Translate

MON REPO I SIR ADAMS NA KORFU

Trzy kilometry od centrum stolicy wyspy w dzielnicy Analipsis znajduje sie piękna posiadłość licząca sobie aż 258.000 metrów kwadratowych powierzchni.

Piękny mały pałacyk znajdujący się na jej terenie  otoczony jest bujną zielenią, roślinnością różnego gatunku sprowadzaną tutaj z różnych części świata przez jego właściciela.




Pałacyk został wybudowany w 1826 roku przez Sir Fryderyka Adamsa, który był nadzorcą wyspy w okresie okupacji angielskiej. Szlachetnie urodzony, z zawodu architekt z chwilą gdy przyjechał na Korfu zakochał się w pięknej szlachciance - Korfiatce imieniem Nina Palatianou. 
To, że ona była zamężna było przeszkodą, więc porwał ją - oczywiście ku jej zgodzie i żył z nią na wyspie nielegalnie do chwili gdy otrzymała po dwóch latach rozwód i mogli się oficjalnie pobrać. Był to oczywiście wielki skandal wśród arystokracji korfiańskiej, która nie mogła tej sytuacji zaakceptować. 

W tych czasach tego rodzaju sytuacje były nie do przyjęcia. Oczywiście to był główny powód tego, że stosunki Sir Adamsa z tutejszą szlachtą nie były najlepsze.




Z tego też względu specjalnie dla swojej ukochanej żony, wybudował on za miastem z dala od stolicy i jej mieszkańców pałacyk, w którym chciał żyć ze swoją ukochaną żoną i  rodziną, marząc o tym, że będzie tu mieszkał do chwili swojej śmierci. 



Jego życzeniem było pochowanie go właśnie na terenie tej jego posiadłości. Niestety jego złe stosunki z tutejsza szlachtą, która miała duże wpływy w rządzie angielskim, spowodowały, że został on niby służbowo przeniesiony do angielskiej kolonii w Indiach , gdzie przeniósł się z całą rodziną i umarł z dala od ukochanego Korfu.

Była to jednak bardzo pozytywna postać w historii tej wyspy. 
Sir Adams kochał nie tylko  swoją żonę, ale kochał też tą wyspę i chciał coś dla mieszkańców tej wyspy pozytywnego zrobić. I tak zaprojektował i zrealizował budowę wodociągu dostarczającego wodę pitną do miasta, do wybudowanego pod dużym placem Spianada  zbiornika wodnego. 
Było to bardzo istotne dla mieszkańców miasta, bo w ten sposób mieszkająca w mieście ludność zaczęła mieć możliwość korzystania z bardzo dobrej jakościowo wody ze źródeł centralnej części wyspy. Nadmienię, że do dnia dzisiejszego ten zbiornik wodny używany jest przez mieszkających w stolicy mieszkańców Korfu.

W dowód wdzięczności mieszkająca na Korfu ludność, by podziękować Sir Adamsowi za jego osiągnięcie postawiła jego pomnik przed pałacem świętego Michała i świętego Jerzego przy głównym placu Spianada w stolicy wyspy.




Wracając do posiadłości Mon Repo .

W historii tej posiadłości wracamy do okresu  okupacji angielskiej, kiedy to gościła tutaj w 1861 roku Cesarzowa Sissi, która w czasie jej letniego pobytu na Korfu zaproszona tutaj przez Anglików , zaczarowana urokiem tej wyspy już wtedy zdecydowała się wybudować tutaj jej późniejsza wspaniałą rezydencję letnią o nazwie Achillion w Gastouri.

Po przyłączeniu wysp Jońskich go Grecji w 1864 roku ludność korfiańska zaoferowała królom greckim możliwość letniego wypoczynku na Korfu właśnie w tej posiadłości . Wtedy to król Grecji Jerzy Drugi  nazwał tą posiadłość MON REPO , czyli "miejsce mojego wypoczynku".

 Przez wiele lat w okresie lata tutaj gromadziła się śmietanka życia arystokracji korfiańskiej i wręcz europejskiej. Kiedy rodzina królewska przyjeżdżała na wyspę na wakacje z liczną liczba służby, licznymi końmi z ich stajni - było to bardzo duże wydarzenie na Korfu. Organizowane na terenie Mon Repo spotkania i bale były bardzo często opisywane przez prasę tego okresu. Ponadto na terenie posiadłości  w Mon Repo urodził się książe Fillip - mąż dzisiejszej królwoej Elżbiety , następnie ostatni król Grecji - Konstantinos, który obecnie mieszka w Anglii  i jeszcze inne osoby należące do arystokracji Europy.

Kiedy po zmianach politycznych w Grecji król Grecji został wygnany z Grecji ta posiadłość została zamknięta i rozpoczęła się długoletnia batalia sądowa mieszkańców Korfu z byłym królem Grecji, który rościł prawa majątkowe do Mon Repo. Doszło wręcz do sądu w Hadze w czasie którego rozprawę wygrała ludność korfiańska i posiadłość przeszła oficjalnie w jej ręce w 1991 .

Pamiętam dokładnie ten okres, bo mieszkając przez wiele lat na Kanoni codziennie chodząc do pracy i nie tylko,  przechodziłam koło wielkiej bramy z dwoma palmami obok, która prowadziła do tej posiadłości. 
Przez wiele lat zamknięta, zawsze budziła wśród mieszkańców Korfu ciekawość, co jest po jej drugiej stronie. 
W dniu wygrania sądu w Hadze tłumy ludności korfiańskiej, nie wyłączając mnie otworzyły tą wielką bramę i wszyscy weszliśmy na teren ten wielkiej posiadłości.



Ogrody były zapuszczone, wszystko wyglądało jak zarośnięta dżungla w środku której znajdował się w niezbyt dobrym stanie pałacyk.
Przez kolejne lata większa część ogrodów została zorganizowana i oczyszczona, a w odrestaurowanym pałacyku zorganizowano otwarte do dzisiaj muzeum w którym możecie zobaczyć pamiątki z okresu gdy  odpoczywali tutaj w lecie królowie greccy oraz wielką makietę całej posiadłości.






Na poniższym filmiku widzicie pałacyk znajdujący się tutaj w czasie mojego zimowego, południowego spaceru po tym terenie:
https://www.facebook.com/korfumojaprzystan/videos/478470466166764/ 

W dość oddalonym od pałacyku miejscu tuż nad morzem znajdują się na terenie tej posiadłości ruiny  świątyni Hery i Apollona . Możecie tam dojść spacerując ścieżkami tej posiadłości zgodnie z tablicami informacyjnymi. Zajmie Wam to około 30 minut.




Dochodzi się do nich alejkami przy których rosną różnego rodzaju drzewa. Zobaczycie tutaj nawet drzewa bambusowe bardzo dużych rozmiarów.  Duża ilość gatunków drzew liściastych i iglastych powoduje, że o każdej porze roku to miejsce jest urocze.



 Mnie osobiście bardzo podoba się chodzić tam na spacery w okresie jesieni, bo jest to jedyne miejsce na wyspie, gdzie mogę czuć zapach jesiennych czerwono-pomarańczowo-żółtych liści, które przypominają mi Złotą Polską Jesień.




Mon Repo jest miejscem spacerów dla mieszkającej w stolicy ludności. W godzinach rannych i po południu widzicie tu dużą liczbę biegających i gimnastykujących się studentów z Jońskiego Uniwersytetu.  To piękny zielony teren znajdujący się w sercu stolicy wyspy. Jest to idealne miejsce dla wielu rodzin korfiańskich na niedzielne spacery z dziećmi czy ze swoimi pieskami.



Dodatkowo w okresie lata, ci którzy lubią kąpać się w morzu z dala od tłumu turystów  przychodzą tutaj na plaże w Kardaki by popływać w kryształowej wodzie. Na wybrzeżu tej plaży znajdziecie tutaj małe źródełko z czystą do picia wodą. Legenda mówi, że kto się napije wody z tego źródełka łatwo zapomina o swoje ojczyźnie i zostaje na wyspie na zawsze.

Kto wie, może jak się  tej wody napijecie coś takiego może się stać???

Jeśli pojedziecie zobaczyć cudowne KANONI wracając do centrum za ruinami rzymskich łazienek zobaczycie charakterystyczne wejście do posiadłości MON REPO.






 Tam po lewej stronie spróbujcie znaleźć parking i polecam pójść zobaczyć to miejsce.





 

1 komentarz:

  1. Wspaniale opisane. Nie tylko suche fakty, ale i ciekawa historia. Wszak tym ciekawsze zwiedzanie im więcej wiemy :)

    OdpowiedzUsuń