W pierwszy dzień września ja wybrałam się z mężem na poranną kąpiel i plażowanie . Na Korfu nadal mamy lato , ale inne niż w lipcu i sierpniu. Obraz wyspy we wrześniu zmienia się.
Mogłam to po pierwsze zobaczyć na plaży.
Teraz bez problemu można znaleźć wolny leżak i parasol, plażowiczów porannych też jest o wiele mniej. Woda w morzu nadal ciepła , choć przyznam , że jeśli chcecie by była cieplejsza w tym miesiącu wybieracie plażowanie i kąpiel od południa . Osobiście lubię kąpać się w wodzie która mnie ochładza ( i to nie jest ciepła " zupa") , dlatego wybieram poranne kąpiele , kiedy w morzu i na plaży ciągnącej się kilometrami jest nas tylko kilka osób. W ten sposób cały dzień jest dla mnie i może wiele zdziałać.
Szokujące jest jak w ciągu kilku dni raptownie zmienia się oblicze wyspy. Wszystko idzie na wolniejszych obrotach.
Tak można wypocząć !
Wakacje we wrześniu można porównać do samochodu , który po 2 miesiącach pełni sezonu ( lipiec i sierpień) jedzie z szybkością 180 kilometrów na godzinę, a we wrześniu zwalnia do 60 kilometrów na godzinę.
Nareszcie można wszystko spokojnie zobaczyć, zaobserwować drobiazgi i w spokoju pojeździć po wyspie bez obawy , że za rogiem wyskoczy na Was jakiś szalony młody Włoch na skuterku - co stanowi największy problem wakacji sierpniowych. Poza tym jest o wiele mniejszy ruch na ulicach i tak można o wiele szybciej znaleźć parking na samochód w najbardziej uczęszczanych przez turystów miejscach - co też jest bardzo istotne.
Nawet zakupy w supermarkecie robi się spokojniej , bez tłumu turystów , wszystko na spokojnie - tak jak chcemy w okresie wakacji by wypocząć.
Nawet kelnerzy w tawernach zaczynają być bardziej mili i mogą sobie pozwolić na jakąś rozmowę z Wami . To w okresie pełni sezonu jest absolutnie niemożliwe , bo przy tak dużej ilości obsługiwanych stolików latają oni jak samoloty by wszystkich zadowolić w ciągu długich godzin ich letniej pracy i to przy tak wysokich temperaturach.czasami o tym zapominamy..... Dlatego często w pełni sezonu ich twarze są pełne potu, często widać też zdenerwowanie w wyrazie ich twarzy, co jest zrozumiałe , szczególnie dla tych osób, które pracują w turystyce znając to " od podwórka".
We wrześniu poranki i wieczory są chłodniejsze, często nawet wilgotne , ale to pozwala na różnego rodzaju atrakcyjne sposoby spędzania wakacji na wyspie , a nie tylko na kąpiele i plażowanie . Po pierwsze ci z Was , którzy lubicie jeździć na rowerach to idealny okres na ten sport.
Dodatkowo Korfu ma duże możliwości spacerowe .
Mamy tutaj wspaniałe góry , szlaki spacerowe z pięknymi krajobrazami wśród bujnej zieleni i licznymi krzewami różnych przypraw kulinarnych, które rosną w górach i w tym okresie są zbierane.
Dodatkowo to miesiąc wielu owoców , świeżych prosto z drzewa i to takich , których w kraju nie znajdziecie.
Mówię tutaj o figach , które rosną na całej wyspie nawet przy drogach na dziko . Możecie je zrywać prosto z drzewa i zajadać się tym tak pełnym witamin smakołykiem południowej Europy.
Macie też możliwość spróbowania owoców kaktusa opuncji , którą spotkacie przy każdej drodze na wyspie.
Na temat tego jak zbiera się i jak jemy ten owoc macie osobny artykuł tutaj:
https://korfumojaprzystan.blogspot.com/2017/12/opuncja-jak-zrywamy-i-jak-jemy-ten-owoc.html
Bo sprawa zbierania tych owoców nie jest wcale prosta .
Nie zapominajmy też o cenach wakacji we wrześniu , które są o wiele niższe od cen w lipcu czy sierpniu kiedy wyspa jest pełna turystów i trudno jest znaleźć miejsca gdzie można spokojnie odpocząć. W tych dwóch miesiącach wszystko robi się na szybko, zwiedza się wszystko na szybko, opala się na szybko, zachwyca się pięknymi zachodami słońca na wyspie - też na szybko...
Teraz decyzja należy do Was.
Ja jednak zdecydowanie jestem za urlopem w pierwszą połową września !!!!
Bo sprawa zbierania tych owoców nie jest wcale prosta .
Nie zapominajmy też o cenach wakacji we wrześniu , które są o wiele niższe od cen w lipcu czy sierpniu kiedy wyspa jest pełna turystów i trudno jest znaleźć miejsca gdzie można spokojnie odpocząć. W tych dwóch miesiącach wszystko robi się na szybko, zwiedza się wszystko na szybko, opala się na szybko, zachwyca się pięknymi zachodami słońca na wyspie - też na szybko...
Teraz decyzja należy do Was.
Ja jednak zdecydowanie jestem za urlopem w pierwszą połową września !!!!
Jedziemy na Korfu w połowie września. Spodziewamy się udanych wakacji z plażowaniem, zwiedzaniem i degustacją korfiańskich specjałów.
OdpowiedzUsuń