Translate

PLACEK ( PITA) Z MIĘSEM I Z GRZYBAMI





Każdy naród ma jakieś bardzo popularne wśród swojej ludności proste, tanie dania . Najczęściej do ich przygotowania wykorzystuje się wszystko to co jest w domu pod dostatkiem tak by nakarmić całą rodzinę.
I tak przykładowo , we Włoszech najbardziej popularnym daniem była poza makaronem pizza na którą gospodyni domu wrzucała wszystko to co było w kuchni dostępne. W ten sposób w tani sposób można było nakarmić duża rodzinę .

To samo od wieków dzieje się w Grecji i oczywiście na Korfu. Takim popularnym daniem " biednych" w Grecji są placki różnego rodzaju, z różnym nadzieniem. My te placki nazywamy w Grecji PITĄ.

Jeśli już byliście w Grecji z pewnością jedliście sprzedawane w różnych punktach świeżutkie i pachnące placki ze szpinakiem (SZPANAKOPITA) lun z serem fetą (TIROPITA). Jest to najbardziej popularna przekąska dla wszystkich pracujących w południe by zaspokoić pierwszy głód przed posiłkiem po pracy w domu.

Mieszkając i pracując w stolicy wyspy przez 25 lat sama często zajadałam te placki w pracy.

Kiedy przeprowadziliśmy się do domu w górach zdecydowałam się jednej zimy nauczyć robić to sama . Głównie chodziło o naukę rozwałkowania fajnego ciasta , który jest podstawą tego placka by był on cienki i kruchy. Po wielokrotnych próbach i poradach moich koleżanek , które od dziecka to umieją robić doszłam do bardzo dobrego rezultatu i od wielu lat po prosu takimi plackami się zajadamy.

Często robię placki z serem , ze szpinakiem z mojego ogródka czy  jeszcze częściej z dzikimi warzywami , których mamy tutaj tak dużo.

To danie jest proste do przygotowanie i dodatkowo  pomaga  "oczyścić" lodówkę ze wszystkiego co tam jest w dużej ilości.

Po świętach , czy po jakiś dużych przyjęciach , które często organizuje u mnie w domu , zawsze zostaje dużo jedzenia, głównie mięsa, bo jak każda gospodyni  zawsze boję się by niczego nie zabrakło.
I tak by nie jeść tego przez cały następny tydzień do znudzenia staram się to połączyć z czymś innym by zmienić posiłek i to mięso wykorzystać. Częto mięso dodaje do pomidorowego sosu z warzywami z ogródka ( papryka różnokolorowa , cukinia, bakłażan) i podaje to z makaronem lub ryżem . Najprostszy jednak sposób wykorzystania dużej ilości mięsa pieczonego lub gotowanego , to zrobienie placka z mięsem.

By szybko przygotować wszystko do pieczenia po pierwsze trzeba zagnieść ciasto .

Do tego potrzebujemy :

- 3-4 filiżanek mąki twardej;
- 1 łyżkę stołową octu;
- szczyptę soli;
- szczyptę cukru;
- łyżkę stołową oliwy z oliwek;
- wodę lekko podgrzaną ( około 1 filiżanki);
- ziarna sezamu do posypania górnej części placka 

Mąkę, sól, cukier, ocet , oliwę mieszamy w miseczce i stopniowo dolewamy wodę tak by powstało elastyczne ciasto . Robimy z niego gałkę i zostawiamy w miseczce przykryte membraną by sobie " odpoczęło"

By przygotować nadzienie placka potrzebujemy :

- miseczkę drobno pokrojonego mięsa. Może to być mięso różnego rodzaju ugotowane lub upieczone . Jeśli nie mamy takiego w lodówce po prostu na patelni podduszamy takie mięso drobniutko pokrojone dodając 1 drobno pokrojoną cebulę;

- 1 dużą cebulę;
- 1 czerwoną paprykę;
- jedna zielona paprykę;
- kilka grzybów ( mogą być pieczarki świeże lub z puszki);
- 3 jajka;
- 3 łyżki jogurtu;
- pół filiżanki oliwy z oliwek;
- sól. pieprz do smaku.

Kroimy na drobniutkie kawałki mięso, cebulę, paprykę i grzyby . Osobiście nie lubię tego robić mikserem , bo wtedy wszystko się ze sobą tak miesza , że nie widać w czasie jedzenia składników placka . Oczywiście jak macie dzieciaki które tylko w ten sposób to chcą jeść miksujcie to .  Ja osobiście lubię mieć wszystko  drobniutko pokrojone by nawet kolorystycznie to fajniej wyglądało.


Dwa żółtka z jajek zostawiamy do posmarowania górnej części placka. Wszystko pozostałe mieszamy razem by otrzymać względnie gęstą masę . 
Ciasto dzielimy na 1/3 i 2/3 . Ta większa część będzie potrzebna na dno placka, a mniejsza na górę.

Rozwałkowujemy ciasto na względnie okrągły placek sprawdzając , czy wielkość tego dolnego była większa przynajmniej o 10 cm od wielkości naszej pojemnika w którym będziemy piec placek. Jeśli nie macie okrągłego pojemnika to oczywiście można wykorzystać prostokątne pireksy i wtedy ciasto wałkujemy tak by otrzymać taki kształt.
Włączamy piekarnik na powietrze do temperatury 180 C.

Do pojemnika wysmarowanego oliwą z oliwek wkładamy ciasto , które przenosimy łatwo na wałku. Układamy brzegi ciasta tak by można było łatwo wypełnić je nadzieniem bez brudzenia końców ciasta.
Wkładamy nadzienie kładąc je równomiernie po całym cieście i przykrywamy go drugim , tym mniejszym ciastem . Brzegi łączymy zawijając to co jest dłuższe w warkoczyk na około placka. Następnie mieszamy jedno żółtko z łyżką oliwy i 2 łyżkami wody i pędzelkiem rozprowadzamy to po placu . Na koniec posypujemy placek ziarnem sezamu dla smaku.

Przed włożeniem tak przygotowanego placka do piekarnika dodatkowo pędzelkiem czystą oliwą smarujemy brzegi pireks-u i zwinięte na brzegach ciasto. Następnie  widelcem robimy dziurki w cieście w kształt promieni by w ten sposób uformować późniejsze porcje placka. Wbijamy widelec tak by przebił górne ciasto , ale nie dotarł do dna placka.

Pieczemy tak przygotowany placek godzinę i 15 minut. 
Zobaczycie, że się zarumieni . Dowodem tego, że jest gotowy jest to, że po wyjęciu go z piekarnika poruszając pireksem placek będzie "tańczył " odklejony od dna.




Wtedy przykrywamy go na kilka minut ściereczką , zostawiamy by wystygł na kilkanascie minut, jak to przy głodnej gromadce dzieci jest możliwe i podajemy do jedzenia ! O ile chcecie by ciasto placka było bardziej kruche zostawiacie je by ostygło bez przykrywania go ściereczką.

Można do tego podać różnorodna sałatę , też kolorową tak by stół wyglądał zachęcająco i barwnie .

S M A C Z E G O !!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz