Loukoumades - korfiańska tradycja w przeddzień święta patrona wyspy.
Loukoumades , w języku tutejszej ludności TYGANITES to korfiańskie jakby pączki , które jemy na wyspie głównie w czasie świąt Bożego Narodzenia rozpoczynając od 11 grudnia , czyli w przeddzień święta patrona wyspy Korfu świętego Spiridona.
Tego dnia wyspa przygotowuję się do święta. Wieczorem W kościele Świętego Spiridona odbywa się msza święta , która trwa całą noc. Większość mieszkańców wyspy tego wieczoru starają się przyjechać do stolicy, pójść do kościoła , pomodlić się , poprosić patrona wyspy o jakąś pomoc w trudnych sytuacjach życiowych czy zdrowotnych. Ci którzy chcą zostają tutaj na całą noc by uczestniczyć w mszy świętej.
Cała stolica jest pełna ludzi do wczesnych godzin rannych.
W wąskich uliczkach starówki w wielu punktach sprzedawane są korfiańskie pączki , które robione są z mąki i drożdży i stanowią tradycyjny posiłek tego wieczoru.
Atmosferę tego wieczoru na Korfu możecie zobaczyć na poniższym filmiku:
Wszyscy je jemy z dodatkiem orzechów, miodu, cukru pudru czy cynamonu , do wyboru. niektrzy dodają nawet ciepłą czekoladę i polewają ję tym, ale to nie jest zgodne z postem który w ten dzień obowiązuje. To jednak inna sprawa.
Ten zwyczaj ma swoją historię.
Ze względu na to , że w nocnej i całodziennej mszy świętej uczestniczyło bardzo dużo ludzi z całej wyspy i nawet ludzi przybywających specjalnie w tym celu z lądu greckiego trzeba było znaleźć sposób na nakarmienie tak dużej ilości ludności w tych dniach.
Większość z nich byli to ludzie głęboko wierzący , ale i bardzo biedni. Wielu z nich spało przyjeżdżając do stolicy po prostu na trawie na placu Spianada. Nie mieli oni pieniędzy ani na zapłacenie noclegu , ani na jakiś posiłek w tawernie.
Wtedy władze wyspy wpadły na pomysł by przygotować coś z produktów , które wyspa posiadała , czyli maki, oliwy z oliwek i miodu , coś co zaspokoiło głód tak dużej liczbie ludzi i nie było drogie.
Tak LOUKOUMADES zaczeły być tradycją w te dni i na ulicach w wielu punktach są sprzedawane tego dnia .
Zobaczcie jak to wygląda na filmiku poniżej:
Z biegiem lat w wielu miejscach w stolicy są one sprzedawane teraz na wyspie nie tylko w czasie świąt .😋😋😋
Stanowią świetny dodatek do kawy czy cieplutkiej herbaty po spacerze w zimowe, chłodne dni .
W stolicy w ciągu całego roku w niektórych kawiarenkach podawane są one jako dodatek do kawy, czy innych napojów.
Jeśli chcecie je spróbować możecie je znaleźć w ciągu całego roku na starówce na rogu placu San Giacomo, na drodze zaczynającej się koło katedry katolickiej Duomo i idącej w górę starówki.
Tutaj znajduje się kawiarnia o nazwie "Stazei Meli" (co po polsku oznacza "Kapie miód"). Macie tutaj możliwość delektować się różnymi smakołykami wśród których główną pozycję zajmują właśnie LOUKOUMADES o różnym smaku i z różnymi dodatkami, np. z rozgrzaną ciemną czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz