Przecież to Grecja , ten ciepły i pełen słońca kraj.
Wszystko się zgadza , ale zima w Grecji i nawet na Korfu potrafi nas zaskoczyć.
Na lądzie greckim zimy często są srogie i z temperaturami spadającymi często poniżej zera. Śnieg , silny wiatr i niskie temperatury są tam co roku czymś normalnym. Oczywiście nie tak często jak na północy Europy. Zima tutaj nie trwa tak długo.
Grecja to kraj z bardzo dużą ilością wysp i linii brzegowej co powoduje , że w wielu miejscach mamy typowo wyspiarski wilgotny klimat . To daje o sobie znać szczególnie w zimie kiedy szalona wilgoć powoduje , że nawet przy temperaturach 10-15C czuje się jakby wilgoć przechodziła nam kości.
Pamiętam jak w czasie mojej pierwszej zimy na Korfu chodziłam ubrana w zimowe palto i czapkę z lisa i ciągle było mi zimno .
Na dworze słoneczko świeciło i jak zawsze wyspa była pełna zieleni, ale ja po prostu marzłam. Nie byłam przyzwyczajona do tej szalonej wilgoci.
Pamiętam jak w październiku w słoneczny dzień ubrana tak na cebulkę siedziałam ze znajomymi na Listonie i oni się na mnie dziwnie patrzyli pytając czy może jestem chora lub bardzo przeziębiona. To , że dodatkowo piłam dużo ciepłej herbaty z cytryną bardzo ich dziwiło.
Ja po prostu marzłam siedząc pod podcieniami na Listonie kiedy wszyscy inni , ubrani zupełnie lżej cieszyli się promieniami słońca , które dla mnie wtedy było zdradliwe !
To co najbardziej mnie zaskoczyło w okresie tej pierwszej mojej zimy na Korfu to była szalona wilgoć w domu mimo ciągle włączonego centralnego ogrzewania. Po pewnym czasie nauczyłam się na godzinę w południe w słoneczne dni otwierać wszystkie okna z włączonym centralnym by zmniejszyć wilgoć w domu.
To było wielkie zaskoczenie dla mnie.
Tak jak mi mówiła teściowa otwierałam też w tym czasie wszystkie szafy by przewietrzyć znajdujące się tam ubrania. Bo największy problem z wilgocią jest oczywiście w szafach. I tak należałam do szczęściarzy , bo nasz dom ma ogrzewanie 24 godziny na dobę.
Jak mówiłam rodzince , że w Polsce w zimie na kaloryferach u mnie w domu zakładaliśmy ceramiczne pojemniki z wodą by zwiększyć wilgotność w domu to się na mnie dziwnie patrzyli.
Na Korfu w wielu domach na wyspie centralne ogrzewanie działa tylko na kilka godzin rano i na kilka wieczorem! Przy złej izolacji domu to dodatkowy koszmar, bo ciepło w domu się nie utrzymuje.
Dostosowałam się do tego po czasie kiedy chodząc do znajomych i rodzinki zawsze ubierałam się jakbym jechała na narty w kolorowe robione przeze mnie swetry, ciepłe spodnie i obowiązkowo cieplutkie skarpetki.
I oczywiście wszędzie wiedzieli, że po pierwsze poproszę o ciepłą herbatkę z cytryną tak jakbym była chora!
Z drugiej strony jak organizowałam w domu obiady dla znajomych czy rodziny wszyscy przychodzili w bardzo lekkim ubraniu bo wiedzieli , że u mnie jest BARDZO ciepło bo ja nie znoszę zimna.
Dodam , że w wielu domach na Korfu podłogi w domach są z marmuru , nie z drzewa tak by w lecie było chłodniej. Jak w zimie tego marmuru nie pokryjesz dywanami to normalnie czujesz , że żyjesz w lodówce.
Ja po pierwszej zimie cały dom wyłożyła wykładziną od ściany do ściany tak bym mogła ją zdejmować latem i oddawać do czyszczenia. Dodatkowo wymieniłam w domu oka na te z podwójną szybą by zwiększyć izolacje w domu. To też pomogło w oszczędzaniu kosztów ogrzewania bo od początku zaczęto mnie nazywać zmarzluchem i ze zdziwieniem rodzinka patrzyła się na tak duże koszty ogrzewania domu. Oni byli przyzwyczajeni do marznięcia w zimie ja nie.
Ani nie mogłam się do tego przyzwyczaić , ani chciałam!
Na temat tego jak ogrzewamy na Korfu mieszkania piszę w innym artykule tutaj
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/jak-na-korfu-ogrzewamy-w-zimie.html
Z biegiem lat poznałam wiele domów na wyspie i bardzo często dziwiłam i nadal dziwię się , że ludzie wolą wydawać pieniądze na bardzo bogate meble niż na ogrzewanie w domu. Wielu Korfiatów uważa , że to wyrzucanie pieniędzy bo przecież nie mamy tutaj bardzo srogich zim ??!!
To rajca , że zimy tutaj są łagodne, temperatury w dzień 15C nawet 17C i wiele dni słonecznych , ale....
Zimy ostatnio są różne.
Czasami mamy zimy bardzo słoneczne i tylko jeden miesiąc z deszczem i to z przerwami na słoneczne dni. W innych latach mamy zimę bardzo deszczową , kiedy przez wiele dni pada lub dokładniej mówiąc leje deszcz od rana do wieczora.
Takie zimy są gorsze od tych z niskimi temperaturami bo wtedy wilgotność dochodzi do 100%.
Wtedy we wszystkich domach trzeba z wilgocią walczyć by dom się nie niszczył i by samemu to przetrwać.
W domach które są w zimie zamknięte i tylko zamieszkałe w lecie w okresie zimy dochodzi do wielu zniszczeń. Niektórzy właściciele takich domów zakładają na całą zimę w takich domach elektryczne urządzenia wysuszające pomieszczenia. To jednak łączy się z dużym kosztem rachunków za prąd i nie wszystkich na to stać.
Tego rodzaju urządzenia możecie też zobaczyć w wielu domach już odrestaurowanych bo przy dobrej izolacji pomagają one oszczędzać koszt ogrzewania domu. To jest jednak do dyskusji co bardziej się opłaca. Ja osobiście jestem za ogrzewaniem domów 24 godziny na dobę ku "zgorszeniu" wielu znajomych !
Ostatnio klimat się wszędzie zmienia i nawet na Korfu spotykamy się z dłuższymi i nawet zimnymi zimami. Obecnie mamy też niespodzianki w postaci śniegu . Do tej pory takich niespodzianek w okresie mojego ponad 40 letniego pobytu na wyspie dużo nie było.
Zdarzają się przymorski i w styczniu czy lutym może popadać nocą śnieg w okolicach najwyższej góry wyspy - Pantokrator, ale to wszystko.
Rewelacje w postaci śniegu utrzymującego się kilka dni to coś nowego tutaj na Korfu!!!
Pamiętam przed 20 laty padający w stolicy wieczorem śnieg , który jednak stopniał następnego dnia ogrzewany słońcem.
W tym roku przeżywamy coś zupełnie innego. To trzeba zapisać, bo z pewnością przejdzie do historii wyspy bo 4 stycznia spadł śnieg na całej wyspie i to w dużej ilości. Wszystko pokryło się białym puchem i śnieg utrzymuje się już kilka dni.
Temperatury nocą są minusowe , a w dzień nie przekraczają 7C. Cudownie to wygląda , szczególnie zachwycają wszystkich gaje oliwne przysypane śniegiem czy pomarańcze pokryte czapkami ze śniegu.
Wielkim zaskoczeniem były duże ilości śniegu nawet w stolicy wyspy, na Listonie, na placu Spianada i na starówce. Wiele osób zobaczyło to po raz pierwszy . Dzieciaki szalały bawiąc się śnieżkami i lepiąc bałwany.
I tak sprawa ogrzewania domów to ostatnio najbardziej aktualny temat.
Nikt więc teraz nie dziwi się , że ktoś inny wstawia okna z podwójnymi szybami lub dobrze izoluje te które posiada, zwiększa izolację domu ze wszystkich stron, izoluje tarasy, itp.
Wszyscy zaczynają organizować się lepiej jeśli chodzi o lepsze i jak najbardziej ekonomiczne ogrzewanie domów. To nie jest już luksusem , ale koniecznością nawet na Korfu.
Na szczęście w realizowaniu takich remontów pomagają różne programy dofinansowania takich prac przez państwo w celu zmniejszenia używania energii i ochronie środowiska.
W ostatnich latach w czasie rozmów telefonicznych ze znajomymi wszyscy mówią o tym , żeby przetrwać na Korfu zimę potrzebne są trzy rzeczy:1) centralne ogrzewanie w domu, 2) kominek jako coś dodatkowego choćby w chwili gdy będzie przerwa w prądzie i obowiązkowo 3) elektryczny podkład pod pościel.
Ten ostatni ostatnie lata na Korfu jest bardzo popularny.
To najlepszy "wynalazek" wielu moich znajomych, którzy sami to używają i kupują swoim dzieciom, które studiują gdzieś poza domem i wynajmującym mieszkania z nie tak dobrym ogrzewaniem..
Śmieję się ostatnio mówiąc , że chyba nawet na kilkudniowe wycieczki niektórzy będą jeździć z takim podkładem w walizce by o ile w hotelach nie będzie dobrego ogrzewania podkładać je pod pościel.
Z początku wiele osób się z tego śmiało, ale ostatnio ilość tych uśmiechów znacznie się zmniejszyła.
Jak przed kilkoma laty opowiadałam znajomym o zaletach takiego podkładu elektrycznego by nawet przy posiadaniu centralnego ogrzewania nagrzewać pościel przez pół godziny przed snem to wiele znajomych to dziwiło.
Teraz wiele osób mi dziękuje za to , że im to powiedziałam.
Dodam , że w wielu małych hotelach czy domach do wynajęcia na wyspie nie ma dobrego ogrzewania czy izolacji . I tak w pierwszych miesiącach wiosny , po zimie te wnętrza są lodowate, wilgotne i nawet ogrzewanie ich zainstalowaną tam klimatyzacja nie likwiduje znajdującej się tam wilgoci. Jak dodatkowo trafiacie na deszczowe dni wiosenne kwietnia czy maja w takich pomieszczeniach nie jest najciekawiej.
Bierzcie to pod uwagę rezerwując zakwaterowanie na Korfu na wiosnę.
Myślę , że i dla tych którzy myślą o odwiedzeniu Korfu w zimie macie w tym artykule kilka dobrych rad.
Wszystko się zgadza , ale zima w Grecji i nawet na Korfu potrafi nas zaskoczyć.
Na lądzie greckim zimy często są srogie i z temperaturami spadającymi często poniżej zera. Śnieg , silny wiatr i niskie temperatury są tam co roku czymś normalnym. Oczywiście nie tak często jak na północy Europy. Zima tutaj nie trwa tak długo.
Grecja to kraj z bardzo dużą ilością wysp i linii brzegowej co powoduje , że w wielu miejscach mamy typowo wyspiarski wilgotny klimat . To daje o sobie znać szczególnie w zimie kiedy szalona wilgoć powoduje , że nawet przy temperaturach 10-15C czuje się jakby wilgoć przechodziła nam kości.
Pamiętam jak w czasie mojej pierwszej zimy na Korfu chodziłam ubrana w zimowe palto i czapkę z lisa i ciągle było mi zimno .
Na dworze słoneczko świeciło i jak zawsze wyspa była pełna zieleni, ale ja po prostu marzłam. Nie byłam przyzwyczajona do tej szalonej wilgoci.
Pamiętam jak w październiku w słoneczny dzień ubrana tak na cebulkę siedziałam ze znajomymi na Listonie i oni się na mnie dziwnie patrzyli pytając czy może jestem chora lub bardzo przeziębiona. To , że dodatkowo piłam dużo ciepłej herbaty z cytryną bardzo ich dziwiło.
Ja po prostu marzłam siedząc pod podcieniami na Listonie kiedy wszyscy inni , ubrani zupełnie lżej cieszyli się promieniami słońca , które dla mnie wtedy było zdradliwe !
To co najbardziej mnie zaskoczyło w okresie tej pierwszej mojej zimy na Korfu to była szalona wilgoć w domu mimo ciągle włączonego centralnego ogrzewania. Po pewnym czasie nauczyłam się na godzinę w południe w słoneczne dni otwierać wszystkie okna z włączonym centralnym by zmniejszyć wilgoć w domu.
To było wielkie zaskoczenie dla mnie.
Tak jak mi mówiła teściowa otwierałam też w tym czasie wszystkie szafy by przewietrzyć znajdujące się tam ubrania. Bo największy problem z wilgocią jest oczywiście w szafach. I tak należałam do szczęściarzy , bo nasz dom ma ogrzewanie 24 godziny na dobę.
Jak mówiłam rodzince , że w Polsce w zimie na kaloryferach u mnie w domu zakładaliśmy ceramiczne pojemniki z wodą by zwiększyć wilgotność w domu to się na mnie dziwnie patrzyli.
Na Korfu w wielu domach na wyspie centralne ogrzewanie działa tylko na kilka godzin rano i na kilka wieczorem! Przy złej izolacji domu to dodatkowy koszmar, bo ciepło w domu się nie utrzymuje.
Dostosowałam się do tego po czasie kiedy chodząc do znajomych i rodzinki zawsze ubierałam się jakbym jechała na narty w kolorowe robione przeze mnie swetry, ciepłe spodnie i obowiązkowo cieplutkie skarpetki.
I oczywiście wszędzie wiedzieli, że po pierwsze poproszę o ciepłą herbatkę z cytryną tak jakbym była chora!
Z drugiej strony jak organizowałam w domu obiady dla znajomych czy rodziny wszyscy przychodzili w bardzo lekkim ubraniu bo wiedzieli , że u mnie jest BARDZO ciepło bo ja nie znoszę zimna.
Dodam , że w wielu domach na Korfu podłogi w domach są z marmuru , nie z drzewa tak by w lecie było chłodniej. Jak w zimie tego marmuru nie pokryjesz dywanami to normalnie czujesz , że żyjesz w lodówce.
Ja po pierwszej zimie cały dom wyłożyła wykładziną od ściany do ściany tak bym mogła ją zdejmować latem i oddawać do czyszczenia. Dodatkowo wymieniłam w domu oka na te z podwójną szybą by zwiększyć izolacje w domu. To też pomogło w oszczędzaniu kosztów ogrzewania bo od początku zaczęto mnie nazywać zmarzluchem i ze zdziwieniem rodzinka patrzyła się na tak duże koszty ogrzewania domu. Oni byli przyzwyczajeni do marznięcia w zimie ja nie.
Ani nie mogłam się do tego przyzwyczaić , ani chciałam!
Na temat tego jak ogrzewamy na Korfu mieszkania piszę w innym artykule tutaj
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/jak-na-korfu-ogrzewamy-w-zimie.html
Z biegiem lat poznałam wiele domów na wyspie i bardzo często dziwiłam i nadal dziwię się , że ludzie wolą wydawać pieniądze na bardzo bogate meble niż na ogrzewanie w domu. Wielu Korfiatów uważa , że to wyrzucanie pieniędzy bo przecież nie mamy tutaj bardzo srogich zim ??!!
To rajca , że zimy tutaj są łagodne, temperatury w dzień 15C nawet 17C i wiele dni słonecznych , ale....
Zimy ostatnio są różne.
Czasami mamy zimy bardzo słoneczne i tylko jeden miesiąc z deszczem i to z przerwami na słoneczne dni. W innych latach mamy zimę bardzo deszczową , kiedy przez wiele dni pada lub dokładniej mówiąc leje deszcz od rana do wieczora.
Takie zimy są gorsze od tych z niskimi temperaturami bo wtedy wilgotność dochodzi do 100%.
Wtedy we wszystkich domach trzeba z wilgocią walczyć by dom się nie niszczył i by samemu to przetrwać.
W domach które są w zimie zamknięte i tylko zamieszkałe w lecie w okresie zimy dochodzi do wielu zniszczeń. Niektórzy właściciele takich domów zakładają na całą zimę w takich domach elektryczne urządzenia wysuszające pomieszczenia. To jednak łączy się z dużym kosztem rachunków za prąd i nie wszystkich na to stać.
Tego rodzaju urządzenia możecie też zobaczyć w wielu domach już odrestaurowanych bo przy dobrej izolacji pomagają one oszczędzać koszt ogrzewania domu. To jest jednak do dyskusji co bardziej się opłaca. Ja osobiście jestem za ogrzewaniem domów 24 godziny na dobę ku "zgorszeniu" wielu znajomych !
Ostatnio klimat się wszędzie zmienia i nawet na Korfu spotykamy się z dłuższymi i nawet zimnymi zimami. Obecnie mamy też niespodzianki w postaci śniegu . Do tej pory takich niespodzianek w okresie mojego ponad 40 letniego pobytu na wyspie dużo nie było.
Zdarzają się przymorski i w styczniu czy lutym może popadać nocą śnieg w okolicach najwyższej góry wyspy - Pantokrator, ale to wszystko.
Rewelacje w postaci śniegu utrzymującego się kilka dni to coś nowego tutaj na Korfu!!!
Pamiętam przed 20 laty padający w stolicy wieczorem śnieg , który jednak stopniał następnego dnia ogrzewany słońcem.
W tym roku przeżywamy coś zupełnie innego. To trzeba zapisać, bo z pewnością przejdzie do historii wyspy bo 4 stycznia spadł śnieg na całej wyspie i to w dużej ilości. Wszystko pokryło się białym puchem i śnieg utrzymuje się już kilka dni.
Temperatury nocą są minusowe , a w dzień nie przekraczają 7C. Cudownie to wygląda , szczególnie zachwycają wszystkich gaje oliwne przysypane śniegiem czy pomarańcze pokryte czapkami ze śniegu.
Wielkim zaskoczeniem były duże ilości śniegu nawet w stolicy wyspy, na Listonie, na placu Spianada i na starówce. Wiele osób zobaczyło to po raz pierwszy . Dzieciaki szalały bawiąc się śnieżkami i lepiąc bałwany.
I tak sprawa ogrzewania domów to ostatnio najbardziej aktualny temat.
Nikt więc teraz nie dziwi się , że ktoś inny wstawia okna z podwójnymi szybami lub dobrze izoluje te które posiada, zwiększa izolację domu ze wszystkich stron, izoluje tarasy, itp.
Wszyscy zaczynają organizować się lepiej jeśli chodzi o lepsze i jak najbardziej ekonomiczne ogrzewanie domów. To nie jest już luksusem , ale koniecznością nawet na Korfu.
Na szczęście w realizowaniu takich remontów pomagają różne programy dofinansowania takich prac przez państwo w celu zmniejszenia używania energii i ochronie środowiska.
W ostatnich latach w czasie rozmów telefonicznych ze znajomymi wszyscy mówią o tym , żeby przetrwać na Korfu zimę potrzebne są trzy rzeczy:1) centralne ogrzewanie w domu, 2) kominek jako coś dodatkowego choćby w chwili gdy będzie przerwa w prądzie i obowiązkowo 3) elektryczny podkład pod pościel.
Ten ostatni ostatnie lata na Korfu jest bardzo popularny.
To najlepszy "wynalazek" wielu moich znajomych, którzy sami to używają i kupują swoim dzieciom, które studiują gdzieś poza domem i wynajmującym mieszkania z nie tak dobrym ogrzewaniem..
Śmieję się ostatnio mówiąc , że chyba nawet na kilkudniowe wycieczki niektórzy będą jeździć z takim podkładem w walizce by o ile w hotelach nie będzie dobrego ogrzewania podkładać je pod pościel.
Z początku wiele osób się z tego śmiało, ale ostatnio ilość tych uśmiechów znacznie się zmniejszyła.
Jak przed kilkoma laty opowiadałam znajomym o zaletach takiego podkładu elektrycznego by nawet przy posiadaniu centralnego ogrzewania nagrzewać pościel przez pół godziny przed snem to wiele znajomych to dziwiło.
Teraz wiele osób mi dziękuje za to , że im to powiedziałam.
Dodam , że w wielu małych hotelach czy domach do wynajęcia na wyspie nie ma dobrego ogrzewania czy izolacji . I tak w pierwszych miesiącach wiosny , po zimie te wnętrza są lodowate, wilgotne i nawet ogrzewanie ich zainstalowaną tam klimatyzacja nie likwiduje znajdującej się tam wilgoci. Jak dodatkowo trafiacie na deszczowe dni wiosenne kwietnia czy maja w takich pomieszczeniach nie jest najciekawiej.
Bierzcie to pod uwagę rezerwując zakwaterowanie na Korfu na wiosnę.
Myślę , że i dla tych którzy myślą o odwiedzeniu Korfu w zimie macie w tym artykule kilka dobrych rad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz