Lato już minęło... Za oknem pada deszcz i jesienny nastrój jest wszędzie widoczny.
To dla mnie okres podróży!!!Spakowana walizka " uśmiecha się " do mnie.
Lato na wyspie jest cudowne i zmieniając wielokrotnie miejsca kąpieli , czy odwiedzając ponownie miejsca , które przez długi okres nie widzieliśmy nie mamy wcale ochoty opuszczać tego Raju w te upalne dni.
Mamy wszystko na wyspie i to blisko domu , bez tłoku na lotnisku, bez dużej ilości samochodów na drogach.
Wszystko jest pod ręką , tylko decyzja gdzie i jak spędzimy dzień należy do nas.
Zupełnie inne uczucia ogarniają mnie jesienią.
Z pierwszym deszczem myślę o tym gdzie w tym roku chcę wyruszyć. Po pierwsze myślę o kilkudniowych wypadach na ląd w ciche , ciekawe miejsca.
Po drugie planuje pierwszą zimową podróż do córki do Anglii. Teraz mam jeszcze dodatkowy powód , że mnie tam tak ciągnie . Czeka tam na mnie mój ukochany wnuk, którego widzę codziennie przez SKYPE przynajmniej przez godzinę.
Jesienię zawsze mam nastrój uciekania z wyspy . Chcę ją zobaczyć z daleka, chcę zatęsknić za nią. To nie jest to , że teraz wyspa nie jest ciekawa. Jest inna i równie piękna, ale chcę zamknąć rozdział tego lata jakąś podróżą.
Lubię to robić co roku.
To, że po kilku dniach poza domem zacznę tęsknić za tym wszystkim co zostawiłam na wyspie to inna sprawa. Lubię tą tęsknotę , bo potwierdza , że Korfu to moje miejsce i życie z mężusiem w górach w naszym domu to jest nasz najlepszy wybór i najlepsza podjęta przed laty decyzja.
Jest wiele pięknych miejsc na świecie wartych do zobaczenia , ale uczucie tęsknoty do domu w takich sytuacjach to coś bardzo ważnego. To potwierdzenie dobrego wyboru miejsca, sposobu życia, otoczenia i ludzi z którymi żyjemy na co dzień.
Bo kiedy podróżując nie mamy ochoty wracać do domu to jest to powód do zastanowienia się nad tym , czy sposób w jaki żyjemy nam odpowiada i czy może warto lub wręcz trzeba coś w nim zmienić.
Takie myślenie z perspektywy jest każdemu z nas potrzebne . Zmiana środowiska i trybu życia , krótka ucieczka od codzienności daje nam możliwość docenienia tego co mamy oraz jest to świetny sposób na określenie tego co nam w naszym codziennym życiu brak.
Tak więc kończę pakowanie , bilet w rękę i w drogę !
Po wielu dniach , kiedy wracam na Korfu i widzę z okna samolotu ten krajobraz serce mi bije mocniej, bo wracam do mojego domu - do mojego Raju !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz