JAK NA KORFU OGRZEWAMY W ZIMIE MIESZKANIA I DOMY ?

Korfu jest wyspą o klimacie śródziemnym. Zimy są w porównaniu z polskimi bardzo ciepłe, ale też bardzo wilgotne. Bez ogrzewania naszych domów zimy tutaj nie da się przeżyć.

Nie ma tutaj czegoś takiego jak centralne ogrzewanie całych dzielnic, czy miast tak jak w Polsce , bo oczywiście to zupełnie inny klimat i temperatury. Pamiętam , że w Polsce ogrzewanie domów w blokach w miastach zaczynało się jesienią po 3 dniach o temperaturze niższej od 15 C i kończyło wiosną kiedy ponownie przez 3 dni temperatury były wyższe od 15C.

Jak ta sprawa na Korfu wygląda ?

W stolicy - w nowszej części miasta znajdują się bloki mieszkalne gdzie  ogrzewanie mieszkań odbywa się w oparciu o centralne ogrzewanie dla całego bloku w oparciu o piec grzewczy znajdujący się na parterze bloków. Do ogrzewania wykorzystywana jest ropa , która w ostatnich latach jest dość droga i niestety wielu ludzi na coś takiego nie stać . W związku z tym ogranicza się w blokach czas ogrzewania mieszkań do 2-3 godzin rano i 2-3 godzin wieczorem . 

To w wielu wypadkach nie wystarcza by mieć w domu odpowiednią temperaturę , więc wielu mieszkańców bloków poza centralnym ogrzewaniem używa urządzenia klimatyczne, którymi w zimie ociepla mieszkania , a w lecie je ochładz. 

W blokach starszego budownictwa dodatkowo istnieje problem w zgodzeniu się wszystkich lokatorów na opłacenie ogrzewania - niektórzy nie wytrzymują tego  finansowo i tak zaczynają się problemy , które powodują , że liczne bloki po prostu nie włączają centralnego ogrzewania.

W blokach nowszej generacji ta sprawa jest częściowo rozwiązana w ten sposób, że w każdym mieszkaniu istnieją liczniki i każdy płaci za ogrzewanie mieszkania w zależności od ilości godzin korzystania z ogrzewania . Tutaj jednak znów często wchodzi w grę porozumienie mieszkańców bloku - chodzi o to by wszyscy w czasie płacili za ropę kupowaną przez odpowiedzialną za to osobę . 

Na Korfu mieszka 120.000 ludzi , 40.000 w stolicy wyspy . Większość ludności wyspy mieszka w domkach jednorodzinnych gdzie każdy organizuje w swoim zakresie ogrzewanie swojego domu.
W starych domach zawsze istniał kominek , który do dzisiaj jest wykorzystywany .W wielu wypadkach służy bardziej do wprowadzenia bardziej ciepłej atmosfery w salonie ni do ogrzewania domów. W wielu wypadkach te stare kominki zamieniono  na kominki energetyczne by w oparciu o nie ogrzewać całe domy i mieć ciepłą wodę w domach.
W wielu domach korfiańskich , tych tradycyjnych dwupiętrowych z kamienia , centralne ogrzewanie oparte jest na piecach ogrzewanych  ropą. Od kilku lat kiedy kryzys w Grecji powiększył się równolegle z piecami grzewczymi na ropę w wielu domach zainstalowano piece ogrzewane drewnem, którego tak dużo mamy na wyspie.

Ja mieszkając w górach by mieć cieplutko w domu 24 godziny na dobę przez całą zimę ogrzewam dom centralnym ogrzewaniem podłączonym do pieca ogrzewanego drzewem z naszych oliwek i tylko gdy jesteśmy dłużej poza domem automatycznie włącza się to na równoległe podłączony system  ogrzewania na ropę. W każdym razie bez ogrzewania tych kamiennych dużych domów mieszkanie w tych domach  w zimie jest niemożliwe, szczególnie dla osób, które jak ja nie znoszą zimna.
W każdym razie sytuacja na wyspie w ten sposób jest jakoś rozwiązana . Gorzej jest z mieszkańcami dużych miast Grecji gdzie powyżej opisywane problemy z centralnym ogrzewaniem w blokach są bardzo widoczne i wiele rodzin w zimie po prostu marznie w zimnych mieszkaniach . 
W telewizji ostatnio powiedziano, że w okresie ostatnich lat, lat kryzysu około 50 % bloków w Atenach po prostu nie włącza centralnego ogrzewania , bo mieszkańcy tych domów nie mają pieniędzy by to opłacić. Podobna sytuacja jest w wielu innych miastach Grecji.