Translate

OUZO - JAK I KIEDY PIJEMY TEN GRECKI NAPÓJ ANYŻKOWY

Ouzo to typowy grecki , towarzyski napój alkoholowy. Dla każdego Greka łączy się z upalnym latem, widokiem na morze, wakacjami i ogólnie miłymi chwilami spędzonymi w fajnym towarzystwie.





Ouzo to napój robiony z anyżu zawierający 40% alkoholu. smakiem przypomina cukierki anyżowe , znane w kraju , więc o ile je lubicie ten napój będzie Wam smakował.

Trzeba wiedzieć gdzie , kiedy i jak pije się ten napój.

By napić się poprawnie ouzo potrzebujemy w wysokiej szklance wlać 3-4cm ouzo, do którego wrzucamy kilka kostek lodu , dodajemy dodatkowo zimną wodę i obok mamy talerzyk z przystawką.W Grecji taki talerzyk ze smakołykami nazywamy MEZES.
Ouzo najczęściej pijemy wieczorami , kiedy nie ma już upału i słońca i najczęściej  przy okazji  spotkania z rodziną czy znajomymi przy obficie zastawionym przysmakami stole.

W ciągu dnia Grecy spotykają się "na kawę" by usiąść razem porozmawiać i spędzić mile czas. W lecie, wieczorami większość Greków spotyka się na zimne ouzo.

Unikajcie picia go w dzień siedząc na słońcu - bo szybko uderza do głowy i powoduje szalonego kaca i ból głowy następnego dnia, jak ktoś tego nie przestrzega. Można oczywiście siedząc w CIENIU w jakiejś kawiarni czy restauracji napić się ouzo patrząc się na błękit morza w miłym towarzystwie. 

Urocze letnie chwile relaksu w domu , w kawiarni , czy w tawernie nad plażą to wspaniała okazja by siedząc wśród znajomych porozmawiać, pośpiewać popijając, a dokładnie  sącząc łyk za łykiem tą mieszaninę . 
To jest dla Greków dodatek do lekkiego letniego posiłku, to nie jest napój który pije się jak wódkę jednym razem podnosząc kieliszek do góry !!

Na Korfu , szczególnie w lecie - wieczorami bardzo często możecie zobaczyć grupy znajomych siedzące na Listonie  ze szklanką ouzo i osobnym dla każdego meze .




Jest duża gama meze do ouzo. Podzielimy je na dwie grupy .

Pierwsze to mięsne meze zawierające  wszelkiego rodzaju drobne kawałki smażonego lub pieczonego mięsa , gałek z mięsa mielonego, kawałków kiełbasy obowiązkowo z dodatkiem frytek czy ziemniaków z piekarnika, oliwek, kawałków pomidora czy ogórka . Doskonała zakąska by zaspokoić głód , coś zjeść i nie pić ouzo na pusty żołądek.

Drugie to meze z owocami morza i rybami - które jest oczywiście bardziej popularne szczególnie w okolicach koło morza. Tutaj w zależności od możliwości i fantazji możemy mieć różne pyszności zaczynając od homara i krewetek , a kończąc na równie smacznych szprotkach.

Bardzo często siedząc w większym towarzystwie po prostu zamawia się ouzo z talerzem owoców morza i każdy je to co mu bardziej smakuję.




Takie zwyczaje panują wśród mieszkańców stolicy , którzy wieczorami jak ślimaki po deszczu wychodzą po zachodzie słońca na Liston. Ci którzy , jak ja, mieszkają poza miastem spotykają się tam ze znajomymi wieczorami na dużych werandach by też mile spędzając razem czas popijać ouzo .

  W moim przypadku , ze względu na to , że sami produkujemy świetne czerwone wytrawne wino wielu z gości wybiera do picia wino. Wszystkiemu jednak towarzyszą zakąski i tu gospodyni ma możliwość pokazać swoje zdolności kulinarne.

Wszyscy mamy tutaj ogródki , więc w lecie jest pełno cukini, papryki, pomidorów i ogórków. Najczęściej po prostu szybciutko smaży się paprykę , pokrojona w plasterki cukinię, robi się talerz frytek i już mezes jest gotowe.

Poza miastem nigdy nie ma problemu by zastawić stół wieloma pysznymi przystawkami do wina czy ouzo !!!

Ja osobiście uwielbiam w lecie marynować szprotki z wieloma zapachami . To jest główne mezes do ouzo czy wina na mojej werandzie.
Na dużych talerzach układa się wszystko w fajny sposób i bardzo szybko przysmaki znikają w czasie naszej rozmowy, kiedy delektujemy się napojem zawieszając wzrok na falujących jak morze gajach oliwnych , które mam w dużej ilości przed moją werandą lub podziwiając romantyczny zachód słońca nad morzem , nad Mafraki - wyspie znajdującej się na północ od Korfu - o ile trafimy na ten moment .....




By delektować się ouzo w Grecji musimy mieć kompozycje z dobrego towarzystwa, fajnego widoku i dobrego mezes.

I oczywiście  podnosząc do góry szklankę z ouzo mówimy : GIA MAS !!! - czyli " na zdrowie " - po polsku .


Dodam , że ci których smak anyżu nie odpowiada mogą mieć do mezes mały kieliszek TSIPURO, czyli bimbru domowej roboty , którego w domach na Korfu nigdy nie brakuje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz