Translate

NA CO TURYŚCI NARZEKAJA NA KORFU ?

Wybierając się na coroczne wakacje zawsze szukamy miejsc najpiękniejszych, ciekawych i odpowiadających naszym upodobaniom do spędzenia jak najpiękniejszych wakacji.




Polacy - statystycznie - myślą o kolejnych wakacjach już w samolocie wracając z wakacji.

Na moim blogu często spotykam się z różnymi opiniami na temat tej wyspy, na której mieszkam na stałe od ponad 40 lat. 

Większość z Was jesteście zachwyceni pięknem tutejszej przyrody, czarem cudownych, wyjątkowych miejsc na Korfu, których, na szczęście mamy tutaj bardzo dużo.



 Opisuję je w moje grupie tematycznej CO WARTO NA KORFU ZOBACZYĆ.

Jest jednak pewna część turystów, którzy są niezadowoleni z wakacji na Korfu i krytykują wszystko co tutaj zobaczyli. 
Często porównują to z miejscem z tym gdzie sami żyją czy sposób tutejszego życia ze sposobem w którym sami żyją, tak jakby wszystkie miejsca na ziemi powinny być takie same i wszędzie ludzie powinni żyć w ten sam sposób. 
Czasami mam wrażenie, że zazdroszcząc sposobu życia w Grecji wylewają całą gorycz krytykując wszystko to co można krytykować.

Według mnie w tej różnorodności jest całe piękno!

W większości przypadku takich turystów na Korfu  przyjeżdżają oni na wakacje już od początku negatywnie nastawieni na wszystko. Ich pasją jest szukanie wszędzie dziury w całym!

Może to wynika z ich charakteru, może to niedobrze wybrane na wakacje towarzystwo, a  może to też być ogólne ich niezadowolenie z własnego życia. Często stwierdzenie, że tutaj nie jest wcale tak dobrze poprawia im samopoczucie🤔🤔. 

Z tym też się spotkałam. 

 Jeszcze inni należący do tej grupy nie otrzymali odpowiedniej informacji o miejscu ich zakwaterowania i rzeczywistość nie jest zgodna z tym co oczekiwali. Bardzo często biura sprzedają im to to chcą sprzedać, a co jest dalekie od tego co chcieli. 

Tutaj często sami są winni bo nie czytają opinii poprzednich turystów tam mieszkających i całą złość za to wylewają po przyjeździe na wszystkich i na wszystko.

Kto w tej sytuacji jest winny??



We wszystkich miejscach na świecie znajdziecie plusy i minusy. Zdrowe jest przekazywanie poglądów o miejscu gdzie spędziliśmy nasze wakacje. 
Sprawa polega na tym na co zwraca się większą uwagę, oczywiście mając też możliwość wypowiedzenia swojej opinii i o tym co nam się w danym miejscu nie tak bardzo podobało lub wręcz nas rozczarowało. Każdy ma prawo do posiadania własnej opinii.

Kwestia polega na tym by patrzyć się na szklankę wypełnioną wodą do połowy od strony tej pełnej wody szklanki a nie od strony tej pustej....

Jest wiele turystów, którzy przyjeżdżają do Grecji na wakacje i to po raz kolejny bo cenią sobie tutejsze ciepłe morze, słońce, pyszną kuchnię, gościnność Greków, wielką historię i wielką liczbę zabytków i piękno tutejszej przyrody (szczególnie w miejsca do których nie dotarła jeszcze interwencja ludzi..).

Jest też inna grupa turystów, którzy tutaj przybyli po raz pierwszy i mówią, że drugi raz nie przyjadą. Każdy ma prawo do wyboru miejsca wakacji i wszelkie opinie są cenione. Nasze wakacje wybieramy w oparciu o to co jak i gdzie  chcemy odpocząć i jakie fundusze mamy by zapłacić za nasze wakacje. Inaczej wypoczywamy w wiosce z dala od ruchu turystycznego, a inaczej w kurortach gdzie przez cały sezon  jest pełno turystów. Inaczej wypoczywamy w miejscach takich jak Paryż, Dubai itp, a inaczej w Grecji. Jeździmy na wakacje tam gdzie chcemy i na co nas stać.

Wszystkie nawet najpiękniejsze miejsca na ziemi w okresie pełni sezonu są zatłoczone, trudno jest nacieszyć się nawet pięknymi widokami kiedy mamy obok nas wiele innych osób. To zawsze trzeba brać pod uwagę wybierając czas naszych wakacji. Chcemy wypocząć w spokoju czy wyszaleć się, bo są i tacy.

Sama jednak obiektywnie przyznam, żę wiele jest problemów na wyspie, które mnie bolą, często wręcz mnie złoszczą, choć osobiście nie mam na to wpływu. 
Mieszkając i żyjąc tutaj na stałe ponad 40 lat chciałabym widzieć tą wyspę w lepszych warunkach. To przecież jedna z pierwszych wysp greckich gdzie rozwinęła się turystyka w tym kraju z której państwo ma bardzo poważną część dochodów. Niestety przez wiele lat dochody z podatków  i nie tylko z Korfu wchodzą do wspólnego budżetu całej Grecji by pomóc terenom mniej rozwiniętym. Chciałabym  widzieć tą wyspę bardziej czystą (bez śmieci),  z lepszymi drogami, z lepszą jakością obsługi turystów w hotelach i poza nimi, z wieloma nowymi hotelami ( tutaj coś ostatnio się dzieje) z większą ochroną cudownych,  naturalnych miejsc na wybrzeżach wyspy. 
Często mówię , że jakby Szwajcarzy wynajęli tą wyspę na 15 lat to nawet tutejsze koty chodziły by we frakach. 

Ale czy o to chodzi ? 

Co kraj to obyczaj i często mówicie , że przyjeżdżacie na wakacje do Grecji by być na luzie, by żyć w tym takim "greckim bałaganu" przez krótki okres czasu i by stwierdzić, że mimo tego wszyscy tutaj żyją i w większości są codziennie -  o dziwo uśmiechnięci??!!!

To tak jak oglądanie skrzyżowań głównych dróg w dużych miastach w Azji gdzie nie ma lamp koordynujących ruch, a mimo tego nie ma tak dużej liczby wypadków....

Na temat wielu problemów na wyspie dyskutuje się tutaj w okresie zimy w regionalnej telewizji , dużo się mówi , bardzo dużo obiecuje, ale jak przychodzi nowy sezon turystyczny wiele z tych spraw pozostawionych jest tak jak było - niestety.

Na co najczęściej turyści na wyspie narzekają ?

1) Na wąskie , złej jakości strome drogi bez barierek ochraniających od przepaści.

Grecja w 90% to kraj górski . Postawienie na wszystkich drogach barierek nie jest możliwe  ze względu na szalone koszty z tym związane. 
To, że drogi są kręte, strome i wąskie to wynika z ukształtowania terenu i przez wielu jest określane jako charakterystyczne piękno tych terenów, a nie minus !!

To, że wiele z wybudowanych dróg jest złej jakości to racja .

 Sama na to wielokrotnie narzekam. Wynika to ze sposobu ich budowania, z ich starości i braku ich dobrej konserwacji. 

Nie wiem czy wiecie, że wiele głównych dróg na Korfu jest wybudowanych w okresie okupacji weneckiej czy w okresie powojennym. 

Nie ma nowych dróg na Korfu !! 
No może jedna, prowadząca z miasta do Paleokastritsy , ale ciągle z mankamentami i oficjalnie.... od 30 lat nie oddana do użytku. To taka grecka rzeczywistość.

Tutaj wielu mogłoby powiedzieć , że jak nie ma na to pieniędzy to łata się co roku dziury i czeka na lepsze czasy. 

Różne są opinie na ten temat . 

Ja osobiście wolałabym by co roku od nowa budowano generalnie  jakieś kawałki dróg by po kilku latach otrzymać odpowiedni efekt. Ale to nie zależy ode mnie , ale od ogólnej polityki przyjętej z góry.

2) Brak jest chodników przy drogach w wioskach turystycznych.

Tak to jest problem szczególnie przy szosach bardzo ruchliwych na wyspie np. w południowej części wyspy na wschodnim wybrzeżu wyspy. 
W wielu osadach turystycznych na wyspie ta sprawa została już zorganizowana, ale nie wszędzie. 
Trzeba tutaj wyjaśnić, że wiele wiosek turystycznych rozwinęło się stopniowo i z biegiem lat przy wąskiej ulicy gdzie nie ma możliwości umieszczenia chodnika .
To też wielokrotnie wynika z ukształtowania terenu na wyspie. 
Weźcie pod uwagę fakt, że na wyspie macie tylko jedno miasto - stolicę wyspy gdzie macie chodniki, przynajmniej w centralnej części,. Wszystkie miejsca,  które obecnie są rozwinięte turystycznie to w większości wioski czy osady turystyczne gdzie wąskie drogi nie umożliwiają zbudowania chodników bo to byłoby kosztem i tak już bardzo wąskich dróg.

3) Brak jest dobrego oświetlenia terenów na około hoteli .

To też prawda. W wielu przypadkach wychodząc z obszaru hotelowego przy drogach jest bardzo mało oświetlenia lub wręcz go brak i jak wieczorem , czy nocą chcecie wrócić do hotelu z jakiejś tawerny , czy kawiarni macie problem. 

Takie skargi są często odnośnie oświetlenia dróg dochodzących do plaży w Acharavi, na północy wyspy.
W takich sytuacjach mogę jedynie powiedzieć , że trzeba zaopatrzyć się w małą latarkę lub trzeba używać lampy telefonu komórkowego.

4) Jest bardzo dużo nie zebranych śmieci przy drogach.

To niestety fakt , który i mnie bardzo często smuci i wręcz złości.

Według mnie to obecnie problem nr 1 na Korfu!!

Serce mi się kroi na kawałki kiedy widzę stosy śmieci przy drogach którymi jadę!!!

  Tak być nie powinno !!!!

Na Korfu , tak jak w wielu innych miejscach w Grecji, istnieje ciągle nierozwiązany problem ze śmieciami. Na ten temat ciągle się mówi , ale rozwiązanie tego problemu jest bardzo kosztowne na co Grecję obecnie nie stać. 

Zaczyna się w wielu miejscach i na Korfu też odbierać szkło , plastik i metal ze śmieci , ale w tej dziedzinie niestety jesteśmy jeszcze w pieluchach.
Problem śmieci jest widoczny w wielu miejscach w Grecji , ale najbardziej to widzimy w okolicach rozwiniętych turystycznie.

Na Korfu ten problem jest jeszcze bardziej widoczny,  bo w okresie sezonu turystycznego liczba mieszkającej na wyspie ludności wielokrotnie zwiększa się przy braku dodatkowej liczby pracowników w tej sekcji. 

W okresie sezonu turystycznego ilość śmieci powiększa się wielokrotnie .
Jest też poważny problem z miejscem składanych śmieci. 
Tutaj wydaje sie , że nie ma porozumienia pomiędzy władzami kraju i władzami wyspy .
 My jako mieszkańcy tej wyspy zwracamy na to uwagę , ale jesteśmy bezsilni i tylko zobowiązani do płacenia wysokich podatków dla burmistrza . 

Mimo tego, że Korfu jest jedną z 5 najbardziej rozwiniętych turystycznie wysp greckich przynoszących państwu duże zyski brak jest tutaj fabryki przeróbki śmieci.

Na kilku obszarach Grecji północnej wybudowano już pierwsze  fabryki zajmujące się przeróbką śmieci i zabieraniu z nich wszystkiego tego co może być ponownie używane. Niestety,  takie inwestycje są bardzo kosztowne , szczególnie na małych obszarach  jakimi są greckie wyspy , a takich jest tutaj bardzo dużo. 

Z tym związane są ciągłe strajki śmieciarzy , którzy mają z tym na codzień do czynienia . 
Dlatego też często i my , mieszkańcy wyspy strajkujemy i manifestujemy .
Tak się dzieje przez ostatnie 20 lat i niestety nic się nie robi w kierunku ostatecznego rozwiązania tego problemu. 
Ciągłe obiecanki cacanki i tymczasowe rozwiązania pogarszają sytuację.

Niestety, dla Was i dla mieszkańców wyspy, takie strajki najczęściej są organizowane w okresie sezonu turystycznego . 

Wtedy i nam ręce opadają i wszelkie Wasze skargi na ten temat są oczywiście uzasadnione, bo przylatujecie na wakacje za ciężko zarobione w ciągu roku pieniądze i macie prawo do odpowiednich warunków do wypoczęcia. Smutne, ale niestety prawdziwe.

Ale czy tylko na Korfu zdarzają się takie strajki? 
Jedyna rada w takich sytuacjach zaszywać się w miejscach z dala od śmieci i cieszyć się pięknem tych wspaniałych miejsc na Korfu gdzie ich nie ma.

 Nie ma innej rady.

W ten sam sposób i my na to sobie radzimy. 
Ja z moje strony mam nadzieje, że w najbliższych latach ta sprawa będzie tutaj rozwiązana.

Jest wiele starań ze strony biur , prywatnych inicjatyw i pracowników turystyki na Korfu by turyści byli z ich pracy zadowoleni. Niestety i tym osobom czasami opadają ręce , kiedy mimo wielu ich starań większą wagę przywiązuje się do problemu ze śmieciami niż do ich starań. 
To często jest zrozumiałe , kiedy przed  hotelem widzicie góry śmieci , ale niestety ci ludzie nie są temu winni !

6) Brak jest dobrego oznaczenia dróg, szczególnie tych bocznych.

Tablice drogowe na Korfu są , może nie ma ich tak dużo na bocznych drogach , ale są.
Poza tym na szczęście , przy dzisiejszej technologii , każdy z Was ma telefon komórkowy i GPS i tak trudno sie tutaj zgubić. 
Dodatkowo, jak piszę Korfiacy są bardzo gościnni i jak gdzieś zagubicie się na wyspie nawet przy pomocy rozmowy na migi mieszkający tutaj ludzie zawsze udzielą Wam pomocy.

7) Brak toalet publicznych .

Na brak toalet w różnych częściach wyspy nie można się skarżyć bo wszędzie gdzie są tereny zabudowane znajdziecie jakąś kawiarenkę , czy tawernie by tam wejść , napić się choćby jednego taniego napoju i pójść do toalety.

W stolicy wyspy macie podobne rozwiązanie. Jeśli nawet nie chcecie siąść i wydać pieniędzy na napój macie tutaj możliwość pójść do toalety. Na terenie Listonu , w centralnym miejscu stolicy w licznych tam znajdujących się kawiarenkach możecie bez problemu pójść do toalety, która najczęściej znajduje się na pierwszym piętrze kawiarenki . Przy tak dużej ilości gości w tych kawiarniach trudno jest wiedzieć kto jest klientem tej kawiarenki , kto nie . Tym bardziej, że kawiarenki tam znajdujące mają stoliki pod podcieniami i naprzeciwko po drugiej stronie ulicy.

 Oczywiście jak jesteście dużą grupą nie idźcie wszyscy jednocześnie do toalety z powodów chyba zrozumiałych.

8) Na wyspie jest wiele zaniedbanych wiosek.

To wydaje mi się możecie wszędzie na świecie zaobserwować , że obok miejsc malowniczych , często uczęszczanych są wioski , takie dziury, zapomniane przez wszystkich , do których nikt nie zagląda lub jeśli zagląda dziwi się, że są niepomalowane, opuszczone, brudne. 

W wielu z nich czas się jakby zatrzymał przed wieloma laty. Dla niektórych turystów jest to dodatkowy czas tej wyspy, bo cieszą się , że mogą jeszcze takie miejsca fotografować.

Pomijając sprawę wielu opuszczonych, starych domów w wielu wioskach na wyspie też tutaj  dużą rolę ma ukształtowanie terenu.
Sama wielokrotnie robiąc zdjęcia takich zaniedbanych domów , czy uliczek w wioskach myślę o tym jak fajnie by wyglądały odnowione i czyściutkie .

Jes to też związane z mentalnością tutejszej ludności,  która w wielu wypadkach nie przywiązuje wagi do dekorowania domu, do stworzenia miłego kąta na kawę.

Pamiętam jak sama na werandzie postawiłam wiele doniczek z kwiatami moja teściowa mówiła mi , że jestem rozrzutna , bo one potrzebują dużo wody , a kwiatów przecież  się nie je ???!!!!

W wielu wioskach domy są wręcz przylepione jeden do drugiego , bez możliwości posiadania jakiegoś ogródka , czy specjalnego miejsca na różne narzędzia gospodarcze . Tylko na obszarach turystycznie rozwiniętych ta sprawa wygląda trochę lepiej , ale i tam w wielu przypadkach można by było na ten temat narzekać.




Z drugiej strony zastanawiam się nad tym , czy jakby to wszystko było tak super wyczyszczone i wypolerowane czy może straciłoby to ten grecki charakter , który wielu z Was przyjeżdża zobaczyć???

9) Jest wiele skarg na tutejsze hotele ich jakość i obsługę.

Tutaj często ręce mi opadają jak słucham Wasze różne skargi o braku dobrego WI-FI w pokojach, małych pokojach, twardym materacu , złej obsłudze, złym jedzeniu, braku pięknych plażach przy hotelach, itp. itd. 

Tutaj szczególnie trzeba powiedzieć o tym pozytywnym podejściu do życia i patrzeniu na to co piękne , np. błękit nieba i morza ,  piękne krajobrazy, niż na to co nam się nie podoba.




Dużą rolę oczywiście spełnia zebranie odpowiednio dużej ilości informacji o miejscu zakwaterowania i to nie tylko tych oficjalnych informacji dyrekcji hotelu, czy apartamentu. 

Czytajcie dużą ilość opinii turystów, którzy tam mieszkali poprzednio i mniej więcej będziecie mogli się zorientować co na Was czeka w wybranym miejscu zakwaterowania. Choć przyznam, że bardzo często opinie na temat tego samego zakwaterowania są bardzo różne, wręcz skrajne. Bierzcie pod uwagę opinie, które przeważają .

Na ten temat piszę też w kilku moich artykułach z grupy tematycznej WAKACJE NA KORFU


Oczywiście do powyższych skarg dochodzą te, które często wręcz dziwią lub nawet śmieszą .
Przykładowo 
- że na wyspie mamy komary ,
- że są węże i jaszczurki,
- że wszędzie jest za dużo zieleni,
- że przed oknem w hotelu jest dużo drzew i zasłaniają morze,
- że śmieciarka zbiera śmieci przy hotelu o wczesnej godzinie i nas budzi, 
- że sąsiedni goście w hotelu to Niemcy i są zbyt głośni, 
- że hotel jest na zadupiu i nigdzie nie można dojść piechotą ,
- że basen jest zbyt mały, 
- że jest wilgotno , itp itd.

Wydaje mi się, że powiedziałam Wam o najczęściej spotykanych skargach turystów na Korfu .
 Z takimi skargami w większości przypadków spotkałam się w czasie mojej pracy w turystyce na wyspie przez ponad 40 lat.

Jeśli jednak po przeczytaniu tego artykułu planujecie przyjazd na wakacje na Korfu czytajcie moje artykuły, które mogą Wam pomóc z serii : WAKACJE NA KORFU .

Jedno jest pewne. Jest wiele turystów, którzy Grecję (Korfu) pokochali od pierwszego dnia ich wakacji i przyjeżdżają tutaj co roku od wielu lat doceniając głównie plusy tego miejsca. 
Istnieje też inna grupa turystów, którzy przyjeżdżając tutaj widzą więcej minusów niż plusów w czasie wakacji na tym skrawku ziemi. Na szczęście każdy ma możliwość wyboru miejsca swoich wakacji  i decyzja należy do Was !

3 komentarze:

  1. Biorę całą wyspę z jej dobrodziejstwem na wyłączność,no może węże,zmije oddam za każdą cenę,choć wiem,że są bardzo potrzebne .Buziaki Aniu:)Pisz,chłone wszystko,co napiszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny art.przyjezdzam do Was we wrzesniu,czytam co moge i nie zrazam sie ,wszystkiego trzeba sprubowac i zobaczyc na wlasne oczy.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam na Korfu 2 lata temu i chętnie wrócimy, byliśmy w Paleokastritsie nie bez powodu :) Jest bardzo urokliwa! Wynajmując samochód nie było dla nas problemem zjeździć część wyspy i oczywiście, kwestia oświetlenia dróg szczególnie późnym wieczorem w październiku może być nieco kłopotliwa, ale nie było źle. Wąskie i strome uliczki, to dla nas był urok tego miejsca. Śmieci oczywiście rażą, ale nie oszukujmy się w na Polskich wsiach nie jest lepiej... a w sezonie nawet Trójmiasto jest zaśmiecone przy tych najbardziej atrakcyjnych miejscach. Na Hotel nie mogliśmy narzekać, nawet to nie spuszczanie papieru toaletowego w muszli nie było takie kłopotliwe, jak się obawialiśmy, właścicielka dbała, by regularnie opróżniać śmietniki podczas naszej nieobecności. Komary - mocno dały w kość mojemu mężowi, ale im bliżej wody tym częściej je spotkamy. Może ja po prostu tak pokochałam Grecję, że te minusy to wcale nie przysłaniają mi jej uroków <3

    OdpowiedzUsuń