Ten zapiekany ser jest szybki i prosty do wykonania .
Potrzebujemy do tego jedynie kilka kawałków sera żółtego nietwardego. Najczęściej robię saganaki z sera Grawiera lub z greckiego sera kiefalograwiera. Poroponuję by nie był to zbyt słony ser.
Tą przystawke przygotowujemy tuż przed podaniem jej do jedzenia. Rzecz polega na tym by Saganaki było ciepłe i ser pokrojony w kawałeczki i polany sokiem z cytryny rozpływał sie w ustach .....
Aż ślinka mi cieknie !!
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Odpowiedni ser żółty kroimy na kawałki grubości nie większej od 1 cm. Nawet cieniej jak się kroi. Najczesciej te sery są tłuste i łatwo je tak pokroić.
Oblewamy każdy z kawałków sera wodą i natychmiast wkładamy do talerza z mąką by w ten sposób mąka lepiej przykleiła sie z dwóch stron.
Na rozgrzany dobrze ogień na patelni układamy te kawałki sera i po posmażeniu ich na złoty kolor przekręcamy je na drugą stronę drewnianą , płaską łyżką tak by się tek kawałki nie tozpadły i nie rozlały . Najlepszy jest ser półtwardy , np. Greaviera. Jak to zrobicie z twardego sera nie będzie się odpowiednio miękki w jedzeniu. Jak używacie do tego bardziej miękkiego sera potrzebne są dwie szpadki do przekręcenia sera na druga stronę . Trzeba jednak uważać by się nie zozpadł.
Po kilku minutach Saganaki jest gotowe !!! Szybko i prosto !!!
Uważajcie by się nie przypaliło. Trzeba je przygotowywać stojąc nad kuchnią ! Rezultat jest jednak wspaniały i z pewnością bedzie Wam smakował.
W wielu restauracjach podaje się Saganaki polane miodem i posypane ziarnem sezamu
- to Raj w gębie !!!
Życze smacznego !!
Sama nabrałam teraz ochoty do przygotowania tego dla nas na obiad .....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz