W dzisiejszym świecie sprawa jakości małżeństwa i jego trwałości jest bardzo szeroko dyskutowana. Wielki rozwój ekonomiczny , równouprawnienia dla kobiet i zmiany w zwyczajach i tradycjach różnych narodów powodują, że ten stan małżeński jest przez wielu ludzi krytykowana.
Jak sami wiecie ilość rozwodów z roku na rok wzrasta i to dodatkowo powoduje, że wielu młodych ludzi zastanawia się nad sensem tego rodzaju związku.
Wszyscy oczywiście zgadzają się z tym, że prawdziwe, udane małżeństwo nie jest zagwarantowane po otrzymaniu papierka z kościoła, czy trybunału - to jest bardziej skomplikowane i wymaga dużo pracy z dwóch stron.
W dzisiejszej Grecji młodzi ludzie nie spieszą się do małżeństwa.
Głównym chyba powodem tego jest wielka swoboda młodych ludzi, która daje im możliwość życia w związku z inną osobą bez prawnego tego zalegalizowania.
Jest to ogólnie tutaj przyjęte i należy do dnia codziennego w Grecji.
W mniejszych środowiskach, by głównie dziewczyna nie miała z tym problemów, w takich sytuacjach dochodzi do prostych zaręczyn w obliczu najbliższej rodziny w domu lub w jakiejś restauracji i później młodzi żyją sobie razem pod tym samym dachem, nawet w domu rodziców i bez jakiegoś problemu.
W ten sposób sprawdzają się między sobą w trakcie codziennego życia, sprawdzają czy współżycie do nich pasuje. W większych miastach nawet tego się nie realizuje, bo tam żyje się w tłumie, który na to nie zwraca uwagi.
Najczęściej w tego rodzaju związkach dochodzi do ślubu po fakcie zajścia w ciążę dziewczyny, bo dziecko potrzebuje prawnie zalegalizowanych rodziców. W Grecji o ile dziecko urodzi się przed ślubem przyjmuje nazwisko matki i by je zmienić na nazwisko ojca trzeba przeprowadzić dodatkowo sprawę sądową, co oczywiście łączy się z dodatkowymi kosztami.
Tak więc często nawet w zaawansowanej ciąży dziewczyny dochodzi do ślubu by ten problem ominąć. Nie chodzi tu już wcale o jakiś wstyd, czy urodzenie dziecka nieślubnego - czegoś takiego już się nie słyszy, ale z powodów wyjaśnionych powyżej młodzi ludzie wtedy decydują się na ślub.
Ciekawe jest to, że w środowisku greckim bardzo dużo młodych ludzi nie jest w związku, dziewczyna nie ma chłopaka, chłopak nie ma dziewczyny i to do wieku 20-25 lat !
Nie mówię tutaj o szybkich młodocianych znajomościach kilkudniowych, czy kilkumiesięcznych, ale o tym tradycyjnym fakcie posiadania chłopaka czy dziewczyny wśród rówieśników.
Młodzi ludzie obecnie boją się wchodzić w związek z inną osobą.
Bardzo często nie robią tego bo nie chcą mieć zobowiązań. Sprzyja temu fakt, że tutejsza młodzież bawi się wspólnie w większym gronie. Najczęściej jest to grupa samotnych dziewcząt i kilku "rodzynków" chłopaków, którzy razem chodzą do kawiarni czy na dyskotekę. Czasami wręcz nie ma w towarzystwie chłopców, którzy gdzie indziej się spotykają w męskim gronie.
Bardzo często mam wrażenie , że młodzi ludzie zwracają uwagę tylko na to by fajnie na co dzień spędzić wolny czas po wywiązaniu się z obowiązków związanych z nauka i gonitwą za karierą zawodową. Myślą tylko o zakupie samochodu, jakiegoś mieszkania by je samemu urządzić i wygodnie w nim mieszkać, ale samemu.
To taka dzisiejsza samotność w tłumie. Czyżby ta dzisiejsza cywilizacja do tego doprowadziła? A może zmiana kolejności najważniejszych celów w życiu młodych : szkoła, studia, kariera, majątek i później ewentualnie jakiś związek....
Wielu z młodych ludzi uważa , że jakiekolwiek związanie się z inną osobą w tym okresie czasu przeszkodzi im w osiągnięciu wyznaczonego przez nich celu.
Nawet w starszym wieku po zakończeniu studiów i podjęciu pracy zawodowej dzisiejsza młodzież woli mieszkać sama, mając mieszkanie zagospodarowane w swoim stylu bez interwencji innej osoby, posiadając własny samochód itp. To im nie przeszkadza mieć kontakt z innymi młodymi osobami, ale tylko na zewnątrz - każdy chce mieć swój kąt do którego wraca kiedy chce i z kim chce i który tylko do niego należy.
W wielu przypadkach nawet ludzie decydujący się na związek chcą utrzymać tego rodzaju niezależność .
Niepewność dnia codziennego w Grecji sprawia, że młodzi ludzie nie chcą ryzykować, wręcz boją się wszelkich większych zmian w ich życiu. Czasami wręcz dochodzę do wniosku, że bardzo opiekuńczy sposób wychowania dzisiejszej generacji przez rodziców w Grecji spowodował to, że młodzi ludzie chcą zostać " dziećmi " w kwestiach które im idą na rękę, a chcą być traktowani jak dorośli tylko wtedy gdy chodzi o ich wygodne życie. Z której strony jest popełniony większy błąd, trudno powiedzieć .
W każdym razie zjawisko opóźniania podjęcia wszelkiego rodzaju obowiązków w życiu dzisiejszej młodzieży jest według mnie bezpośrednio związane ze zjawiskiem opóźniania zawieranych w Grecji ślubów.
Co Wy o tym sądzicie?
Bardzo madre postepowanie mlodych ludzi.U nas jest tak samo.
OdpowiedzUsuń