Translate

CMENTARZE NA KORFU

Co kraj to obyczaj i każda wiara ma swój sposób reagowania na sprawę życia i śmierci.

Wiele ludzi sądzi, że odwiedzając cmentarze w jakimś kraju możemy dużo dowiedzieć się o jego historii i o mentalności mieszkającej tam ludności. W pełni się z tym zgadzam.

W Grecji temat " śmierć " jest w wielu rodzinach wielkim tabu . Ludzie tutaj nie lubią o tym dyskutować , wręcz tego się boją . Myślenie o tym , że to też cześć naszego życia jest tutaj przez wielu ludzi dziwnie interpretowane. Tylko starsi ludzie , po 85 roku życia podchodzą do tego tematu bardziej ... praktycznie.

Przykładowo poruszanie tematów odnoszących się do ubezpieczeń w przypadku śmierci jest tutaj bardzo źle widziana przez rodzinę.

Po pierwsze każdy osądzi , że wysyłamy tą drugą osobę na drugi świat !!!

To nie temat dla Greków !!!

Ja wychowana w polskiej rodzinie miałam rodziców , którzy na tym punkcie byli bardzo uczuleni. Mój Tata od najmłodszych lat płacił ubezpieczenia na dom, na jego życie itp. W ten sposób czuł się spokojniejszy zabezpieczając nasza rodzinę w przypadku jego nagłego odejścia.

 Niestety miałam możliwość docenić to na własnej skórze, bo straciłam Tatę nagle w wieku 18 lat.

Grecka rodzina  uważa, że dyskusje na temat ewentualnej śmierci w rodzinie dotyczy wyłącznie zainteresowaniem w podziale majątku i jest to przeważnie okazja do konfliktów rodzinnych.

Niewielu Greków wyjaśnia takie sprawy w pewnych wieku prosto i jasno tak, by po ich ewentualnej śmierci dzieci nie miały problemów z podatkami , by zabezpieczyć finansowo dzieci ,  czy  by wręcz  nie dochodziło do wielkich sporów rodzinnych i sądów o spadek.

To niestety w Grecji jest bardzo powszechne.

Jak z pewnością wiecie średnia wieku w Grecji jest wysoka . Przekracza 75-80 roku życia , a na wyspach dochodzi do 85 roku życia.

Jest to związane z jakością życia Greków i ich podejściem do życia.

Jeżdżąc po wyspie w wielu miejscach możecie zobaczyć małe cmentarze. Wiele ze znajdujących się tam grobów jest zapuszczona, niezadbana i rzadko kiedy widzicie ludzi odwiedzających te miejsca.

Najczęściej zobaczycie tutaj starsze babcie ubrane na czarno, których towarzysze życia ostatnio odeszli z tego świata i na grobach ich bliskich zachowany jest porządek, są jakieś kwiaty, czy paląca się lampka.

Grecy uważają , że życie mamy jedno , tutaj na ziemi i trzeba go przeżyć w pełni.

 Wierzą w Boga ,  w Raj i życie wieczne ale tym tematem zbytnio się nie zajmują . Dla Greka ważna jest to co jest teraz , tutaj i dzisiaj, nie zajmuje sobie głowy tym co będzie w dalekiej przyszłości.

Ogólnie przyjęta jest opinia , że z chwilą gdy ktoś przechodzi do świata " Aniołów " jego wartość doceniana jest trzymanymi w sercu  miłymi wspomnieniami o tej osobie.
Grecy mówią , że biedni i bogaci pod koniec mają ten sam " ostatni dom " wymiarów 2 metry na 1 metr.... i nikt ze sobą do grobu niczego nie zabiera , ani domu, ani samochodów , ani pieniędzy.

Wielokrotnie Grecy mówią , że jeśli ktoś był w porządku w stosunku do osoby , która odeszła to nadmierna wylewność w strojeniu grobu, czy ciągłe odwiedzanie grobu nie ma potrzebne. Często mówią, że tylko w przypadku gdy ktoś ma jakieś wyrzuty sumienia odwiedza ciągle cmentarz i grób bliskiej osoby, która odeszła w leciwym wieku ( 80-100).  O ile do końca życia tej osoby rodzina była obok niej i ta osoba odeszła pełna miłości bliskich to sprawa tutaj się kończy i rodzina ma czyste sumienie zatrzymując wspomnienia o tej osobie w sercu.

Tylko raz w roku w rocznicę śmierci wielu Greków zamawia w kościele modlitwie ku czci swoich zmarłych. Nie robią to jednak wszyscy.
To coś zupełnie innego niż w Polsce , gdzie wizyty na cmentarzu są wielokrotnie częścią niedzielnego spaceru rodziny. Wiem to z własnego doświadczenia , bo często w czasie niedzielnych spacerów odwiedzałam cmentarz i grób mojego ojca by zapalić tam lampkę.

Poza tym święto zmarłych i sposób jego obchodzenia w Polsce to coś zupełnie odmiennego od tego co dzieje się w Grecji. Tutaj w święta zmarłych nie ma tej masowości , nie jest to powszechna uroczystość i często wręcz takie święta są przez rodziny zapominane.

Jeżdżąc po Korfu drogami koło wiosek korfiańskich często zobaczycie cmentarze . Najczęściej są one usytuowane niedaleko kościoła wioski lub jeśli kościół jest w centrum wioski znajdują się przy bocznych drogach do wioski.
W niektórych przypadkach położenie tutejszych cmentarzy jest wręcz niesamowite, usytuowane są one na wzniesieniu z pięknym widokiem na morze, tak jakby ci umarli ludzie mogli to piękno podziwiać....
Takie cmentarze możecie zobaczyć przykładowo w wiosce CHLOMOS na południu wyspy. Tam wioska rozbudowała się na południowym zboczu wzniesienia , kiedy na szczycie wzniesienia  znajduje się kościół i cmentarz z tak pięknym widokiem.

Sami zobaczcie!



Drugie takie miejsce możecie zobaczyć w wiosce Agrafoi gdzie za pięknym kościołem długa alejka z białymi pniami wysokich cyprysów prowadzi do znajdującego się na szczycie cmentarza.








Jestem pewna , że wielu z Was w tych miejscach będziecie zdumieni tak " szokującym " połączeniem piękna tej wyspy z tym smutnym obrazem grobów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz