Klimat temu tutaj sprzyja. Sama w poprzednim tygodniu zebrałam ostatnią paprykę z mojego ogródka. Teraz trzeba poczekać do wiosny lub wykorzystywać zapasy zrobione jesienią i leżące w zamrażalniku.
O ile mamy wiele z produktów z ogródka przygotowuje je odpowiednio by włożyć je do zamrażalnika by przez cały rok jeść tylko swoje warzywa. Ja tak robię co roku i nie mam potrzeby chodzić na targ by kupować coś co nie wiem jak i gdzie rosło i co najważniejsze - przy pomocy jakiej chemii.
Nie jestem zwolennikiem jedzenia dużej ilości mięsa i tak ograniczam się do jednego , najwyżej dwóch mięsnych potraw w tygodniu. Na szczęście mamy z mężem te same upodobania . Jakie to ważne w małżeństwie!!!
Dzisiaj gotujemy fasolkę w sosie winnym. Danie jest proste, szybkie do przygotowania i bardzo smaczne.
Składniki :
- 1 kg mrożonej lub świeżo obranej i podgotowanej fasolki;
- 4-5 średnich ziemniaków;
- 2 duże cebule;
- oliwa z oliwek;
- przecier pomidorowy;
- duży pomidor (o ile jest) i 1/2 łyżeczki cukru;
- filiżanka czerwonego wytrawnego wina;
- sól i pieprz do przyprawy.
Sposób przygotowania :
Do rondelka wrzucamy na rozgrzaną oliwę z oliwek pokrojone w kawałki ziemniaki i pokrojoną w kawałki lub pasemka cebulę.
Smażymy to do chwili kiedy cebula i ziemniaki przybiorą złoty kolor. Następnie dodajemy pokrojony w kawałki pomidor i koncentrat pomidorowy - kilka łyżek. Możecie też użyć płynnych koncentratów pomidorowych w papierowych pojemnikach.
Wszystko to mieszamy i ewentualnie dodajemy szklankę wody by się nie przypaliło. Następnie wlewamy filiżankę wina , solimy i pieprzymy i tak dusimy to około 30 minut. Ja lubię bardzo pikantne dania i dodaję do tego dodatkowo jedna pikantną paprykę. Świetnie to pasuje do naszego czerwonego , wytrawnego wina z którym łączymy nasz posiłek.
W przypadku gdy , dodajemy świeżego pomidora do sosu dodajemy też 1/2 łyżeczki cukru. To robimy zawsze w przypadku gdy gotujemy cos ze świeżych pomidorów.
Dodajemy do rondla fasolkę i o ile potrzeba dolewamy jeszcze trochę wody by to wszystko razem poddusić do chwili kiedy fasolka jest miękka.
I nasze danie jest gotowe !!
Najczęściej jemy je podając na stół dodatkowo kawałek sera FETA lub jakiegoś twarogu .
O ile w rodzinie macie osoby, które nie przepadają za daniami bez mięsa możecie to danie wzbogacić o pokrojone w kawałeczki piersi kurze lub kawałki mięsa wieprzowego , które wraz z ziemniakami i cebulą początkowo podsmażycie. Wtedy potrawa jest cięższa , ale może bardziej pasować do zimowego jadłospisu.
S M A C Z N E G O !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz