Translate

CZY KORFIACY JEDZĄ ŚNIADANIA I KOLACJE?

W tradycyjnym jadłospisie każdego człowieka mamy trzy posiłki i dwie przekąski. 




Zdrowo żywiący się człowiek je śniadanie, później po 2 godzinach ma przekąskę , następnie obiad o ustalonej godzinie , jakiś deser i przynajmniej 2 godziny przed snem lekką kolację. 

To jednak brzmi jak bajka dla wielu współczesnych ludzi bo warunki życia się zmieniły , czas pracy się przedłużył i zmieniły się też zwyczaje wielu narodów odnośnie czasu i sposobu spożywania posiłków. Zawsze mówiono , że śniadanie trzeba jest jak król samemu i obficie, obiadem trzeba się nasycić , ale nie przejadać, a kolacją trzeba się podzielić z innymi. 

W wielu narodach północnej Europy ten zwyczaj jest nadal stosowany . Jest to też zgodne z klimatem tam panującym , bo jak można wyjść poza dom w zimie bez śniadania kiedy na dworze są minusowe temperatury !!!

W krajach południowej Europy , czyli i w Grecji ta sytuacja jest zupełnie inna.
Tutaj ze względu na ciepły klimat szczególnie w lecie program dnia związany z posiłkami jest zupełnie inny i bardzo odmienny od tego do którego jesteście w kraju przyzwyczajeni. 

W zimie powyższe zasady poprawnego jedzenia łatwiej się tutaj przestrzega. Większość mieszkańców Korfu w zimie pracuje mniej godzin lub nie pracuje w swoim turystycznym zawodzie. W takiej sytuacji może się przestawić na zimowy tryb odżywiania , ten bardziej poprawny . W lecie jest to raczej niemożliwe , bo wiele osób pracuje od rana do późnej nocy 10 nawet 12 godzin dziennie i posiłki muszą być dostosowane do trybu pracy.

Wielokrotnie jak w lecie pytałam się  kierowców autobusów turystycznych dlaczego nie jedzą dobrego obiadu , ale tylko coś lekkostrawnego przegryzają słyszałam odpowiedz , że po obfitym obiedzie chce im się spać przy tym upale , a w ich zawodzie to jest niemożliwe.

To racja kiedy w lecie mamy upały 35 - 40 C w południe nikt nie ma ochoty na obfity posiłek. 

Jak tutaj wygląda sprawa śniadania. Tak jak z obiadem zwyczaje dzielimy na zimowe i letnie.

W zimie bardziej dba się o poprawny sposób odżywiania , a w lecie wszystko jest dostosowane do stylu posiadanej pracy. Jak pracuje się w turystyce, co w Grecji jest powszechne, często się o tym poprawnym odżywianiu zapomina.... by ponownie przypomnieć sobie o tym jesienią
Młodzi Grecy zwracają obecnie większą uwagę na poprawną wagę i zdrowie i stosują się do rad dietologa mówiących o potrzebie jedzenia śniadania. W wielu młodych greckich rodzinach na śniadanie je się płatki wieloziarniste z owocami i mlekiem - coś szybkiego i wartościowego. Dodatkowo często widzimy obecnie dziewczyny z przygotowanym w domu posiłkiem, który przynoszą do pracy.

Dawniej to było zjawisko dziwne.

Sama pamiętam jak pracując w biurze w lecie od 7-19 przynosiłam sobie jakieś posiłki z domu , jogurt , czy kanapki  i moje greckie koleżanki w pracy trochę dziwnie na to patrzyły. 
Po kilku latach zaobserwowałam , że i one to samo robiły bo nie można pracować z pustym żołądkiem do wieczora , a codziennie kupowanie czegoś z zewnątrz nie jest najzdrowsze i nie opłaca się finansowo.

Wielu starszych Greków do dzisiaj nie zmienia swoich zwyczajów i ogranicza się do picia porannej kawy i wody i to wszystko !!!

Bardzo często starsi ludzie jedzą tylko późny obiad i coś na kolację.
Najczęściej jest to coś  co pozostało z poprzedniego dnia z obiadu lub  ponowny normalny posiłek i to wieczorem . 

To ten zły zwyczaj Greków jedzenia bardzo późno wieczorem tuż przed snem tego głównego większego posiłku.

Wielokrotnie jednak to tłumaczy się godzinami pracy. O ile przez cały dzień ktoś jest w pracy i wraca do domu późnym wieczorem chce usiąść przy stole z rodziną i zjeść domowy posiłek , który najczęściej jest podstawowym daniem dnia . Wtedy oczywiście trudno się ograniczać , czy myśleć o tym że to niezdrowo , kiedy człowiek jest głodny jak wilk i chce zjeść nie tylko przygotowane , domowe danie , ale i talerz !

Tradycyjny Grek wstaje w ostatniej chwili , pije na szybko kawę  zagryzając ewentualnie jakąś kanapkę na stojąco i tak leci do pracy.

W południe zagryza coś kupowanego w wielu istniejących tutaj punktach sprzedaży różnych zapiekanek , rożków z serem czy szpinakiem , pizzy, czy kanapek.







Bardziej głodni już od 12 godziny ustawiają się w punktach sprzedaży pity z giros na temat której pisze tutaj: 

https://korfumojaprzystan.blogspot.gr/2017/12/gdzie-w-stolicy-wyspy-zjecie-dobra-pite.html

Główny posiłek Greka to nie obiad tak jak w Polsce, ale kolacja , która tutaj wygląda jak obiad w kraju.

Dodatkowo szczególnie w lecie ten posiłek jest tutaj jedzony późno, po zachodzie słońca , by można było mile siąść sobie bez upału na werandzie , czy nad morzem w tawernie i  jedząc spędzić mile czas z rodziną lub ze znajomymi.

Kolacyjka w postaci kilku kanapek z serkiem, szyneczka ,itp.  tutaj nie istnieje !!!


To  Was często tutaj dziwi !!!

Ale co kraj to obyczaj i to często związane jest z warunkami klimatycznymi panującymi w danym rejonie.

Z tym związana jest też zmiana typu posiłków, które tutaj są jedzone w lecie i w zimie.
 Zimowe greckie posiłki są bardziej zbliżone do tych , które je się w Polsce. W lecie w Grecji staramy się jeść posiłki lekkostrawne bo przy tutejszym upale inne są wręcz niebezpieczne.

Przez wiele lat mieszkając na Korfu i pracując w turystyce walczyłam o to by rodzina miała poprawny sposób odżywiania się.

Wielokrotnie mi się to nie udawało , bo w lecie większość czasu spędzaliśmy poza domem spotykając się z rodziną czy znajomymi na posiłek pod drzewami przy zatoce Garitsa , czy na zakąskę z owoców morza przy Listonie. 

Dla mnie to był też odpoczynek od pracy i od kuchni. 

Tylko w zimie kiedy godziny pracy zmniejszały się do 8 w ciągu dnia można było zastosować poprawny plan i godziny posiłków.

Teraz po wielu latach mogę przystosować moją kuchnię to tej poprawnej i zdrowej, bo teraz mam na to czas. To jednak ma miejsce po wielu latach zupełnie innego trybu życia.

Na temat moich śniadań opisuję Wam w moim artykule tutaj: 

https://korfumojaprzystan.blogspot.gr/2017/12/uwielbiam-na-korfu-sniadania-na.html

Widzicie tu jednak już wprowadzone przeze mnie polskie zwyczaje kanapkowe, które mój mężuś od lat polubił.





Nasza kawusia przed południowa najczęściej pijemy w zimie  z dodatkiem moich ciasteczek , których przepis podaję tutaj: 

https://korfumojaprzystan.blogspot.gr/2017/12/uwielbiam-na-korfu-sniadania-na.html




W lecie do kawusi jemy nasze liczne owoce .




W wielu moich artykułach opisuje greckie potrawy podawane na obiad lub na kolacje w Grecji.

Nasz popołudniowy deser w zimie to bardzo często korfiańska Viagra o której piszę tutaj

https://korfumojaprzystan.blogspot.gr/2017/12/korfianski-deser-nazywany-tutaj-viagra.html





W lecie to najczęściej liczne nasze owoce .






Na temat deserów poczytajcie na blogu pod hasłem deser.

Jeśli chodzi o nasze kolacje  w lecie o ile nie jesteśmy gdzieś ze znajomymi nad morzem , czy w tawernie, czy na jakiejś werandzie jemy najczęściej jakąś pitę,  ciekawą sałatkę , czy sezonowe zapiekane warzywa. 
















W zimie najczęściej jest to coś co pozostało w obiadu z poprzedniego dnia .

W wielu rodzinach w Grecji na kolację kupowane są pity z giros lub jakieś mięso smażone , np kurczak z frytkami, czy souvlaki . 




Niestety ten niezdrowy zwyczaj nadal jest kontynuowany i kochany przez wiele osób. Jest to pewnego rodzaju  szybkie rozwiązanie problemu z kolacją dla wielu pracujących do późna gospodyń.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz