Translate

RODZINNE DOMY I WSPOMNIENIA Z DZIECIŃSTWA

 Każdy z nas ma swoja historię, przeszłość i wspomnienia z dzieciństwa.  Bardzo duży wpływ na rozwój naszej osobowości i naszego charakteru ma to jak przeżyliśmy lata dzieciństwa.

Nie bez powodu gdy ludzie dorośli mają jakieś problemy z którymi nie mogą sobie sami poradzić idąc do psychologa  on po pierwsze wypytuje się o przeżycia z lat dzieciństwa. 

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mając cudownych rodziców przeżyłam piękne, beztroskie dzieciństwo, pełne miłości i poczucia bezpieczeństwa w naszym rodzinnym domu.

Na ten temat piszę w moim artykule tutaj :

https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2019/07/dziecinstwo-jak-w-bajce.html

Moi rodzice nauczyli mnie co to jest miłość, szacunek dla siebie i innych, wartości marzeń i siły w walce o ich spełnienie. Pomogli mi rozwinąć skrzydła by iść z odwagą do przodu z wiarą we własne siły. To jest największy dar, które dzieci mogą wynieść z domu. 

Często wracamy wspomnieniami do czasów dzieciństwa, kiedy wraz z rodziną spędzaliśmy dobre czy nawet niemiłe chwile. Jak tych dobrych było więcej chętnie wracamy do tych wspomnień. Jak wspomnienia z dzieciństwa przynoszą nam ból lub smutek staramy się je zapomnieć, zagrzebać je gdzieś w głęboko w pamięci by z biegiem lat ich nie pamiętać.



Bardzo często nasze wspomnienia powracają kiedy odwiedzamy dom rodzinny. Jeśli w domu  rodzinnym czekają  na nas rodzice czy dziadkowie to nasze wspomnienia są jeszcze bardziej żywe. 

Jeśli ten dom jest już pusty wypełniony tylko starymi meblami i zdjęciami rodzinnymi często zatrzymujemy się przy jakimś zdjęciu by przypomnieć sobie kiedy i przy jakiej okoliczności było to zdjęcie zrobione. To są nasze wspomnienia.

Gorzej jest kiedy tego rodzinnego domu już nie ma. Jest on tylko w naszej pamięci i możemy go obejrzeć tylko na zdjęciach w rodzinnym albumie.

Niestety, należę do osób, których dom rodzinny w Polsce już nie istnieje. Minęło wiele lat od czas kiedy ostatni raz , po śmierci mojej ukochanej mamy mogłam do niego wejść. Życie potoczyło się do przodu. W chwili śmierci mojej mamy moje rodzeństwo stworzyło swoje rodziny, wybudowało swoje domy, a ja od wielu lat mieszkałam już ze swoją rodziną na Korfu.  Ten rodzinny dom nie miał już sensu do istnienia bez nikogo żyjącego w nim.

Bardzo często wracam wspomnieniami do okresu kiedy jako dziecko tam żyłam. Chodzę po domu, wyglądam przez okna kuchni czy pokojów. Są to jednak tylko sentymentalne wspomnienia tego co już mineło i nie wróci. Mam z mojego rodzinnego domu kilka pamiątek, między innymi rzeźbiony drewniany talerz wiszący w pokoju rodziców,  matkę boską na malutkim srebrnym sercu, która wisi u mnie w domu przy zdjęciach moich rodziców i dziadków. Każdy z rodzeństwa coś ma z tego domu na pamiątkę, wszystko jest jak klocki rozsypane po świecie i nie ma prawa do ponownego istnienia w całości.

Często widzę na filmach lub widzę w rzeczywistości jak potomkowie po wielu latach odwiedzają  rodzinne domy dziadków, czy nawet pradziadków przykryte z biegiem lat kurzem. Zasłonięte prześcieradłami meble, pajęczyny w rogach pokoi, stare drobiazgi na półkach. To wszystko ma zapach z przeszłości, to historia poszczególnej rodziny.

Szczęśliwi są Ci, którzy doceniają fakt posiadania takich miejsc gdzie mogą zaszyć się we własne szczęśliwe wspomnienia czy przypomnieć sobie lub odkryć różne elementy z życia swoich przodków. Jak byłam dzieckiem nie zwracałam na to uwagi, przyznam się, że nawet bardzo mnie to dziwiło i nudziło. Kiedy jednak latka lecą i sami wiele przeżywamy zaczynamy doceniać to co było przed nami, bo  wiemy, że i my kiedyś będziemy przeszłością dla kogoś.

Tak jak mówi bardzo mądre greckie powiedzenie:

TAM GDZIE JESTEŚ BYŁAM, TAM GDZIE JESTEM BĘDZIESZ

Świetnie to powiedziane i warto o tym pomyśleć.

Spacerując po Korfu w wielu wioskach możecie zobaczyć opuszczone stare domy, często wręcz ich ruiny. Pomiędzy kamieniami często znajdziecie pamiątki z poprzednich lat, nawet zdjęcia rodzinne mieszkających tam poprzednio właścicieli. niestety wiele z tych domów pozostawionych jest na własny los by powoli zamienić się w ruiny.

W dniu dzisiejszym często dyskutuje się o tym, że młodzi ludzie mający problemy z pracą w dużych miastach mogliby rozpocząć swoje nowe życie na prowincji gdziekolwiek lub w miejscach gdzie mieszkali ich przodkowie. Jest wiele młodych osób, które w ciągu ostatnich 10 lat to zrobiło. Na początku było im dość trudno, ale powoli ułożyli sobie życie, często znaleźli nowy zawód, nowy styl życia, którego poprzednio szukali. W większości ci ludzie są zadowoleni ze swojej decyzji i tak radykalnej zmiany w ich życiu. Potrzebna jest jednak do  tego odwaga i wytrwałość  by dojść do celu.

Wiele z tych osób wróciło właśnie do miejsc gdzie mieszkali ich dziadkowie czy nawet pradziadkowie. Z tymi miejscami wiązały ich wspomnienia z dzieciństwa, wspomnienia ze spędzanych tam rodzinnych wakacji w tych starych, tradycyjnych domach. O ile te domy nadal istnieją jest duża szansa na powrót tych młodych ludzi do tych miejsc, choćby na okres wakacji. Gorzej jest jeśli to już tylko wspomnienia o czymś co kiedyś istniało. 

Jest wielka różnica pomiędzy odwiedzaniem jedynie grobów rodziców czy dziadków w rodzinnym mieście czy wiosce w którym wychowaliśmy się a odwiedzaniem rodzinnego domu w którym może nadal żyć jakiś potomek rodziny. Bo co innego jest oglądanie czegoś na filmie czy na zdjęciach, a co innego dotykanie istniejących mebli, drobiazgów z przeszłości, zdjęć stojących na półkach w salonie. Nawet jeśli w tym domu mieszka jakiś potomek naszej rodziny i wnętrze jest zmienione, unowocześnione, mamy możliwość pochodzić po nim z nami wspomnieniami.

Mnie osobiście tego brakuje. Może to jest zasadniczy powód, że nie ciągnie mnie już do kraju mimo tego, że mam w kraju dużą rodzinę. Każdy ma swoje życie, z dala od miejsca gdzie wspólnie wychowaliśmy się, wszystko jest inne - nowe.

Obecnie pozostały tylko wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa w moim rodzinnym domu.

Myślę, że to sprawia, że tak cenię sobie wszelkie pamiątki z życia przodków rodziny mojego męża, które nadal mamy w naszym domu w górach. 

Na temat tego domu piszę Wam w moim artykule tutaj:

 https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/tradycyjny-dom-na-wsi-na-korfu.html

Ten kamienny dom w górach ma ponad 200 lat i żyły tutaj pokolenia przodków mojego męża. Obecna dekoracja domu często do tego nawiązuje. 

Z tego powodu wiele osób, które odwiedzają nasz dom po raz pierwszy mówią, że nasz dom ma duszę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz