Translate

CO GRECY MYŚLĄ O POLKACH ?

Bardzo często pytacie się mnie jaką opinię mają Grecy i Greczynki o Polkach. 

Przez wiele pierwszych lat mojego życia na Korfu kiedy mówiłam , że jestem Polką widziałam zdziwienie w oczach osób ze mną rozmawiających. 




Oczywiście były to lata 80-te , kiedy na Korfu byłam trzecią , na stałe mieszkającą tutaj Polką .  Było nas mało i ja dodatkowo nie mam urody typowej Polki.

W tym czasie wiedza o Polsce i o Polkach wśród tutejszych Greków była znikoma.

W Atenach i Salonikach istniały już duże grupy Polaków , które tam przyjeżdżały głównie w celach zarobkowych . Najczęściej były to całe rodziny , które przyjeżdżając niby na wakacje zostawały tutaj by rozpocząć w Grecji nowe życie.

Na Korfu , tej turystycznej wyspie w tamtych czasach było wiele turystów z różnych części świata , ale nie z Polski.
Korfu dla Polaków była za drogą wyspą. 

Przez wiele lat 90- tych mówiło się o młodych , ślicznych Polkach , które przyjeżdżają by znaleźć "łatwe" sposoby zarobków przy okazji pracy w nocnych klubach i barach. 

Kiedy znajdowaliśmy się z mężem w dużym, częściowo nie znanym mi towarzystwie często, niestety, musiałam przerywać rozmowy panów,  którzy opowiadali sobie o wspaniałych spotkaniach na jeden wieczór z "gorącymi" młodymi Polkami w Atenach. Bo oni nie wiedzieli o tym , że w towarzystwie była też Polka. 
Wtedy po prostu było mi wstyd za te rodaczki. Oczywiście tłumaczyłam , że wszędzie są ludzie i ludziska. Mówiłam o tym , że to bardzo mały procent przybywających do Grecji kobiet najczęściej tych , które nie miały odpowiedniej rodziny w kraju , która dałaby im odpowiednie wychowanie i nauczyła mieć pewne bariery w postępowaniu. 
Bo przy podobnych problemach z napływającymi do Grecji masowo  Rosjankami i Bułgarkami Polki były "wrzucone" do tej samej grupy.

Mówiłam o moim wykształceniu , wykształceniu wielu Polek i pracy zawodowej na wyspie by podkreślić , że Polek takich jak ja jest w kraju wiele. Mówiłam też o moich przygodach w czasie załatwiania mojego oficjalnie prawnego, stałego pobytu na wyspie jako żona Korfiata. 
O tym macie też artykuły tutaj


https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/moj-grecki-sub-i-przygody-w-czasie.html

https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/moje-przygody-w-czasie-zaatwiania.html

 Przypominam, że to były dawne czasy!

Niestety w tym czasie odpowiadano mi, że ja jestem wspaniałym wyjatkiem potwierdzajacym regułe.

W tym okresie najlepszą reklamą dla Polek na wyspie był mój teść i teściowa, którzy przy każdej okazji mówili o tym jakie to Polki gospodarne, zaradne i wspaniałe żony i matki.  To potwierdzali wszyscy znajomi naszego szerokiego kręgu znajomych i dodatkowo wszyscy moi współpracownicy z branży turystycznej w której pracowałam zawodowo przez tyle lat.

Po latach zaczęłam słyszeć bardzo pozytywne opinie o Polakach mieszkających z rodzinami w Atenach i Salonikach . Do dnia dzisiejszego mówi się o nich , że prowadzą spokojne rodzinne życie i są bardzo dobrymi fachowcami , szczególnie w zawodach związanych z budownictwem.

Następnie przyszedł czas w którym Polka weszła do Unii Europejskiej i na Korfu pojawiło się dużo Polek.

Były to początkowo w większości Polki w starszym wieku przysyłane tutaj przez biura zatrudnienia z Aten do pracy w domach i przy opiece nad ludźmi starszymi. 
Jako pracowniczki były bardzo cenione i uważane za bardzo czyste i wspaniałe gospodynie.

 W okresie lata na wyspie zaczęłam spotykać wiele młodych Polek pracujących w tutejszych sklepach turystycznych , kawiarniach , hotelach, itp. 

Duża liczba tych kobiet pozostała na wyspie zawierając znajomość z jakimś Korfiatem lub próbując przetrwać tutaj do następnego sezonu turystycznego. Część z nich została na wyspie na stałe , część przyjeżdża tutaj do pracy tylko w sezonie. 

W tym czasie zaczęto łączyć obraz długonogiej i niebieskookiej Polki z dobym " materiałem " na żonę. 
Bo dla Greka , który jako typowy południowiec ceni w domu gospodarność , zaradność i dobre jedzenie to się liczyło by żona miała te wszystkie zalety i dodatkowo była atrakcyjna. 

Obecnie na Korfu mamy co roku rosnącą liczbę turystów z Polski. 

Polacy to trzeci z rzędu po Anglikach i Niemcach naród , który wybiera Korfu na miejsce swoich wakacji.
Jako turyści Polacy są tutaj lubiani za ich grzeczność , czystość , punktualność i dobre zorganizowanie w czasie wycieczek po wyspie i nie tylko. 

Wszyscy mówią z zachwytem o bardzo dobrym wychowaniu polskich dzieci!!

Oczywiście nadal mówi się , że Polki są ładne , zadbane , atrakcyjne i bardzo dobrze zorganizowane , nawet na wakacjach. 

Niektórzy z Polaków pytają się mnie jaka jest opinia pań o Polakach. Trudno mi na to odpowiedzieć , bo na wyspie poza turystami - Polakami nie spotykamy wielu Polaków. I tak Korfiatki nie mają z nimi kontaktu. Opinie ogólną o turystach z Polski przedstawiłam w artykule tutaj

https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/cechy-i-narodowosc-turystow-ktorzy.html





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz