NIEWYKOŃCZONE DOMY NA KORFU

W czasie wakacji na Korfu bardzo często dziwicie się, że na wyspie mamy bardzo dużo niewykończonych domów.
Część z nich jest usytuowana w bardzo atrakcyjnych miejscach , z pięknym widokiem na morze inne są zaszyte w bujnej zieleni nieodwiedzane przez wiele lat.

Dlaczego jest ich tak dużo ???

Pierwszy zasadniczy powód wstrzymania budowy domów to problemy życiowe w rodzinie i brak pieniędzy do wykończenia domu. Często planuje się budowę domu , ale warunki i sytuacja rodzinna się zmienia, warunki finansowe rodziny też .

Tak stało się w wielu przypadkach w rodzinach greckich z chwilą rozpoczęcia się kryzysu w Grecji. Wiele osób straciło pracę , pensje się obniżyły i ogólna niestabilna sytuacja w kraju spowodowała  że wiele ludzi zaczęło bać się wydawać zgromadzone oszczędności bojąc się tego z czym spotkają się w nadchodzącym okresie.

Tak najczęściej dzieje się w każdej sytuacji kryzysu kiedy zatrzymywane są wszelkie mniejsze lub większe inwestycje i te na skalę rodzinną.

Drugi bardzo istotny w Grecji powodów istnienia wielu niewykończonych domów to zmieniający się ciągle na gorsze system podatkowy dotyczący posiadanej własności.

W mentalności każdego Grecka od dawna było zakorzenione przeświadczenie , że budując dom zapewnia rodzinie bezpieczne miejsce do życia i to z myślą o przyszłym pokoleniu.

Grecy nie mają zaufania do banków, nie są nastawieni na gromadzenie oszczędności w ten sposób tak jak robią np. Niemcy , czy Francuzi. Wynika to z tego , że w Grecji wielokrotnie w historii nastąpiło bankructwo banków i ludzie potracili tam zgromadzone oszczędności. Tak dla każdego Greka posiadany dom BYł czymś pewnym, dobrą inwestycją dla posiadanych pieniędzy.

To jednak w ciągu ostatnich 10-15 lat uległo zupełnej zmianie.

Kryzys spowodował narzucenie bardzo wysokich podatków nie tylko na posiadaną  tzw. dużą własność i wielkich posiadłości , ale na każdą nawet najmniejszą własność tj. małe dwupokojowe mieszkanko , czy małą działkę gdzieś poza miastem.

Jest to podatek, który każdy Grek musi płacić co roku za to co oszczędzając zbudował, czy odziedziczył po rodzicach czy dziadkach. To jest w wielu przypadkach niesprawiedliwe. 
Dziedzicząc coś płaci się za to podatek państwu , dodatkowo kupując nową własność też za to płaci się podatek państwu. Obecnie jednak płaci się to ponownie i to co roku !!! 

Dodatkowo teraz ten podatek występuje co roku bez względu na to  czy się pracuje i czy posiadany majątek przynosi jakiś zysk pomagający rodzinie przeżyć trudny okres kryzysu w Grecji.

I z tego względu obecnie bardzo często słyszy się , że Grecy mówią , że obecnie w Grecji najlepiej żyje się tym , którzy mają jakąś pracę i dochód na życie , ale nie mają na siebie zapisanego majątku.

Podatki za własność są zróżnicowane , ale nie na tyle by corocznie ludzi było stać na ich opłacenie. Często obecnie spotykamy się z sytuacją bezrobotnych ludzi , którzy ze względu na to , że posiadają jakieś małe mieszkanie na własność są zobowiązani zapłacić za to co roku podatek.

Tak jakby wynajmowali tą własność od państwa??!!

Jest wielu emerytów  w Grecji, których emerytury obniżono w ciągu ostatnich lat o 50%, nawet 60% i obecnie nie stać ich na płacenie takich podatków za posiadane małe mieszkania , bo często emerytura nie wystarcza wręcz na przeżycie z miesiąca na miesiąc.

Jak kształtują się te podatki?

Mówię tutaj o podatkach za nieruchomości , bo podatki za posiadaną ziemię, łódz , samochód czy drzewa oliwkowe to coś jeszcze innego - dodatkowego.

Byście mogli zorientować się podaję przykłady z Korfu.

Podatki za nieruchomości są zróżnicowane w zależności od metra kwadratowego i od miejsca gdzie dana nieruchomość się znajduje.

O ile posiadacie dom w stolicy w starej części stolicy, która obecnie jest zabytkiem pod opieką UNESCO podatki za każdy metr kwadratowy różnicują się od 14-18 euro za każdy metr kwadratowy płacony co roku.
O ile posiadacie mieszkanie poza starówką w różnych dzielnicach miasta te podatki kształtują się od 12-14 euro za metr kwadratowy.
O ile macie mieszkanie w wioskach korfiańskich płacicie 6 euro za każdy metr kwadratowy domu i posiadanego balkonu czy werandy.

Jeśli Wasz dom jest poza wioską to podatek zmniejsza się do 4 euro za m2.

Dodatkowo oczywiście istnieją coroczne podatki za posiadany basen, przykryty dachem garaż czy ogród na około domu.

Ten system podatkowy spowodował raptowny zastój w wykończaniu czy budowie tutejszych domów , bo po prostu każdy zastanawiał się, czy będzie go stać na płacenie corocznych takich podatków.

Ostatnio doszedł podatek za niewykończone domy i słyszeliśmy o skrajnych zjawiskach  -  kiedy ludzie burzyli częściowo wybudowane domy by nie płacić za to tego corocznego podatku , bo w wielu przypadkach nie mieli na to pieniędzy.

Dlatego w wielu miejscach przy tych niewykończonych domach widzicie informacje o sprzedaży takich  niewykończonych domów. Przy dzisiejszych warunkach jednak ceny tych własności są kalkulowane tak by przynajmniej zwróciły pieniądze tam zainwestowane - niestety to nie jest realne .

I tak wiele z tych oferowanych niewykończonych domów stoi i .... czeka na lepsze czasy.

Na temat rynku nieruchomości na Korfu macie na moim blogu inny artykuł.
Często widzicie też domy częściowo wykończone. Przykładowo na pierwszym piętrze mieszka ktoś, a parter domu to tylko kolumny.

Tutaj mamy inną sytuację. Za każde przykrycie dachem domu płaci się podatek i tak każdy właściciel domu , który ma w planie wykończyć kilka pięter wykańcza pierwsze piętro i przykrywa je dachem tak by tego podatku dodatkowo nie płacić z chwilą gdy znajdą się pieniądze na wykończenie parteru np. dla swojego syna czy córki , które zakładają nową rodzinę.

W wielu przypadkach widzicie też domy zamieszkałe z wychodzącymi na dachu drutami by istniała możliwość dobudowania następnego piętra.
W takich sytuacjach jest projekt domu na kilka pięter - już opłacony, ale nie ma pieniędzy na kontynuowanie budowy , która będzie miała miejsce w przyszłości w ciągu najbliższych najwyżej 5 lat.

Pisząc powyższy artykuł często wracam do okresu przed kryzysowego w Grecji kiedy wszystkim mieszkańcom Grecji proponowano zaciąganie pożyczek w greckich bankach na budowy domów, czy kupno nowych luksusowych mieszkań na bardzo dobrych ( w tym czasie ) warunkach. Wiele rodzin w Grecji na to się zdecydowało bazując na wysokości swoich zarobków i na dobrej sytuacji ekonomicznej w kraju. Czasy się zmieniły, przyszło bezrobocie i kryzys , który trwa już od 2002 roku i cześć z tych majątków została im zabrana przez banki tym którzy nie mogli spłacić pożyczki w banku. Ludzie stracili domy i pieniądze , które tam częściowo z oszczędności zainwestowali.

Mam nadzieje , że obecna sytuacja w Polsce nie będzie podobna.

Bo obecnie Polska  po wejściu do UE przechodzi okres tzw. różowego dobrobytu. Słyszę o wielu polskich młodych rodzinach , które zapożyczają się na dom, samochód itp. na wiele lat w bankach nie wiedząc co będzie w przyszłości i czy obecna sytuacja ekonomiczna kraju będzie się rozwijała w pozytywnym kierunku tak by byli w stanie przez następne 20 - 25 lat spłacić to wszystko.

Czasami może lepiej jest sięgać tylko tam gdzie dochodzi nasza ręka????!!! Tak mówimy w Grecji.

Jak jest Wasza opinia na ten temat?