To po pierwsze wynika z tego , że tempo życia na wyspie w tych dwóch okresach jest zupełnie inne, inna pogoda i inne zapotrzebowania każdego z mieszkańców Korfu.
Cechy greckiej natury tj. spontaniczność, otwartość i pozytywne nastawienie do życia nie pozwalają mu żyć w odosobnieniu.
I tak w zależności od sytuacji, ilości czasu i pogody spotkania towarzyskie mają miejsca w różnych miejscach.
Jak to wygląda w zimie, kiedy wyspa po szaleństwie letnim wpada w letarg??
Okres zimy to okres wielu spotkań rodzinnych na których nie było dużo czasu ani siły w lecie.
W ogóle życie korfiańskie w zimie przenosi się do domów gdzie często organizujemy spotkania towarzyskie czy rodzinne przy suto zastawionym stole .
Takie spotkania najczęściej mają miejsce w soboty czy niedziele tak by nawet ci którzy pracują w zimie w ciągu całego tygodnia mieli możliwość być na nich i bawić się bez problemu do rana.
Na Korfu ze względu na tradycje muzyczne na wyspie w czasie takich spotkań nie brakuje różnych instrumentów muzycznych, śpiewu i nawet tańca.
Pyszne przysmaki korfiańskie przygotowane przez gospodynię domu to tylko okazja do tego by się spotkać , reszta atmosfery takich "zlotów towarzyskich" wychodzi sama z siebie.
Okazją do takich spotkań może być też fajnie przygotowana grochówka i deszcz za oknem, ale to inna sprawa.
Według mnie to jedne z najprzyjemniejszych chwil zimowych wieczorów na Korfu.
Ci którzy nie zajmują się kuchnią , czy nie mają dużych domów by coś takiego zorganizować spotykają się ze znajomymi w licznych małych tawernach gdzie często poza posiłkiem mogą nacieszyć się jakąś grą na gitarze i śpiewem .
Takie spotkania najczęściej też organizowane są w piątki , soboty czy niedziele ze względu na pracujących w ciągu całego tygodnia uczestników .
Najbardziej popularne w tym okresie są małe tawerny w wioskach posiadające jakiś kominek , czy fajny widok na morze przez okno zza szyby.
Nie mówimy tutaj o licznych tawernach w ośrodkach turystycznych tuż nad morzem bo większość z nich w zimie jest pozamykana. Najczęściej takie tawerny znajdują się w górach czy w odległych od morza wioskach żyjących swoim rytmem z daleka od szału turystycznego w okresie lata. One istnieją dzięki mieszkańcom wyspy, którzy tam "chowają się" od gwaru turystycznego nawet w lecie.
Inną okazją do spotkań towarzyskich w zimie są spacery. Korfiacy po czterdziestce lubią kilka razy w tygodniu spacerować.
Decydują się na to sami lub jest to im nakazane przez lekarzy po ich ostatnich corocznych badaniach lekarskich.
Wśród emerytów mieszkających na wyspie takie spacery są bardzo popularne i wchodzą w codzienny rozkład ich dnia w okresie zimowym.
Mieszkańcy stolicy najczęściej spacerują razem po promenadzie zatoki Garitsa by później usiąść na kawusię czy ouzo z przystawką w kawiarenkach przy młynie czy dojść do Listonu i spotkać się z jeszcze większą grupą znajomych w kawiarenkach tam znajdujących się.
Dodatkowe miejsce w którym w zimie spotyka się wiele Korfiatów to liczne tutaj sale gimnastyczne czy kilka zamkniętych basenów. Grupy znajomych pań chodzą kilka razy w tygodniu na aerobic, pilates czy joga by w lecie wyjść bez problemu na plażę i dbać ogólnie o swoją kondycję. Tutaj spotykacie młode dziewczyny , panie w średnim wieku i nawet emerytki po 70-tce. Panowie najczęściej chodzą do siłowni , ale tutaj spotykamy tylko młodych mężczyzn.
Korfiacy mieszkający poza stolicą najczęściej spotykają się na spacery po plażach znajdujących się w ich okolicy i kończą te spacery w jakiejś otwartej w tej okolicy kawiarence by wspólnie ze znajomymi napić się kawy czy o ile jest zimno i wietrznie zjeść jakąś przekąskę i napić się tsipuro ( greckiego bimbru).
Młodzież korfiańska spędza zimowe wieczory w kawiarniach. W stolicy jest ich bardzo dużo i od 20.00 do 24.00 słyszycie tam gwar i muzyczkę. W większości są to studenci studiujący na tutejszym uniwersytecie i właściwie dzięki nim stolica wyspy żyje w zimie.
Na tej grupie młodych ludzi opiera się też działalność wielu punktów sprzedaży żywności na wynos.
Bo poza kawiarenkami wypełnionymi po brzegi we wszystkich miejscach sprzedaży pity giros , czy souvlaków znajdziecie zawsze gromadkę młodych ludzi.
Dyskoteki znajdujące się obok stolicy w zimie też są otwarte w soboty i niedziele w późnych godzinach wieczornych. Największą jednak liczbę klientów mają w świąteczne dni kiedy wszyscy mają czas i ochotę do zabawy.
Nadmienię też, że liczne, organizowane w zimie w stolicy koncerty muzyczne są też okazją do tego by po koncercie z dużą grupą znajomych pójść do jakiejś tawerny i tam kontynuować zabawę. Mamy tutaj co roku zwyczaje podsumowywania roku przez różne grupy społeczne są też okazją do organizowanych przez nich koncertów. To też jest okazja do późniejszej wspólnej biesiady w jakiejś tawernie.
W deszczowe dni, czy bardzo chłodne dni okazją do spotkań w domach jest zapalony kominek i kawusia, drobne meze z ouzo, czy tsipouro , czyli domowej roboty bimbrem. Takiego rodzaju spotkania towarzyskie mają miejsce głównie w domach na wsiach wśród blisko siebie mieszkających Korfiatów.
Jeszcze jedną okazją do spotkań towarzyskich jest potrzeba załatwienia wszelkich opłat czy różnych spraw w stolicy. Wielu Korfiatów mieszkających poza stolicą zbiera takie obowiązki na jeden dzień wiedząc , że pojedzie wcześnie rano do stolicy by je załatwić. Po porannym bieganiu większość z nich umawia się na kawusię w kawiarniach w stolicy w południe.
I tak kawiarenki w stolicy nawet w zimie są pełne ludzi od rana do wieczora , tylko siedzący tam smakosze kawy zmieniają się wiekowo. W południe macie wielu emerytów i matek z dziećmi , a wieczorem okupują je młodzi ludzie.
Bardzo często mówi się , że Grecja to jedna wielka kawiarnia, bo każdy przyjeżdżający tutaj turysta w ciągu całego dnia widzi, że wszystkie kawiarenki są wypełnione ludźmi. To prawda , że picie kawy w towarzystwie należy do zwyczajów greckich.
Grecy lubią pić kawę , ale nie na szybko jak Włosi. Grecy delektując się kawą mogą rozmawiając ze znajomymi spędzić kilka godzin. W czasie takich towarzyskich spotkań zimowych bardzo często obmawia się plany na następny sezon, plotkuje się o wszystkim i o niczym, załatwia się pracę na lato, obmawia się plany nowo powstającej firmy, itp.
Wszystko to odbywa się w kawiarniach przy kawusi. To też jest bardzo charakterystyczne dla Greków.
Z tego względu w wielu większych wioskach wyspy , które żyją nawet w zimie tj, Acharavi, Kassiopi, Lefkimi kawiarnie są też od rana wypełnione po brzegi.
Duży problem z parkingiem w stolicy powoduje , że mieszkańcy tych okolic starają się załatwić wszelkie swoje opłaty w tych miejscach w znajdujących się tam bankach , czy ATM. Te duże wsie w zimie posiadają wszystko to co potrzebne jest do życia mieszkańcom okolicy : supermarkety, różnorodne sklepy, banki, gabinety lekarskie, tawerny, kawiarnie itp. I tak nie potrzeba jechać do stolicy by wszystko w spokoju i szybciej załatwić.
To jest dodatkowy powód , że te wioski ciągle się rozwijają i żyją swoim życiem nie tylko w lecie , ale też w zimie.
Okres zimy to okres kiedy życie na wyspie jest bardziej rodzinne , bardziej kameralne. Więcej czasu spędzamy w domach, które na zimę dodatkowo zdobimy by były bardziej przytulne na ten deszczowy czy chłodny okres roku. Jak posiada się rodzinę , duży krąg znajomych czy liczne zainteresowania ten okres roku na wyspie spędza się bardzo przyjemnie.
Jak wygląda życie towarzyskie na Korfu w lecie przeczytacie w osobnym artykule.
Nie wiedziałam że Grecja to jedna wielka kawiarnia !
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dowiedziałam się sądząc po piciu kawy że jestem w pewnym sensie Greczynką , a mój mąż Włochem ....hihihi
Grek kocha kawę!
Usuń