W okresie lata od wczesnych godzin rannych do późnych godzin wieczornych jest pełna przybywających tutaj turystów.
A jak to wygląda w lecie zobaczcie na moim filmiku tutaj
https://www.facebook.com/korfumojaprzystan/videos/632991870434799/
Mieszkająca na wyspie ludność gubi się w tym tłumie obcokrajowców.
Zupełnie inaczej wygląda to w zimie. W słoneczne , zimowe niedziele jest to miejsce spotkań nie tylko mieszkańców stolicy , ale mieszkańców całej wyspy.
W godzinach rannych jest tutaj pusto. Tylko kelnerzy przygotowują stoliki, sprzątają w około stolików oczekując późniejszego ruchu.
Około godziny 10.00 to miejsce budzi się do życia.
W wielu miejscach możecie zobaczyć zaspanych Korfiatów , którzy czytając poranne gazety piją powoli swoją pierwszą kawę.
Inni przychodzą z myślą zajęcia stolicka dla znajomych , którzy po zakończeniu mszy świętych w tutejszych kościołach przyjdą wszyscy jednocześnie na Liston i rozpocznie się gonitwa w poszukiwaniu wolnego stolika.
A wygląda to tak jak na moim filmiku tutaj
https://www.facebook.com/korfumojaprzystan/videos/165255397715090/
Tutaj w piciu kawy towarzyszy nam wiele gołębi, które karmione przez tubylców ciasteczkami zasiadają wręcz przy stoliku.
Po godzinie 11.30 do godziny 14.00 Liston jest pełny ludzi.
W tym miejscu spotykają się znajomi, czy całe rodziny na poranną niedzielną kawę. Dzieciaki bawią się na placu Spianada pod okiem rodziców lub jeżdżą na rowerkach po ulicy Liston.
Wszędzie można spotkać znajomych . Dodatkowo jak się wie gdzie każdy znajomi lubi siedzieć i pić kawę pewne jest , że tam go zastaniemy , tak jakbyśmy umówili się na spotkanie.
W tej części stolicy spotkacie nie tylko mieszkańców stolicy. Często w południe dojeżdżają tutaj mieszkańcy pobliskich wiosek by fajnie spędzić czas z kawą ze znajomymi w tym uroczym miejscu.
W takie zimowe, słoneczne niedziele, których na Korfu mamy wiele wszyscy siedzą tutaj na słońcu i wygrzewają się jak koty jego promieniami .
Po 14.00 ta ulica zaczyna pustoszeć , bo wszyscy idą do domów na obiad . W zwyczaju Korfiatów jest to , że przy niedzielnym stole spotyka się cała rodzina. Na szczęście nawet przy długotrwałym kryzysie ten zwyczaj nie zaginął.
Po południu i wieczorem w tym miejscu spotkacie najczęściej głównie mieszkańców stolicy.
Wieczorami w zimie jest jeszcze chłodno i wilgotno , więc wszyscy gromadzą się pod podcieniami i to często przy działających tam grzejnikach. O tej godzinie w tym miejscu zastaniecie głównie młodzież i głównie studentów tutejszego uniwersytetu.
https://www.facebook.com/korfumojaprzystan/videos/632991870434799/
Mieszkająca na wyspie ludność gubi się w tym tłumie obcokrajowców.
Zupełnie inaczej wygląda to w zimie. W słoneczne , zimowe niedziele jest to miejsce spotkań nie tylko mieszkańców stolicy , ale mieszkańców całej wyspy.
W godzinach rannych jest tutaj pusto. Tylko kelnerzy przygotowują stoliki, sprzątają w około stolików oczekując późniejszego ruchu.
Około godziny 10.00 to miejsce budzi się do życia.
W wielu miejscach możecie zobaczyć zaspanych Korfiatów , którzy czytając poranne gazety piją powoli swoją pierwszą kawę.
Inni przychodzą z myślą zajęcia stolicka dla znajomych , którzy po zakończeniu mszy świętych w tutejszych kościołach przyjdą wszyscy jednocześnie na Liston i rozpocznie się gonitwa w poszukiwaniu wolnego stolika.
A wygląda to tak jak na moim filmiku tutaj
https://www.facebook.com/korfumojaprzystan/videos/165255397715090/
Tutaj w piciu kawy towarzyszy nam wiele gołębi, które karmione przez tubylców ciasteczkami zasiadają wręcz przy stoliku.
Po godzinie 11.30 do godziny 14.00 Liston jest pełny ludzi.
W tym miejscu spotykają się znajomi, czy całe rodziny na poranną niedzielną kawę. Dzieciaki bawią się na placu Spianada pod okiem rodziców lub jeżdżą na rowerkach po ulicy Liston.
Wszędzie można spotkać znajomych . Dodatkowo jak się wie gdzie każdy znajomi lubi siedzieć i pić kawę pewne jest , że tam go zastaniemy , tak jakbyśmy umówili się na spotkanie.
W tej części stolicy spotkacie nie tylko mieszkańców stolicy. Często w południe dojeżdżają tutaj mieszkańcy pobliskich wiosek by fajnie spędzić czas z kawą ze znajomymi w tym uroczym miejscu.
W takie zimowe, słoneczne niedziele, których na Korfu mamy wiele wszyscy siedzą tutaj na słońcu i wygrzewają się jak koty jego promieniami .
Po 14.00 ta ulica zaczyna pustoszeć , bo wszyscy idą do domów na obiad . W zwyczaju Korfiatów jest to , że przy niedzielnym stole spotyka się cała rodzina. Na szczęście nawet przy długotrwałym kryzysie ten zwyczaj nie zaginął.
Po południu i wieczorem w tym miejscu spotkacie najczęściej głównie mieszkańców stolicy.
Wieczorami w zimie jest jeszcze chłodno i wilgotno , więc wszyscy gromadzą się pod podcieniami i to często przy działających tam grzejnikach. O tej godzinie w tym miejscu zastaniecie głównie młodzież i głównie studentów tutejszego uniwersytetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz