Niestety klimat się zmienia, ociepla i morze też i to dodatkowo sprzyja rozwijaniu się meduz w Morzu Śródziemnym i ogólnie w morzu na terenach o ciepłym klimacie.
Z tym faktem możecie się też spotkać na różnych plażach na Korfu. Całe szczęście nie jest to tutaj częste zjawisko , ale jednak występuje.
I tak gdy pływając w morzu zobaczymy meduzę, co robimy?!!
Po pierwsze o ile widzicie w morzu meduzę trzeba jak najszybciej oddalić się od niej i najlepiej wyjść z wody. Jak zobaczycie jedną to bardzo możliwe , że w danym miejscu są też inne i jak jeszcze nie poparzyły Was - to macie szczęście.
Jeśli jednak Was poparzy to macie pecha.
Takie poparzenie jest niestety bardzo bolesne i powoduje puchnięcie miejsca poparzonego i jego zaczerwienienie. Wystarczy lekki dotyk by poczuć ból! Przypomina on oparzenie pokrzywą lub ukąszenie przez kilka pszczół jednocześnie.
Co robimy gdy Was poparzy meduza???
Po pierwsze jak najszybciej wychodzimy z wody .
Jeśli meduza jest przyklejona do Waszego ciała nie odrywamy jej, bo to strasznie boli. Używając karty kredytowej odklejamy ją od ciała.
Ból po ukąszeniu meduzy jest bardzo silny przez pierwsze 5-10 minut i może trwać w mniejszej skali do 24 godzin.
Po drugie nie polewajcie miejsca czerwonego pitną, słodką wodą!
Co pomaga w ograniczeniu bólu?
- jak macie ze sobą w torbie gel FENISTIL to jesteście szczęściarzami bo smarując to miejsce ratujecie się od większego bólu.
Ogólnie w lecie w czasie wakacji dobrze miec w torbie ze soba gel Fenistil który jest dobry na ukąszenie przez komary , ukąszenie przez pszczoły i oczywiscie na poparzenie meduzą.
Jeśli go nie macie???
- z pewnością nie siusianie na to miejsce. Niektórzy mówią, że to pomaga w zmniejszeniu bólu, ale to nie jest prawda.
- pomaga ocet, ale będzie to bardzo duży przypadek jeśli go macie na plaży ( można poprosić o ocet w pobliskiej tawernie);
- pomaga też pokrycie powierzchni nabrzmiałej i czerwonej pianką do golenia się, tą możecie mieć w torbie plażowej;
- najlepszy sposób na ból to ciepły kompres ze zmoczonego w ciepłej wodzie ręcznika na około 20 minut;
- pomaga też masowanie tego miejsca ręką .Chodzi tutaj o rozprowadzenie trucizny meduzy by mniej bolała,
Jedna z czytelniczek mojego blogu napisała mi , że kiedy poparzyła ją meduza w Tunezji tubylcy okładali jej to czerwone miejsce plasterkami świeżego pomidora i to podobno bardzo pomogło. W Grecji przy morzu w którym się kąpiecie bardzo często jest jakaś tawerna , więc zdobycie jednego pokrojonego w plasterki pomidora nie będzie trudnością.
O ile jednak macie inne objawy takie jak nudności , problem w chodzeniu i sparaliżowanie kończyny, zachwianie równowagi, wymioty , czy dziwny rytm bicia serca dobrze jest pójść do lekarza.
Życzę miłego pływania z daleka od meduz !
Ból po ukąszeniu meduzy jest bardzo silny przez pierwsze 5-10 minut i może trwać w mniejszej skali do 24 godzin.
Po drugie nie polewajcie miejsca czerwonego pitną, słodką wodą!
Co pomaga w ograniczeniu bólu?
- jak macie ze sobą w torbie gel FENISTIL to jesteście szczęściarzami bo smarując to miejsce ratujecie się od większego bólu.
Ogólnie w lecie w czasie wakacji dobrze miec w torbie ze soba gel Fenistil który jest dobry na ukąszenie przez komary , ukąszenie przez pszczoły i oczywiscie na poparzenie meduzą.
Jeśli go nie macie???
- z pewnością nie siusianie na to miejsce. Niektórzy mówią, że to pomaga w zmniejszeniu bólu, ale to nie jest prawda.
- pomaga ocet, ale będzie to bardzo duży przypadek jeśli go macie na plaży ( można poprosić o ocet w pobliskiej tawernie);
- pomaga też pokrycie powierzchni nabrzmiałej i czerwonej pianką do golenia się, tą możecie mieć w torbie plażowej;
- najlepszy sposób na ból to ciepły kompres ze zmoczonego w ciepłej wodzie ręcznika na około 20 minut;
- pomaga też masowanie tego miejsca ręką .Chodzi tutaj o rozprowadzenie trucizny meduzy by mniej bolała,
- bardzo skuteczny sposób na ograniczenie bólu to nacieranie porażonego miejsca mieszaniną wody morskiej z sodą kuchenną!!!
Jeśli więc usłyszycie, że w okolicach gdzie będziecie się kąpać są meduzy dobrze jest mieć ze sobą w torebce paczuszkę sody kuchennej i małą butelkę by w razie potrzeby wymieszać wodę morską z soda i nacierać urażone miejsce! Sodę kuchenną kupicie w każdym supermarkecie nawet tym malutkim.
Jedna z czytelniczek mojego blogu napisała mi , że kiedy poparzyła ją meduza w Tunezji tubylcy okładali jej to czerwone miejsce plasterkami świeżego pomidora i to podobno bardzo pomogło. W Grecji przy morzu w którym się kąpiecie bardzo często jest jakaś tawerna , więc zdobycie jednego pokrojonego w plasterki pomidora nie będzie trudnością.
O ile jednak macie inne objawy takie jak nudności , problem w chodzeniu i sparaliżowanie kończyny, zachwianie równowagi, wymioty , czy dziwny rytm bicia serca dobrze jest pójść do lekarza.
Życzę miłego pływania z daleka od meduz !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz