Translate

DOPÓKI ŚMIERĆ NAS ROZŁĄCZY....

To najczęstsze oświadczenie w czasie gdy dwoje ludzi łączą się ze sobą związkiem małżeńskim i przysięgają sobie wzajemnie wierność, miłość i oddanie.




W te dni wiele się mówi , wiele obiecuje , ale życie idzie swoją drogą i nie zawsze wszystko wygląda tak różowo jak byśmy chcieli.

Większość z nas dorastając marzy o tym by spotkać tego kogoś , by się zakochać i to z wzajemnością i razem iść przez życie w dni szczęśliwe i te trudne z wieloma problemami. 
Tak przynajmniej dawniej było.

W dniu dzisiejszym mało jest jednak małżeństw , które mówią otwarcie , że są szczęśliwe .

Coraz mniej jest małżeństw , które po wielu latach wspólnego życia idą na kawusię i pijąc ją rozmawiają ze sobą. Mało jest małżeństw , które rozumieją się bez słów , działają równocześnie dla wspólnego dobra nawet bez porozumienia się. 




W świecie , który goni za konsumowaniem jak największej ilości dóbr często takie wartości jak miłość i życie z drugą osobą pozostaje w tyle, często nawet z wyboru i czasami nawet jest zupełnie zapomniane. 

Słyszę wielokrotnie młodych ludzi , którzy zaczynają życie , że ważniejsze dla nich jest to by się czegoś samemu dorobić niż spotkanie kogoś by wspólnie budować swoją przyszłość .

Wielokrotnie młode pokolenie nie wie o tym , że największa przyjemność w życiu mamy z dzielenia się i darowania innym czegoś niż z brania.
Największe wartości powstają kiedy wspólnie buduje się dom od zera - razem, wspólnie dorabia się zdobywając krok po kroku wszystko to co jest potrzebne rodzinie do wygodnego życia. Wtedy bardzo się to ceni bo wszystko przychodzi z trudem i osobistym wkładem każdego z rodziny. 

Jak wszystko przychodzi łatwo to nie docenia się tego tak bardzo. Łatwo przychodzi i łatwo odchodzi , mówią niektórzy.

 Ale do tego wniosku dochodzi się niestety po wielu latach życia .

Obecnie statystyka mówi o wielu młodych ludziach którzy z wyboru żyją sami. Zajęci swoja karierą  tworzą swój świat samemu, by tylko o ile mają na to ochotę spotykać się ze znajomymi. 

To choroba którą nazywamy samotnością w tłumie.

Mało jest obecnie małżeństw , które w oparciu o miłość, wzajemny szacunek trwają wspólnie w życiu na dobre i na złe.

Bardzo duży procent nowo zawieranych małżeństw rozpada się przy pierwszej trudności w ich życiu.

Wszystko zaczyna się pięknie wielkim weselem , wieloma prezentami, zabawą , domem często łatwo urządzonym za pożyczone z banku pieniądze lub zapłaconym przez rodziców za ciężko zapracowane przez nich pieniądze.
Kiedy jednak przychodzi pierwsza trudność zaczynają się poważne problemy i bardzo często związki małżeńskie rozpadają się mimo tego , że w wielu przypadkach poza rodzicami są już obok nich małe dzieci, które za to płacą choć nie są niczemu winne.

Współżycie dwojga ludzi wcale nie jest proste , ani łatwe i wymaga pracy ze strony każdego z partnerów.

Nie wystarczy staranie się tylko jednej ze stron!

Życie na co dzień z tą samą osobą 24 godziny na dobę wymaga często cierpliwości , zrozumienia i dyplomacji.

Tego jednak można się nauczyć , oczywiście gdy obie strony tego chcą i będą nad tym pracować. 

Bardzo podoba mi się powiedzenie , że

 SZCZĘŚLIWE MAŁŻEŃSTWA TO TE W KTÓRYCH CODZIENNIE ZAKUCHUJESZ SIĘ PONOWNIE , ALE W TEJ SAMEJ OSOBIE. 

Poza tym jak się kogoś naprawdę kocha to przyjmuje się go z jego dobrymi i złymi cechami.

 Kocha się tą osobę taką jaką jest w całości. Niektóre złe według nas cechy  partnera można wyeliminować z biegiem lat , ale nigdy nie można zmienić osobowości drugiej osoby tak by w 100% była taka jaką my chcemy ją widzieć. 

To jest prawdziwa szkoła życia by wspólnie rozmawiając i nawet mając różne zdanie na jakiś temat iść do przodu często wybierając mniejsze zło lub nawet ustępując drugiej osobie w pewnych wypadkach.

Najlepiej dają sobie radę i są bardziej szczęśliwe pary , które od początku wyjaśniają między sobą bariery osobistego szczęścia, spokoju , czy potrzeb tak by nikt nikogo nie wykorzystywał i by każdy mógł żyjąc wspólnie spełniać swoje prywatne marzenia choćby w części. 

Jak dwoje ludzi się kocha to jest możliwe. 

Wzajemny szacunek i zgoda na spełnianie osobistych potrzeb partnerów może być osiągalna o ile oni między sobą to uzgodnią bez szkody dla wspólnie spędzonego czasu.

Bo możemy kogoś kochać, ale wcale to nie oznacza , że jesteśmy tacy sami i mamy te same zainteresowania i potrzeby. 
Czasami właśnie to sprawia , że długoletnie związki małżeńskie są szczęśliwe. Nie ma rutyny, nikt się nie nudzi i każdy ma coś osobistego do zaoferowania czy przeżycia.

W czasie moich spacerów po starówce korfiańskiej często obserwuję ludzi . 

Często widzę starsze małżeństwa , które wizualnie znam od wielu lat i cieszy mnie gdy je widzę ponownie spacerujące razem i trzymające się za ręce. Szczęście widać na ich twarzach i wcale nie wstydzą się tego pokazać . 

To wcale nie oznacza , że w ich życiu nie było i nie ma problemów. Oni po prostu nauczyli się je rozwiązywać wspólnie lub żyć z nimi!

W dawnych związkach, tej starszej generacji jak coś się psuło to każda ze stron starała się to zreperować . 

Obecnie w większości przypadków to kończy się rozwodem bo niestety słowo cierpliwość,  przebaczenie i walka o przetrwanie trudnych chwil nie istnieje. Dzisiaj ludzie łatwo się żenią , łatwo budują domy , łatwo zakładają rodziny, ale i bardzo łatwo rujnują wszystko i rozchodzą się.

Jest mało przypadków w których małżeństwa pracują nad ich związkiem i obydwoje starają się by on przetrwał przez wiele lat.

Te słowa DOPÓKI ŚMIERĆ NAS ROZŁĄCZY tracą obecnie swoje znaczenie.

 Świat się zmienia , ludzie się zmieniają i w inny sposób podchodzą do życia . Żyją chwilą i często nie doceniają tego co było i nie myślą o tym co będzie.

Wydaje mi się , że to wynika z tego , że jak coś łatwo przychodzi to nie docenia się wartości tego co się ma.

Zgadzacie się ze mną ???






1 komentarz:

  1. Witam!zgadzam się w 100% z tymi przemyśleniami.Kiedyś mówiło się"nie wyrzucaj,najpierw spróbuj naprawić",i to odnosiło się też do małżeństwa,próbowało się go naprawiać(choć nie za wszelką cenę-bo są różne przypadki).Niestety takie czasy teraz,że najprościej wziąć rozwód. Szukając wiadomości o Korfu znalazłam ten blog i od razu bardzo mi się spodobał,choć przeczytałam tylko troszkę ale przeczytam wszystko.Myślę o wczasach na tej wyspie i szukam różnych wiadomości np komunikacja miejska(nie mam samochodu),co zwiedzić itp.Myślę że dużo znajdę właśnie tutaj.Pozdrawiam serdecznie-Ewa z Katowic.

    OdpowiedzUsuń