W czasie wakacji na Korfu wielu z Was zwraca uwagą na wiele niewykończonych domów na terenie wyspy.
Tą kwestię wyjaśniam w moim artykule tutaj :
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/niewykonczone-domy-na-korfu.html
W tym artykule chcę poruszyć inny temat dotyczący wielu bardzo starych, opuszczonych domów na wyspie, które często widzicie w różnych wioskach na Korfu.
Zastanawiacie się dlaczego jest ich tak dużo i to pomiędzy zamieszkałymi domami wielu wiosek.
Najczęściej są to kamienne domy piętrowe wybudowane w tradycyjny dla tej wyspy sposób. Wielu z Wam te domy podobają się i zastanawiacie się dlaczego nikt ich nie odnawia i nie zamieszkuje.
Największa ilość takich starych, opuszczonych domów na wsiach korfiańskich potwierdza ogólną tendencję opuszczania wsi greckich przez tutejszą ludność, która w poszukiwaniu lepszego życia wyjeżdżała do miast by tam pracować i żyć.
Ta tendencja istniała przez wiele lat gdy miasta greckie rozbudowywały się i w licznych fabrykach, czy zakładach pracy wszyscy mogli znaleźć pracę.
W ostatnich latach ta sytuacja zmieniła się bo łatwiej jest przeżyć trudne ekonomicznie lata na wsi niż w mieście.
W wielu wypadkach te stare domy pozostawione zostały na swój los, bo nie było i nie ma wystarczającej ilości pieniędzy by żyć w nowych warunkach gdzieś i jednocześnie myśleć o utrzymaniu w dobrym stanie domu do którego nie wiadomo czy kiedyś, ktoś z rodziny wróci.
Taką nadzieję mają najczęściej ludzie ze starszego pokolenia myśląc o tym, że kiedy przejdą na emeryturę będą mieli możliwość wrócić do rodzinnej wioski i do rodzinnego domu by tam spędzić ostatnie lata swojego życia. Oczywiście pod warunkiem, że zbiorą choćby małą ilość pieniędzy by przynajmniej część tych starych domów odnowić. Jednak w wielu przypadkach są to tylko marzenia , które pozostają marzeniami do końca ich życia.
Z tego względu te właśnie domy stoją, niszczeją i czekają na lepsze czasy i nie są sprzedawane by nowy właściciel nimi się cieszył.
Inna grupa takich domów to domy, które pozostawione zostały w spadku wielu członkom rodziny i nie ma możliwości ich równego rozdzielenia. Wszyscy spadkobiercy chcą je posiadać na własność , ale najczęściej nie mają możliwości wykupienia od innych członków rodziny ich procentu własności.
Nie mówię już o tym, że jak taka sytuacja istnieje przez wiele lat trwa spór kto w końcu będzie właścicielem tego domu i go odnowi by tam zamieszkać samemu lub by tam zamieszkały jego dzieci czy wnuki. Dodatkowo przy dużej biurokracji w Grecji , z którą ciągle walczymy, ale niestety nie zawsze z dobrym rezultatem, wszelkiego rodzaju sądy prowadzone w tych sprawach ciągną się latami. Do tego wszystkiego doszło wiele lat kryzysu w Grecji, który powiększył problemy powyżej poruszone.
Inna grupa takich domów, to domy, które od wielu lat mają na nich zawieszoną tablice informującą o ich sprzedaży.
Właściciele takich domów chcą je sprzedać, ale nie znajdują na to chętnych, dlaczego ?
Poniżej podaję kilka z powodów.
- Najczęściej chcą za ten dom o wiele więcej pieniędzy niż jest on warty ;
- istnieje problem w ich odnowieniu ze względu na niezbyt dobrych sąsiadów;
- te domy nie mają dobrego dojazdu , czy nawet podjazdu by przenieść środki budowlane;
- te domy nie mają ani balkonu, ani nawet małej werandy przed domem ;
- nie ma przy tych domach parkingu na samochód;
- nie ma koło domu małego ogródka ;
- te domy są w wąskich uliczkach wsi bez widoku choćby z okna ;
- te domy są bez choćby jednej oświetlonej słońcem strony , więc mają dużo wilgoci .
Większość z powyższych problemów wynika z charakteru budownictwa na wsiach korfiańskich. Były one budowane na wzniesieniach, z dala od morza dla większego bezpieczeństwa ich mieszkańców w okresie kiedy na wyspę ciągle ktoś najeżdżał.
Wtedy wioski były budowane przy bardzo dużej oszczędności środków budowlanych , które do tych wiosek były przenoszone w górę na grzbietach osiołków.
Bo dróg wtedy tam nie było.
Z tego względu większość nowych domów budowanych było wtedy bez ścian działowych i po prostu były one przyklejane do sąsiedniego domu w którym najczęściej mieszkali rodzice czy brat.
W ten sposób całe szeregi domów były ze sobą połączone tworząc całe wsie czy dzielnice wiosek korfiańskich.
Kto wie , może i Wy zastanawiacie się nad zakupieniem takiego domu by zamieszkać na Korfu po przejściu na emeryturę??
O tak, chetnie przygarnelabym taki domek i powoli go odnawiala... Przerazaja mnie jednak koszty i cale to urzedowe zamieszanie...
OdpowiedzUsuńTak to prawda . Dodatkowo nawet na te stare domy ceny na Korfu są wysokie. Pozdrawiam
Usuń