Wszystkie takie dania, czy zakąski są przygotowywane z dużą ilością przypraw, tych, które sami zbieramy chodząc na spacery po naszych górach.
Dzisiaj podam Wam przepis na bardzo smaczne κλοπσικι z cukinii, które w Grecji noszą nazwę dość trudną do wymówienia
KOLOKIFOKEFTEDES!!!!
Czy możecie to słowo szybko powiedzieć ??!!
To jest często powód do tego, że Grecy się śmieją z obcokrajowców, których proszą by te słowo powiedzieli. To to samo jak polskie " stół z powyłamywanymi nogami " ! Taka zabawa w poprawne mówienie obcych słów.
Przepis na te klopsiki jest prosty i szybki do wykonania.
- kilka średniej wielkości cukinii. O ile macie duże cukinie usuńcie środkową część z ziarenkami.
- 1-2 jaj w zależności od ilości przygotowywanych klopsików;
- posiekany drobniutko szczypiorek ;
- kilka ząbków czosnku;
- kilka listków bazylii;
- kilka listów mięty (diosmo);
- garść drobno posiekanego koperku;
- garść posiekanej pietruszki;
- szklankę białej samorosnącej mąki tej której używamy do pieczenia ciast. O ile takiej nie macie do szklanki białej twardej zwykłej mąki dajecie dodatkowo łyżeczkę proszku do pieczenia by klopsiki były pulchne ;
- jeden kawałek sera FETA rozdrobniony widelcem lub łyżke greckiego jogurtu:
- garść bułki tartej.
Po pierwsze myjemy cukinię, ucinamy jej końce i ewentualnie kroimy na pół i usuwamy nasionka .
Ucieramy cukinię na grubych oczkach na tarce , solimy (nie za dużo, bo dodawana później FETA jest słona) i zostawiamy ją na pół godziny na durszlaku by odpłyną sok.
Następnie wyciskamy rękami pozostały jeszcze sok i przekładamy tak "wysuszoną " , utartą cukinię do miseczki.
Dodajemy do tego jajo, mąkę , bułkę tartą , ser FETA (jak chcecie) i wszystkie posiekane zapachy. Tworzy się w ten sposób gęsta pasta.
Cały sukces tego przysmaku jest w ilości dodanych zapachów!!!
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i układamy tą pastę na rozgrzanej oliwie używając dwie duże łyżki . Na jedną napieramy "tą pastę " , a drugą łyżką rzucamy ją na patelnię i tak klopsiki są wielkości łyżki do zupy.
Dodatkowo łyżką ubijamy trochę każdy klopsik by był bardziej płaski i szybciej się usmażył. Po kilku minutach przewracamy klopsik na druga stronę i smażymy go na złoty kolor. Wyjmujemy klopsiki na talerz wyłożony papierem kuchennym by usunąć nadmiar oliwy z klopsików.
Podajemy je jako dodatek do głównych dań.
W lecie jemy wiele dań z rybami i te klopsiki z cukinii są świetnym dodatkiem do takiego obiadu czy kolacji.
Jest to też świetny dodatek do ouzo w letnie wieczory.
Bardzo często te klopsiki podawane są z miseczką jogurtu z koperkiem i czosnkiem lub tzatzyki . Wtedy przed jedzeniem maczamy je w jogurcie i tak się nimi delektujemy.
Kiedy w lecie jest bardzo ciepło i nie chcę stać nad patelnią i je smażyć piekę te klopsiki w piekarnik.
Na blasze układam papier do pieczenia, smaruję go oliwą i dwoma łyżkami układam wykonaną "pastę" z cukinią na blasze. Jedną łyżką nabieram drugą zgarniam na blachę i trochę poklepuje by były płaskie. Blachy wkładam do rozgrzanego piekarnika 200C z powietrzem i piekę około 25 minut. Oczywiście czas trzeba dopasować do wydajności Waszego piekarnika. Rezultat jest taki sam , nawet zdrowszych bo nie smażony. Wygląda to tak:
SMACZNEGO !!!
Wyglądają bardzo apetycznie. Na pewno skorzystam. Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę smacznego !
UsuńAniu , robię bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i smacznego !
UsuńCzęsto robię,ale teraz wiem,że z tzatzyki lub jogurtem będą jeszcze smaczniejsze !!!
OdpowiedzUsuńTo racja. Ten mały dodatek zmienia smak i urozmaica danie. pozdrawiam
Usuń