Translate

PODRYWACZE W GRECJI CZYLI TZW. KAMAKI

Myśląc o lecie i wakacjach w Grecji myślę, że warto jest opisać ku przestrodze dla wielu dziewcząt wakacyjne zachowanie się wielu Greków.  Grecy są  bardzo ciepłym narodzem. Są spontaniczni , głośno wyrażają swoje opinie o otaczającym ich pięknie i szczególnie o płci pięknej. Przez jedną grupę ludzi jest to  interpretowane jako wulgarność tego narodu, a przez innych widziane jest jako okaz temperamentu południowca. Wszyscy z Was, którzy spędzacie Wasze wakacje na południu Europy z pewnością spotkaliście się z tym zjawiskiem. Pamiętam sama, kiedy przed laty,  po raz pierwszy przyjechałam do Grecji byłam zaskoczona takim zachowaniem mężczyzn na ulicach w Grecji. Najwyraźniej wysokie temperatury powietrza podnoszą też temperament tutejszych panów!

Opisuje poniżej zjawisko dotyczące pewnej grupy Greków. Nie jest to duża grupa, tak jak dawniej, ale nadal istnieje. Podkreślam też, że wielu Greków to wspaniali mężowie, ojcowie, partnerzy w życiu i takie postępowanie jest im obce.

Chcę Wam dzisiaj opowiedzieć o zjawisku o nazwie KAMAKI o którym często się słyszy w Grecji w okresie wakacji.



Greckie słowo KAMAKI w przetłumaczeniu na język polski oznacza HARPUN czyli broń do polowania w postaci grotu z zadziorami osadzonym na drewnianym kiju. Jest ona używana do polowania dużych zwierząt lub ryb. Gdy rybak widzi rybę , którą chce złowić , koncentruje się na niej i rzuca w nią harpun zabijając ją . To mówię dla tych którzy tego nie wiedzą i z łowieniem ryb nie mają nic wspólnego.

 Ale , oczywiście nie o łowieniu ryb będziemy tutaj mówić !!!!!

Lato i wakacje to okres relaksu i wypoczynku dla wszystkich tych , którzy przybywają do Grecji w tym celu. Poza wszelkiego rodzaju atrakcjami turystycznymi  w dużych , i nie tylko, ośrodkach turystycznych mamy do czynienia z bardzo widocznym podrywaniem kobiet. Polki , jako blondynki, najczęściej niebieskookie,  wysokie i "poprawnie" zbudowane są dla południowców bardzo atrakcyjne.
Nie jest tajemnicą , że mężczyźni w krajach południowej Europy takich jak , Hiszpania, Portugalia , Włochy, czy Grecja znani są z tego , że są pełni temperamentu i bez względu na wiek łatwo okazują swoje uczucia czy podziw , nawet w stosunku do obcej kobiety na ulicy , do czego  kobiety z północnej części Europy nie są przyzwyczajone. 
Dla wielu z nich to wielkie zaskoczenie, niektóre są tym zgorszone, inne zmęczone , jeszcze inne podchodzą do tego jak do czegoś tutaj normalnego - nie zwracając na to dużej uwagi.

Pamiętam jak sama w pierwszych miesiącach mojego pobytu tutaj spotykałam się z tym zjawiskiem , które mnie dziwiło, tym bardziej , że byłam i jestem brunetką o urodzie greckiej. Z biegiem czasu po prostu się do tego przyzwyczaiłam.

W okresie wakacji  wszystkie ośrodki turystyczne pełne są pragnących wypoczynku wczasowiczek , często młodych, często samych i o tym tutaj porozmawiamy.

Zawsze w ich kręgu znajdują się Grecy pracujący w turystyce w różnych branżach lub Grecy , którzy jak one są na wakacjach. Wśród tych mężczyzn jest wielu , którzy po prostu chcą spędzić fajnie czas w towarzystwie ładnej kobiety i to bez przyszłościowych zobowiązań , na krótki okres , np. turnusu - tygodnia lub dwóch. 

Najczęściej są to mężczyźni którzy żyją z myślą o "przygodach" letnich z turystkami, bez ciekawego życia w pozostałą część roku, często nie pracując w zimie i posiadając problemy w życiu osobistym z rodziną , czy nawet z żona i dziećmi. Są to ludzie inni w lecie, inni  poza sezonem turystycznym i to im odpowiada uważając to za styl życia z ich własnego wyboru. Dla nich każda letnia turnusowa przygoda to sposób bycia , coś normalnego w dniu dzisiejszym.

Okazji do zawarcia znajomości jest bardzo dużo: plaża, kawiarnie, dyskoteki, czy nawet pomoc na ulicy w udzieleniu niby przypadkowo jakiejś informacji. Atmosfera upalnego lata, greckiej muzyki , egzotyka - wszystko temu sprzyja. I tu pojawiają się Grecy na tak zwane KAMAKI - to ich teren do działania.

W wielu przypadkach dziewczęta czy bardziej dorosłe kobiety przyjeżdżają na wakacje do Grecji marząc o nowej znajomości, o romantycznej miłości w takim pięknym miejscu. Często coś takiego obserwuje się, cały turnus wakacyjny trwa ta "bajka" , która ma jednak termin końcowy - dzień wyjazdu do kraju .

I wtedy trudno się rozstać, są obietnice  o utrzymaniu kontaktów i następuje oczekiwanie na wiadomość.....

Jest wiele przypadków w których ona istnieje i przy dzisiejszej technologii to nie jest wcale trudne . Jest to jednak kontakt na odległość , w wybranych godzinach , w wybranych nastrojach i zawsze na odległość. Czy można poznać człowieka w ciągu dwóch tygodni wakacji???!!!  Z pewnością nie !

Jest to okres wyjątkowy dla dwóch stron i o ile nie jest się z partnerem na co dzień przez dłuższy okres po prostu go nie znamy. Widzimy go naszymi oczyma tak jak chcemy go widzieć i najczęściej tylko jego dobrą stronę - bo to jest bardziej przyjemne.

Pracując w turystyce na Korfu przez ponad 35 lat spotkałam się z wieloma takimi przypadkami . Mając już kilka dobrych dziesięcioleci na karku , miałam możliwość obserwować wokoło mnie wiele przypadków zjawiska KAMAKI . Najlepszy przykład to pracownicy wszelkich usług turystycznych, nie wszyscy - ale duża ich liczba. To są przywileje  pracy w turystyce , mówią niektórzy , by poza żoną i dziećmi i cieżką letnią praca mieć jakąś przelotną letnią "przygodę".  

Przyznam jednak, że w ciągu tych wielu lat na Korfu poznałam jednak kilkanaście par , które się na Korfu poznały i niektóre z nich nawet po zawarciu małżeństwa zamieszkały na tej wyspie.  

Statystycznie jednak takich przypadków jest mało. W większości te "wakacyjne miłości " szybko się kończą i to najczęściej z tragicznym przeżywaniem tego przez płeć żeńską . Czasami dochodzi do dość trudnych sytuacji z tym związanych. 

Pamiętam jak przed 10 laty poznałam bardzo ładną dziewczynę z Warszawy , która przyjechała tutaj na wakacje w przerwie pomiędzy kolejnymi latami studiów na ekonomii. Poznała przystojnego Greka pracującego w hotelu w którym mieszkała . Spędzili piękne 2 tygodnie, cudowne wieczory .... i noce , pełne obietnic i planów na przyszłość. Po jej wyjeździe ten sam chłopak poznał inną dziewczynę z kolejnego turnusu - tym razem Niemkę i jego turnusowa miłość toczyła się od początku. Urocza Polka była w nim jednak po uszy zakochana i zdecydowała się , sama , bez kontaktu z nim , rzucić studia , wrócić na Korfu by z nim tutaj zostać na zawsze....

Przyleciała na Korfu ponownie po 2 tygodniach by zrobić mu niespodziankę , ale zamiast tego ona miała wielką niespodziankę, bo znalazła swojego ukochanego z młodą Niemką na kolanach na plaży hotelu. Był płacz z jej strony , a on po prostu zdenerwowany powiedział jej , że za bardzo serio to wszystko wzięła - bo to przecież wakacje!

Inny przypadek , który zarysował się w mojej pamięci to przygoda innej , młodszej Polki , która przyjechała na Korfu na wakacje w celu znalezienia pracy. Poznała tutaj i zakochała się w chłopaku , który nic jej nie mówiąc miał żonę i 2 małych dzieci i z nią po prostu chciał spędzić mile lato w godzinach w których mógł z domu znikać. Jesienią , kiedy skończył się sezon i dziewczyna została bez pracy i bez pieniędzy zostawił ją ujawniając prawdę o rodzinie. Ta dziewczyna szukała później pieniędzy na bilet powrotny do kraju prosząc o pomoc wszystkich wokoło. 

To niestety zjawiska częste w ośrodkach turystycznych i myśle , że nie tylko w Grecji . Grecja jako kraj typowo turystyczny ma więcej takich przypadków.  Tutaj mamy większą ilość takich sytuacji ze względu na łatwość znalezienia partnerki- turystki . 

Nie wiem co bardziej temu sprzyja? Klimat, egzotyczne krajobrazy, łatwowierność kobieca,  czy wielka dzisiejsza swoboda dwóch płci i to już od wczesnych lat młodości. Życie jest piękne i każdy chce je wypełnić cudownie spędzonymi chwilami , ale nie zawsze życie to bajka i w osobie którą poznajemy na wakacjach spotkamy naszego królewicza z bajki.

O ile KAMAKI ma miejsce w czasie wakacji i dwie strony są zdecydowane to przeżyć, by mieć później tylko  miłe wspomnienia z wakacji to wszystko jest O.K. Tak się działo przez wiele lat w Grecji w latach 60-70 kiedy do Grecji przylatywały na wakacje młode piękne Szwedki by mile spędzić tylko okres wakacji  w towarzystwie jakiegoś Greka.

 Gorzej jest jeśli są inne oczekiwania jednej ze stron po takiej turnusowej przygodzie.

Moje rady ?

Po pierwsze nie trzeba podejmować pochopnie życiowych decyzji po przeżyciu wakacyjnej miłości.  O ile poznacie kogoś z kim chcecie kontynuować znajomość na poważnie na dłużej to postarajcie się poznać taką osobę wchodząc w jego krąg znajomych , by zobaczyć jak on się zachowuje wśród jego znajomych , tam , gdzie nie może zmieniać łatwo swojego oblicza. Dobrze jest poznać też rodzinę partnera by wiedzieć z jakiego środowiska pochodzi , z jakiego typu rodziny . W ten sposób poza rozwiązaniem różnic kulturowych grecko - polskich oszczędzicie sobie innych niespodzianek wynikających z różnic w sposobie życia rodzin. 

Dodatkowo nigdy nie palcie mostów za sobą ! Zawsze trzeba brać pod uwagę możliwość błędu w podjętej decyzji i tak mieć możliwość powrotu do poprzedniej sytuacji by błąd poprawić .

Przerywanie kształcenia się bo się zakochałam to największy błąd !! Nawet zakochani ludzie muszą myśleć o przyszłości i wykształcenie jest w tym celu bardzo potrzebne. Dokończenie studiów i pewnien czas bycia z dala od ukochanej osoby daje możliwość sprawdzenia się - czy  uczucia są prawdziwe - to pierwszy test dla zakochanych. 

Przed podjęciem decyzji o opuszczeniu kraju i życiu z ukochanym w Grecji zróbcie to choćby na jeden rok dla próby by zobaczyć jak w Grecji wygląda życie w lecie i w zimie - bo tryb życia w tych dwóch częściach roku jest tutaj zupełnie inny i nie wszystkim to odpowiada. 

Mam nadzieję , że mój artykuł dał do myślenia wielu młodym Polkom, które dzieki niemu unikną rozczarowań po cudownie wakacjach  w Grecji.

A tym z Was, które oczekują w czasie wakacji takiego "turnusowej znajomości" by jeszcze milej spędzić czas w Grecji życzę powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz