy znajomych z określeniem ilości osób i podaniem godziny w której wszyscy przyjdą.
Najczęściej zdzwaniamy się mówiąc kiedy i gdzie spotkamy się na wieczorny posiłek i ten kto pierwszy tam się pojawi zajmuje stolik czy stoliki dla całej grupy. Tak kelnerzy mogą przygotować i połączyć stoliki tak by całe towarzystwo siadło razem do biesiady.
Oczywiście wybór tawerny jest sprawdzony , potwierdzony dobrą opinią znajomych, czy samych osób tam ponownie przybywających.
Grecy nigdy w ciemno nie idą do nieznanej im tawerny.
Najczęściej początkowo gdy zasiadamy do stołu na stół przynoszone są po pierwsze sztućce, chleb, kieliszki , szklanki do wody, oliwa i ocet, butelka wody i jakaś zamówiona sałatka.
Później kelner zapisuje zamówienie.
Nikt się nie spieszy bo spotkanie na posiłek to tylko pretekst do tego by się zobaczyć , porozmawiać , pośmiać i często przy miłej atmosferze pośpiewać. Wszyscy dużo i głośno mówią i jak to Grecy często widocznie gestykulując.
Po pewnym czasie kelner zastawia stół zamówionymi przystawkami różnego rodzaju , które są stawiane na środku stołu i każdy swoim widelcem może coś wziąć i skosztować.
Bardzo często wszyscy kosztują z tego głównego talerza bez przekładania na swój osobisty talerz, bo często takiego jeszcze nie ma . Dzieje się tak ze względu na to , że te przystawki podawane są od początku , a na dania główne zamawiane przez każdego osobno i podawane na osobnych talerzach trochę się czeka. Nie we wszystkich tawernach początkowo podawane są osobne mniejsze talerze do przystawek. Jak jednak takie chcecie , a nie są Wam przynszone możecie o nie poprosić.
Początkowo wszyscy coś podjadają czekając na swoje danie główne.
Do tego dochodzą różnego rodzaju napoje, dodatkowe porcje chleba bez którego Grecy nie mogą się obyć, czy jakaś dodatkowa porcja przystawki , która szybko znikła z talerza i nie wszyscy mieli okazję ją skosztować. Wtedy najczęściej przynoszone są dania główne , kiedy wszyscy już coś zjedli i właściwie nie są już tak głodni.
Kiedy dania główne znikają z talerzy i talerze zaczynają być puste najczęściej kelner przychodzi i pyta się czy chcemy jakieś ciasto lub owoce.
W niektórych tawernach małe ciasteczka wyrobu szefa kuchni są oferowanie bezpłatnie. W innych tawernach na koniec podawane są bezpłatnie małe kieliszeczki z likierem, czy bimbrem na dobre trawienie. Wtedy przychodzi chwila zapłacenia za posiłek. Jak w Grecji organizuje się tą sprawę.
Dawniej , jeszcze przed kryzysem kiedy duże towarzystwo miało zapłacić za posiłek w tawernie po prostu liczyło się głowy panów siedzących przy stole i dzieliło się kwotę rachunku pomiędzy nimi. Szybko i prosto.
Teraz wielokrotnie to jest robione inaczej.
Pierwszy sposób to dzielenie kwoty rachunku na głowę i każda para , czy rodzina płaci za swoje osoby. Oczywiście jeśli w towarzystwie są dzieci w wieku przedszkolnym nie są one brane pod uwagę.
Do zmiany tego zwyczaju doprowadziła też sprawa polityki ostrych podatków płaconych przez obywateli w Grecji, którzy muszą pod koniec roku wykazać się dochodami i potwierdzonymi przez rachunki wydatkami . Dlatego każda rodzina często chce mieć swój osobny rachunek by umieścić go w swoim sprawozdaniu wydatkowym pod koniec roku.
Jeśli chodzi o napiwki oczywiście nadal są . Najczęściej daje się kilka procent z kwoty rachunku lub zaokrągla się go do dziesiątek.
Ale nawet ci którzy zostawiają kelnerowi kilka euro są mile widziani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz